Newsy

Nowoczesne i atrakcyjne biuro to często karta przetargowa pracodawcy. Może też zdecydować o zainteresowaniu klientów

2019-03-20  |  06:20

Tylko co trzecie biuro w Polsce wspiera kreatywność i pracę zespołową, a 7 proc. deklaruje korzystanie z modelu Activity-Based Working, precyzyjnie dopasowanego do pracowników i charakteru wykonywanych przez nich zadań. Tymczasem niemal 70 proc. pracowników ocenia, że praca w środowisku opartym na aktywności dodaje energii i pozwala osiągać lepsze efekty. – Nowoczesne i dobrze przystosowane biuro może być przewagą konkurencyjną firmy w walce o wysoko wykwalifikowanych pracowników – przekonuje Karina Kreja z firmy Kinnarps.

Nie ma wątpliwości, że nowoczesne biuro wspiera wzorce pracy, jakie dzisiaj chcemy uzyskać. Potrzebujemy pracowników dużo bardziej kreatywnych i przede wszystkim zadowolonych ze swojej pracy, ponieważ wielkim problemem jest to, że dzisiaj organizacje mają problem z utrzymaniem pracowników w biurze – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes  Karina Kreja, ekspert strategii środowiska pracy w firmie Kinnarps.

Zmiany na rynku pracy niosą za sobą nowe trendy w aranżacji biur. Wciąż jeszcze wiele powierzchni zorganizowanych jest zgodnie z koncepcjami wypracowanymi kilkanaście lat temu. Raport „Nie bój się Activity‑Based Working” opracowany przez Hays, Kinnarps oraz Skanska wskazuje, że w Polsce 72 proc. firm pracuje w biurach typu open space, wzbogaconych o pewne udogodnienia, co piąte korzysta z przestrzeni podzielonej na gabinety, a tylko 7 proc. wykorzystuje model Activity-Based Working, który w centrum zainteresowania stawia pracownika i jego potrzeby.

Nowoczesna przestrzeń pracy bardzo dobrze wpływa na pracowników i ich efektywność. Możemy to mierzyć deklaratywnie na podstawie tego, jak sami pracownicy określają swoje poczucie przed wejściem do nowego biura i po zamieszkaniu w nim. To zwykle bardzo zmienia się na korzyść nowej przestrzeni. Natomiast bardzo trudne jest określenie wzrostu efektywności ich pracy w nowej przestrzeni. Przestrzegamy jednak przed traktowaniem efektywności jako biznesowego celu samego w sobie – zaznacza Karina Kreja.

Blisko 70 proc. pracowników zauważyło, że praca w środowisku opartym na aktywności pozwala osiągać lepsze rezultaty i jest bardziej stymulująca (raport „Nie bój się Activity‑Based Working” na podstawie projektu Susan Smulders i Denise Clarijs z Kinnarps Polska). Obecnie tylko 30 proc. biur wspiera kreatywność i pracę zespołową. Najwięcej firm znajduje się w połowie drogi, a ich przestrzeń zawiera elementy wpisujące się w oczekiwane zachowania i wspierające postawy pożądane w miejscu pracy.

Zawsze we wszystkich badaniach to pensje pojawiają się na pierwszej pozycji stanowiącej wyróżnik pracodawcy. Natomiast wysoko wśród powodów, dla których pracownicy chcą zostać w danej organizacji, pojawiają się inne, znacznie mniej mierzalne współczynniki, jak atmosfera w pracy i – uwaga – właśnie biuro lub styl pracy – mówi ekspertka Kinnarps.

Nowoczesne i dobrze przystosowane biuro może być przewagą konkurencyjną firmy w walce o wysoko wykwalifikowanych pracowników. Przeciętnie w firmach koszty wynajmu biura stanowią ok. 10 proc. kosztów operacyjnych, a koszty zatrudnienia – ok. 70 proc.

Jest to jeden z głównych czynników employer brandingu, który daje jasny przekaz informacyjny na temat tego, jaki system wartości stosuje dana organizacja i jak pracuje. Dlatego bardzo ważne jest, żeby przestrzeń jak najlepiej odzwierciedlała nasz przekaz – przekonuje Karina Kreja.

Odpowiednie biuro może być decydujące także dla klientów firmy.

Klienci organizacji dobrze reagują na nowoczesną przestrzeń i przez ten pryzmat są w stanie ocenić jakość tej firmy, jej wiarygodność, ale przede wszystkim to, jak traktuje swoich pracowników – mówi Karina Kreja. – Dzisiaj w dobie rynku pracownika, kiedy najważniejsza jest długoterminowa relacja, jakość biura, którą oferuje pracodawca swojemu zespołowi jest jednym ze wskaźników, jak długo i jak dobrze ten zespół będzie razem pracował. A jak podejmujemy z kimś współpracę, chodzi nam o to, byśmy możliwie długo współpracowali z możliwie najlepszym zespołem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.