Newsy

Endoprotezy wkrótce zastąpią każdy niesprawny staw. Dzięki biomateriałom nowej generacji pomogą odbudować kości i będą stymulować organizm do lepszej pracy

2019-03-21  |  06:00
Mówi:Witold Walke
Firma:Katedra Biomateriałów i Inżynierii Wyrobów Medycznych, Wydział Inżynierii Biomedycznej, Politechnika Śląska
  • MP4
  • Już niedługo niemal każdą zużytą część ciała będzie można wymienić. Od lat funkcjonują już endoprotezy, które z sukcesem zastępują stawy, czy kości z nowotworem. Dzięki nowym biomateriałom endoprotezy są coraz wytrzymalsze, a nowa powłoka sprawia, że lepiej współpracują z organizmem człowieka i środowiskiem. W efekcie nie trzeba będzie ich wszczepiać w ostateczności, ale będzie można reagować już przy pierwszych zmianach. Przy zwykłych złamaniach mogą zaś stymulować kości do szybszego wzrostu.

    – Formuła materiałów powoli się wyczerpuje, pierwiastków mamy ograniczoną liczbę, chyba że zwiedzimy inne planety, przywieziemy nowe pierwiastki i zaproponujemy nowe materiały. Mamy do dyspozycji różne technologie, czyli możemy produkować nowe wersje implantów w nowych technologiach, chociażby addytywnych, przyrostowych, ale przede wszystkim skupiamy teraz swoją uwagę na modyfikacji powierzchni. Staramy się, by materiał, który wprowadzimy do środowiska biologicznego człowieka, zaprzyjaźnił się z nim i odwrotnie – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Witold Walke z Politechniki Śląskiej.

    Dotychczas endoprotezy były wytwarzane z materiałów metalowych, ceramicznych i polimerowych. Dzięki dokładnemu dopasowaniu protezy, np. przy mocnym ubytku kości, korzysta się z druków 3D, i nowoczesnym materiałom endoprotezy wytrzymują lata. Dr Jonathan Evans z Bristol Medical School obliczył, że ponad połowa implantów stawów biodrowego i kolanowego wytrzymuje 25 lat. To znacznie dłużej niż szacowali eksperci. Wraz z postępem technologii i dostępem do nowych materiałów w połączeniu z większą wiedzą dotyczącą biomateriałów endoprotezy będą ewoluować.

    – Spośród kilkudziesięciu tysięcy materiałów istniejących na świecie musimy wytypować te, które się nadadzą do zastosowania. Nie każdy materiał możemy wprowadzić do organizmu – wskazuje pracownik Katedry Biomateriałów Inżynierii Wyrobów Medycznych Wydziału Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej.

    Niedawno naukowcy opracowali na skalę przemysłową technologię pokrywania implantów kostnych warstwą węglowo-krzemową, które są antyalergiczne i stymulują kości do szybszego wzrostu. Ponieważ do produkcji implantów medycznych stosowana jest najczęściej stal oraz stopy tytanu, które zawierają pierwiastki stanowiące domieszki niekoniecznie zdrowe dla organizmu człowieka, szczelna powłoka węglowa pozwala chronić kości przed metalami uczulającymi.

    W Katedrze Biomateriałów Inżynierii Wyrobów Medycznych Politechniki Śląskiej realizowany jest projekt związany z modyfikacją powierzchni biomateriałów z zastosowaniem warstw krzemowych.

    – Krzem bardzo dobrze spisuje się, jeżeli chodzi o kontakt ze środowiskiem chociażby krwi. Ten kierunek jest uzasadniony, bo krzem zdecydowanie poprawia biokompatybilność czy hemokompatybilność w przypadku kontaktu tych materiałów z tkanką, jaką jest krew – przekonuje ekspert.

    WHO szacuje, że choroba zwyrodnieniowa stawu kolanowego dotyczy 20 proc. osób. Cierpią na nią coraz częściej młodzi ludzie. Do uszkodzenia chrząstki stawowej prowadzą nieleczone urazy, zakażenia bakteryjne i wirusowe czy nadwaga. Wraz ze starzeniem się społeczeństwa problem będzie narastać. Postęp we wszczepianiu endoprotez jest tak duży, że zabieg nie musi już być wykonywany w ostateczności, ale i wcześniej, zanim stawy faktycznie się zużyją.

    – My, jako społeczeństwo, starzejemy się, żyjemy też oczywiście dłużej, a co za tym idzie – dożywamy chorób, o których kiedyś nie mieliśmy zielonego pojęcia. Nie wiemy, jakie nas będą czekać rozwiązania w przyszłości. Jeżeli zrozumiemy dzisiaj zjawiska, jakie występują na granicy tych faz materiałów środowiska biologicznego, zaprocentuje to w przyszłych rozwiązaniach konstrukcyjnych implantów czy innych wyrobów medycznych – ocenia Witold Walke.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Venture Cafe Warsaw

    IT i technologie

    Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

    Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

    Farmacja

    Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

    Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

    Edukacja

    Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

    Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.