Newsy

Braki w uzębieniu częstą przyczyną zapadnięcia się policzków i powstawania zmarszczek

2017-04-18  |  06:00
Mówi:Liliana Prucnal
Funkcja:lekarz stomatolog, specjalista protetyk
Firma:Varsovia Dental
  • MP4
  • Protetycy alarmują, osoby z niepełnym uzębieniem poprzez nieprawidłowe rozdrabnianie pokarmów mają spore problemy z układem trawiennym, często skarżą się na uciążliwe bóle głowy, szyi, trzaski w stawach, szumy uszne i zgrzytanie zębami. Do tego dochodzą także defekty estetyczne, bo skóra i mięśnie twarzy z powodu braku podparcia na zębach, brzydko się zapadają, tworzy się tzw. odwrotny uśmiech, pogłębiają się bruzdy wargowe i powstają zajady.

    Utrata zębów to nie tylko problem natury estetycznej, który sprawia, że czujemy się mniej atrakcyjni i wstydzimy się uśmiechać. Braki w uzębieniu mogą doprowadzić do wad zgryzu i wymowy, rozchwiania sąsiednich zębów, a nawet zapadnięcia się policzków.

    – Pacjenci bardzo często zgłaszają się do stomatologa lub protetyka, gdy odczuwają brak zębów przednich. Gdy w uśmiechu widać brak zęba z przodu – jedynki czy dwójki. Należy jednak pamiętać, że dużym problemem są również braki zębów bocznych. Choć dla pacjenta są one mniej widoczne, to z ich brakiem wiążą się poważniejsze konsekwencje – mówi agencji Newseria Liliana Prucnal, lekarz stomatolog, specjalista protetyk z kliniki Varsovia Dental.

    Braki zębów, nawet pojedynczych, mają spory wpływ na estetykę twarzy. Dużym problemem są również tzw. braki skrzydłowe. Kiedy brakuje bocznych zębów, cała szczęka po prostu przenosi się w inne miejsce i skraca się dolny odcinek twarzy, to wtedy pojawiają się zmarszczki.

     Kiedy pojawia się na twarzy tzw. kod kreskowy, tzw. linie marionetek, czyli pogłębione bruzdy wargowe, pogłębione bruzdy policzkowe, to pacjentki czasem szukają pomocy w medycynie estetycznej, próbują w jakiś sposób naprawić usta, a to nie tędy droga. Lepiej poszukajmy dobrego stomatologa, bo być może właśnie braki zębowe powodują zapadanie kącików, tzw. odwrotny uśmiech, powstawanie zajadów i podobne konsekwencje – mówi Liliana Prucnal.

    Konsekwencją mogą być również zmiany w jamie ustnej, czyli tzw. objaw Godona. Każda nawet pojedyncza luka stwarza bowiem zagrożenie dla sąsiadujących z nią zębów, ponieważ mają one tendencję do pochylania się, a nawet przesuwania w kierunku wolnej przestrzeni. Ząb przeciwstawny wysuwa się z zębodołu, staje się dłuższy, a to z biegiem czasu może doprowadzić do jego utraty. Przy większych brakach zęby zaczynają się układać wachlarzo.

    – Zęby są strasznie „towarzyskie”, jak zabraknie jednego zęba, to szukają nowego kolegi i się przesuwają. Ząb z łuku przeciwstawnego wysuwa się w miejsce brakującego zęba, tak samo zęby sąsiednie przesuwają się. Powstają wtedy tzw. ubytki przyszyjkowe, zęby stają się bardzo wrażliwe. Ma to duży wpływ na estetykę, ponieważ ta część poddziąsłowa jest dużo ciemniejsza niż ta część, którą widzimy na co dzień w jamie ustnej. Ząb jest dłuższy niż ten fizjologiczny i niepokryty szkliwem, tylko żółtą zębiną – tłumaczy Liliana Prucnal.

    Niepełne uzębienie ma też wpływ na problemy stawowe.

    – Pacjenci zgłaszają się z trzaskami w stawach, z chrzęstami, z przeskakiwaniem, czasem z szumami usznymi, szukają pomocy u laryngologa, a to czasem jest po prostu przyczyna stomatologiczna, kiedy z powodu braków zębowych przesuwa się cała żuchwa, dochodzi do ucisków w stawie, przesunięć i właśnie konsekwencje są szumy, trzaski i bóle głowy – wyjaśnia Liliana Prucnal.

    Protetycy tłumaczą, że już nawet w dniu ekstrakcji można zapobiegać tym konsekwencjom.

    – W nowoczesnej protetyce stomatologicznej mamy do dyspozycji wiele rozwiązań tymczasowych, zarówno stałych, jak i ruchomych, które pozwolą zastąpić utracony ząb nawet bezpośrednio po jego usunięciu. Tymczasowe uzupełnienia wykonywane w dniu ekstrakcji ważne są dla estetyki pacjenta oraz dla dziąseł i sąsiednich zębów, które mają tendencje do natychmiastowego przesuwania się. Po wygojeniu rany wykonujemy uzupełnienia stałe. W zależności od warunków, potrzeb i możliwości finansowych pacjenta mogą to być korony, implanty, korony na implantach lub mosty oraz uzupełnienia ruchome, czyli proteza szkieletowa – dodaje Liliana Prucnal.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

    Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

    Media

    Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

    Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

    Edukacja

    Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

    Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.