Mówi: | Zosia Ślotała |
Zosia Ślotała: Zwykle lubię naturalny, delikatny i rozświetlony makijaż. Moim trendem na ten sezon są krwisto-czerwone usta
Na co dzień Zosia Ślotała stawia na dziewczęcą naturalność i make'up niemal niewidoczny. Najchętniej podkreśla oczy, wykorzystując w tym celu zagęszczające tusze do rzęs. Z kolei na czerwonym dywanie, stylistka często zniewala spojrzeniem w makijażu smoky eyes lub zmysłowymi ustami w kolorze krwistej czerwieni. Jeśli natomiast chodzi o pielęgnację skóry twarzy i włosów, to jej ulubionym kosmetykiem jest olejek arganowy.
Zosia Ślotała przyznaje, że jej ulubiony makijaż jest bardzo łatwy do wykonania i sprawdza się w wielu okazjach. Nie tworzy efektu maski, a jedynie podkreśla urodę. Rzęsy są starannie wytuszowane, górną powiekę często zdobi delikatny, brzoskwiniowy cień, z kolei usta zwykle pozostają neutralne lub zaledwie muśnięte odrobiną różowej pomadki, czasem z odrobiną połysku, a czasem – w modnym macie. Natomiast przygotowując się do wieczornego wyjścia, stylistka chętnie sięga po szminkę w ciemnym, wyrazistym odcieniu np. kolorze czerwonego wina.
– Malując się na co dzień, lubię stały, naturalny, delikatny, rozświetlony makijaż, z naturalnymi brwiami, które są lekko wyczesane. Do tego jestem przyzwyczajona, to potrafię zrobić sama i tego się trzymam, więc myślę, że to się nie zmieni. Jedynie kosmetyki, których używam się zmienią. Fenty w tym sezonie wypromowało krwisto-czerwone usta, które mam dzisiaj na sobie, więc to jest mój trend na ten sezon – mówi agencji Newseria Zosia Ślotała, stylistka.
Dla stylistki, dużo ważniejsza niż perfekcyjny makijaż jest odpowiednia pielęgnacja skóry dopasowana do wieku, potrzeb i kondycji. Stałe miejsce w jej kosmetyczce mają więc dobre kremy nawilżające i olejki, które chętnie wykorzystuje również do włosów.
– Jeżeli chodzi o pielęgnację włosów, jednym moim must have, z którego bym w życiu nie zrezygnowała to są olejki, czyli szampon, potem odżywka, później na sam koniec, oczywiście nie na nasadę, tylko na końcówki nakładam olejek. Idealnie odżywia on moje włosy i dzięki temu się nie puszą, więc to jest coś, co już od lat używam i na pewno bym z tego nie zrezygnowała – mówi Zosia Ślotała.
Zdaniem Zosi Ślotały, olejek arganowy bogaty w witaminę E ma wszechstronne zastosowanie i działanie. Jest silnym przeciwutleniaczem, który odżywia suche i zniszczone włosy.
– Olejek arganowy to jest coś naturalnego, coś co tak naprawdę pierwszy raz poznałam będąc w Maroku. W Marakeszu kupiłam taki naturalny, mały olejek arganowy, ponieważ on tam jest wytwarzany. Później oczywiście nie miałam do tego dostępu, więc w Polsce zaczęłam szukać produktów, które posiadały właśnie ten olejek – mówi
Zosia Ślotała przyznaje, że jest otwarta na różnego rodzaju nowości kosmetyczne. Ostatnio pojawiła się prezentacji sieci Sephora, która wprowadziła do swojej oferty produkty marki Anastasia Beverly Hills i Christophe Robin.
Czytaj także
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2023-08-07: Naukowcy odkryli, dlaczego miejsca z przebarwieniami są bardziej owłosione. To otwiera nowe możliwości w leczeniu wypadania włosów [DEPESZA]
- 2023-04-20: Ewa Kasprzyk: Lubię siebie i akceptuję taką, jaka jestem. Mam w życiu inne priorytety niż robienie sobie sześciopaku
- 2023-05-19: Adrianna Palka: Jeśli dokonujemy korekcji twarzy, to znaczy, że mamy kompleksy. Jesteśmy sami dla siebie idealni, jeżeli siebie akceptujemy
- 2022-06-15: Ewa Szabatin: Botoks jest bezpieczny i bardzo dobrze przebadany. Uważam, że można go stosować i nie jest to takie straszne
- 2021-10-13: Karolina Pilarczyk: Nie jestem osobą, która spędza godziny przed lustrem. Wieczorowy makijaż na wielkie wyjścia zajmuje mi 15 minut
- 2021-10-01: Karolina Pilarczyk: W czasie pandemii musiałam nauczyć się malować i czesać. Nagle dresy stały się seksowną stylizacją
- 2020-08-31: Polacy podczas pandemii lepiej się odżywiają i częściej uprawiają sport. Dobre nawyki chcą utrzymać na dłużej
- 2020-06-24: Salony fryzjerskie w czasie lockdownu [przebitki]
- 2020-05-28: Stres związany z pandemią koronawirusa może powodować łysienie. W ostatnim czasie do trychologów zgłasza się coraz więcej osób z tym problemem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.