Newsy

Anna Iberszer zagra w nowym spektaklu w Teatrze Capitol. Aktorka kontynuuje również swoją przygodę z serialową Francescą z "Rancza"

2017-03-09  |  06:45

Aktorka zaczęła właśnie próby do nowego spektaklu „Skok w bok” w Teatrze Capitol. Aktorka przyznaje, że dobrze czuje się w rolach komediowych. Premiera odbędzie się w czerwcu. A póki co, energiczną policjantkę Francescę z „Rancza” można teraz oglądać między innymi na deskach Och-Teatru w sztuce „Lekcje stepowania” w reżyserii Krystyny Jandy oraz w objazdowym spektaklu „Jak nie oszaleć z facetem" z udziałem postaci właśnie z popularnego z serialu TVP1.

Anna Iberszer podkreśla, że nie lubi nudy i bezczynności, dlatego też nigdy nie skarży się na nadmiar obowiązków zawodowych. Każda rola to dla niej nowa przygoda, której trzeba stawić czoła najlepiej, jak tylko się da.

– Mam bardzo dużo pracy – głównie w teatrze. Zaczęłam właśnie próby do nowego spektaklu „Skok w bok” w Teatrze Capitol. Jest to farsa z bardzo fajną obsadą, bo jest tam i Asia Moro, i Paulina Holtz, i wiele innych fajnych aktorek i aktorów. To taka klasyczna komedia pomyłek, reżyseruje Andrzej Rozhin. Na razie pierwsza próba, więc ciężko mi powiedzieć, w którą stronę to pójdzie, ale myślę, że takiej obsadzie nie może się nie udać. Cały czas gramy też spektakl „Lekcje stepowania” w Och-Teatrze – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Iberszer, aktorka i tancerka.

Widzowie „Rancza” dobrze znają Annę Iberszer z roli energicznej policjantki. Ta postać w pewnym sensie ma też swoją kontynuację w objazdowym spektaklu „Jak nie oszaleć z facetem”, który powstał właśnie na podstawie kultowego serialu. To opowieść o odwiecznych różnicach między postrzeganiem świata przez kobiety i mężczyzn, chwilami bardzo ostra i bezkompromisowa walka płci okraszona muzyką i humorem.

– Można powiedzieć: „Ranczo” wiecznie żywe – jest Pietrek, jest Hadziukowa, jest Francesca. Więc mimo że serial się skończył, to widz nadal może jeszcze obcować z tymi postaciami w trochę innej formie. Kobiety wilkowyjskie opowiadają, co tu zrobić, żeby nie oszaleć z facetem i jak takiego faceta dobrać, a potem z nim wytrzymać. Pietrek jest w charakterze egzemplifikanta, czyli na nim pokazujemy, jakie to są te reakcje dobre i złe mężczyzn. Ta sztuka jest bardzo fajnie napisana, bo rzeczywiście jest dużo śmiechu, natomiast są takie fragmenty, nad którymi można przysiąść, zastanowić się i przemyśleć – tłumaczy Anna Iberszer.

Anna Iberszer jest także choreografem oraz instruktorką, pedagogiem i teoretykiem tańców latynoskich – zwłaszcza flamenco i tanga. Swój warsztat doskonaliła m.in. w Berlinie, Wiedniu i Paryżu. Umiejętności aktorskie tancerki wykorzystali również producenci serialu „Ranczo”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.