Newsy

Żeglarskie Euro po raz pierwszy w Polsce. W lipcu 2017 roku Gdańsk będzie gościł ponad 700 najlepszych europejskich żeglarzy

2016-09-27  |  06:40
Mówi:Łukasz Trzciński, wiceprezes ds. morskich, Pomorski Związek Żeglarski

Monika Kwiatkowska, aktorka, ambasadorka Mistrzostw Europy ORC 2017

Antoni Pawlicki, aktor, ambasador Mistrzostw Europy ORC 2017

  • MP4
  • Dziesięć miesięcy pozostało do wielkiego sportowego wydarzenia międzynarodowej rangi – European Championship ORC Gdańsk 2017. To właśnie Polska, pokonując wiele żeglarskich potęg, została wybrana na organizatora jubileuszowych, dziesiątych Żeglarskich Mistrzostw Europy ORC. Szacuje się, że weźmie w nich udział ponad 70 międzynarodowych załóg. 

    Dla sympatyków żeglarstwa European Championship ORC jest tym, czym Euro dla kibiców piłkarskich. Mistrzostwa odbędą się w dniach 21–29 lipca 2017.

    – Są to pierwsze międzynarodowe mistrzostwa jachtów morskich na taką skalę w Polsce. Nigdy dotąd tyle jednostek nie zawitało do naszego kraju, aby rywalizować w klasyfikacji ORC – mówi agencji Newseria Lifestyle Łukasz Trzciński, wiceprezes ds. morskich w Pomorskim Związku Żeglarskim. – Warto wspomnieć, że zmagania załóg będzie można obserwować z licznych trójmiejskich plaż, a całą flotę najszybszych morskich jachtów Europy będzie można podziwiać w historycznej Marinie w samym sercu gdańskiej starówki, w specjalnie utworzonym miasteczku regatowym, gdzie załogi spłyną po wyczerpujących zmaganiach na Morzu Bałtyckim.

    Żeglarze od lat poszukują możliwości porównywania swoich umiejętności mimo pływania na różnych jednostkach. Istnieje bowiem wiele różnych jachtów morskich, różnych producentów i o różnym stopniu zaawansowania technologicznego. Specjaliści prześcigają się w unowocześnianiu  jachtów, by pływały coraz szybciej. Wyzwaniem jest więc zmierzenie faktycznych umiejętności żeglarskich w zalewie nowoczesnej technologii.

    By wyrównać szanse wolniejszych i szybszych jednostek, wprowadzony został system przelicznikowy ORC. Każda łódka jest dokładnie mierzona i ważona. Na wartość poszczególnych parametrów przelicznikowych, poza wielkością i ciężarem kadłuba czy żagli wpływ mają także np. łączna waga załogi, wysokość masztu czy materiał z jakiego został wykonany. Wszystko po to, by komputerowy, stworzony przez naukowców system jak najprecyzyjniej obliczył, z jaką prędkością dana jednostka powinna pływać przy określonych warunkach. Wygrywa załoga, która podczas wyścigu jest najbliżej swoich maksymalnych osiągów, czyli taka, która popełniła najmniej błędów. 

     Przelicznik ORC pozwala porównać parametry różnej wielkości jachtów, więc w praktyce żeglarze ścigają się oczywiście między sobą, ale przede wszystkim ścigają się z czasem, który jest podliczany i korygowany na koniec regat. Daje to jedyną w swoim rodzaju możliwość rywalizacji różnych jachtów, różnej klasy – podkreśla Łukasz Trzciński.

    – W tym roku pierwszy raz spotkałem się z formułą ORC i zachwyciłem się nią. Zróżnicowane jednostki mają możliwość startować w jednym wyścigu. Mam wrażenie, że dzięki tej formule regaty stają się bardziej dostępne dla szerszej grupy żeglarzy – mówi aktor Antoni Pawlicki, ambasador Mistrzostw Europy ORC 2017.

    Polacy od lat ścigają się w tej klasyfikacji na świecie. Coraz lepsze wyniki naszych załóg, na przykład czternaste miejsce jachtu GoodSpeed na tegorocznych Mistrzostwach Świata ORC w Kopenhadze, pozwalają z optymizmem patrzeć na szanse naszych jednostek na tle europejskiej ligi.

    – Spodziewamy się ponad 70 jachtów o wielkości od 34 do nawet 54 stóp (czyli od 10 do prawie 17 m). Przy średnim obłożeniu od 8 do 10 osób, w zależności od wielkości łodzi, daje to imponującą liczbę ponad 700 zawodników. Liczymy, że z Polski wystąpi około 20 jednostek. Licznie reprezentowanym krajem będą Niemcy, nie zabraknie też Szwedów oraz innych przedstawicieli krajów basenu Morza Bałtyckiego, a także doskonałych strategów z Włoch i Francji – mówi Łukasz Trzciński.

    Współorganizatorem imprezy jest Gdańsk i Pomorski Związek Żeglarski.

    Ambasadorami Mistrzostw Europy ORC 2017 zostali aktorzy Monika Kwiatkowska i Antoni Pawlicki. Co ciekawe, oboje popłyną także jako zawodnicy na odnoszącym już kolejny sezon sukcesy jachcie GoodSpeed. Liczą na niezwykłą przygodę, duże emocje i marzy im się zwycięstwo.

    – Fantastyczne jest to, że tak wielka impreza żeglarska odbędzie się w centrum Gdańska nad Motławą. Bez wątpienia skupi na sobie uwagę całego żeglarskiego świata, a także samych mieszkańców Trójmiasta oraz tysięcy turystów, stając się główną atrakcją sezonu letniego w 2017 roku – podkreśla Antoni Pawlicki.

    – W tym roku wzięłam udział w Żeglarskich Mistrzostwach Świata w Kopenhadze i było to niesamowite przeżycie: 134 jachty i polska jednostka GoodSpeed plasująca się na 14. miejscu na świecie. To doskonały wynik – mówi z dumą Monika Kwiatkowska, ambasadorka Mistrzostw Europy ORC 2017.

    Antoni Pawlicki przyznaje, że przed startem musi jeszcze popracować nad kondycją.

    – Przygotowania głównie będą się opierać na treningach, gdyż najważniejsze jest zgranie załogi i skoordynowanie wykonywanych zadań, tak by wszystko odbywało się jak najsprawniej i jak najszybciej. A takiego treningu nigdy dosyć – podkreśla Antoni Pawlicki.

     Każdy błąd, który popełni ktokolwiek z załogi, przekłada się na bezcenne sekundy, a te z kolei przekładają się na ostateczny wynik. Dlatego zaufanie i zgranie załogi są najistotniejszymi rzeczami, a to dają tylko treningi – dodaje Monika Kwiatkowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

    Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

    Media

    Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

    W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

    Konsument

    Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

    Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.