Newsy

Ewa Minge: życie to bajka i to od nas zależy, jak się skończy

2016-09-29  |  06:55

Zdaniem Ewy Minge dla wielu współczesnych ludzi przepis na sukces sprowadza się do działań egoistycznych, a często także nieetycznych. Tymczasem prawdziwym człowiekiem sukcesu jest osoba, która nie tylko zrobiła błyskotliwą karierę, lecz także zachowała dobre relacje z bliskimi i przyjaciółmi, oraz umie się dzielić owocami swojego sukcesu.

Ewa Minge jest obecnie jedną z najbardziej znanych i docenianych na świecie polskich projektantek mody. Swoje kolekcje z powodzeniem pokazywała m.in. na wybiegach w Mediolanie, Berlinie, Nowym Jorku, Moskwie i Paryżu. Rok temu dziennik „Daily Telegraph” umieścił suknię jej projektu w rankingu najpiękniejszych kreacji pokazywanych na ówczesnym Fashion Week w Paryżu. Projektantka twierdzi, że jednym z warunków tak spektakularnego sukcesu jest realizowanie swojej pasji i wykonywanie zawodu, który się lubi.

Siła marzenia, potrzeba miłości do tego marzenia, do tego, co chcemy wykonać, zrobić, osiągnąć, ona daje nam tę moc pokonania smoka. Bo tak jak w mojej książce, życie to bajka i od tylko od nas zależy to, jak się skończy – mówi Ewa Minge agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Projektantka zaznacza, że wybór drogi zawodowej nie może zależeć od aktualnie panującej mody lub preferencji rodziców czy znajomych. Musi wynikać wyłącznie z własnego przekonania i pasji. Zamiłowanie do tego, co się robi, sprawia, że łatwiej pokonuje się przeszkody i nie zraża przy pierwszych niepowodzeniach. Zdaniem Ewy Minge nawet osiągając szczyty w zawodzie, którego się nie cierpi, nie można mówić o sobie jako o człowieku sukcesu.

– Jakiż to sukces, że osiągnęliśmy tę górę, której nienawidzimy. Siedzimy na niej i mówimy: „Jezu, ale ja tego nienawidzę, jestem szefem, dyrektorem, wygrałem festiwal, ale w ogóle to ja tego nienawidzę. Wstydzę się, że tam byłem, albo to nie jest moja działka” – mówi projektantka.

Ewa Minge zaznacza jednak, że na sukces składa się wiele elementów, nie tylko osiągnięcia w pracy. Sukces zawodowy może osiągnąć każdy, wystarczy dobrze się uczyć, ciężko pracować, chwalić się osiągnięciami i stale przeć do przodu. Przy takim działaniu z pewnością zostanie się zauważonym. Osoby wyjątkowo zdeterminowane mogą się posunąć także do zachowań nieetycznych lub niemoralnych.

– Ze względu na to, że brałam udział w kilku projektach, zapraszano mnie jako mówca, jako gość specjalny i ciągle słyszę o tym przepisie na sukces. I w tym przepisie na sukces bardzo często się mówi się tak: bądź egoistką, patrz na siebie, teraz jesteś tu ty, teraz, w tym momencie, zrób to, odmów tego, pójdź tam, nie zrób tego – mówi Ewa Minge.

Zdaniem projektantki egoistyczne, a nawet nieetyczne postępowanie może przynieść oczekiwane rezultaty, ale najprawdopodobniej nie da szczęścia ani zadowolenia z osiągniętego sukcesu. Ona sama wielokrotnie poświęcała karierę zawodową, by być z bliskimi w trudnych chwilach, m.in. opiekowała się chorą na nowotwór matką i ciotką. Projektantka uważa też, że istotnym elementem prawdziwego sukcesu jest umiejętność dzielenia się jego owocami. Zwłaszcza z osobami, które miały w życiu mniej szczęścia. Sama chętnie angażuje się w działalność dobroczynną.

– Mam takie plany i takie potrzeby od Pana Boga, że jak mu tyłek truję rano czy wieczorem, czy w południe i mówię: „Panie Boże, ja bym chciała to i to, to on do mnie mówi: słuchaj, jak mam spełnić te twoje marzenia, to weź ty w tym czasie za mnie zrób to i to”. Więc jak proszę, to muszę zdjąć z kogoś innego i zrobić za kogoś innego rzeczy również trudne i karkołomne tak jak moje potrzeby własne – mówi Ewa Minge.

Rok temu projektantka założyła fundację o nazwie Black Butterflies, której celem jest pomoc osobom przewlekle i chorym onkologicznie. Ewa Minge uważa bowiem, że los może dużo dać każdemu człowiekowi, ale tylko wtedy, gdy pomaga on innym.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.