Newsy

Joanna Majstrak: chciałabym zagrać postać bardzo rozedrganą emocjonalnie albo psychopatkę

2018-03-29  |  06:28

Aktorka przyznaje, że bardzo cieszy się na współpracę z Konradem Niewolskim, bo gwarantuje on kino mocne i pełne wrażeń. Przed aktorką więc spore wyzwanie i intrygująca produkcja, w której zmierzy się z niezwykle wyrazistą postacią, uwikłaną w miłosny trójkąt. Jak podkreśla – zawsze jest otwarta na ciekawe propozycje zawodowe i ambitne scenariusze. Chciałaby zagrać na przykład psychopatkę, która morduje swoje dziecko lub z premedytacją zabija rodziców.

Widzowie znają Joannę Majstark m.in. z seriali „Pierwsza miłość”, „M jak miłość” i filmu fabularnego „Bez wstydu” w reżyserii Filipa Marczewskiego.

Wiosną mam w planach dwa filmy z tym, że wiadomo, jak jest – jeżeli nie wejdzie się na plan, to nie warto o tym mówić, bo może się różnie wydarzyć. Już jeden plan miałam mieć w grudniu, ale przesunęły się zdjęcia właśnie na wiosnę. Jest to film Konrada Niewolskiego „Symetria” część druga, więc bardzo mocne, męskie, gangsterskie kino. Będę miała bardzo wyrazistą postać, dziewczynę, która żyje w trójkącie – mówi agencji Newseria Joanna Majstrak, aktorka.

Gdy w 2003 roku „Symetria” weszła na ekrany kin, wielu widzów przeżyło szok. Historia szarego obywatela, który przez przypadek trafia do brutalnego świata za kratami, dawała im sporo do myślenia. Dlatego też obraz zyskał sobie status jednego z najważniejszych filmów minionej dekady. To porządne, męskie kino, bez lansu i fajerwerków, film mocny i niezwykle realistyczny. Niewątpliwie przyczyniła się do tego również prywatna historia reżysera Konrada Niewolskiego, który przez pewien czas odsiadywał wyrok w więzieniu. Teraz, 15 lat po premierze, „Symetria” ma szansę powrócić na polskie ekrany, ale już z nowymi bohaterami i nowym tytułem – „Asymetria”. Główną rolę zagra Sebastian Fabijański. W obsadzie znajdzie się też Joanna Majstrak.

Dostaję same odważne role. Grałam już prostytutki, dziewczynę gangstera. A na pewno chciałabym zagrać dziewczynę, która ma jakiś problem ze sobą, np. psychiczny, postać bardzo rozedrganą emocjonalnie, wewnętrznie albo psychopatkę, która morduje swoje dziecko albo zabija rodziców, taką rolę, która by mnie przeczołgała psychicznie – mówi Joanna Majstrak.

Majstrak przyznaje, że doskonale czuje się w rolach odważnych, charakterystycznych i niejednoznacznych, które wymagają poświeceń, szerokiego wachlarza umiejętności, a czasem diametralnej zmiany wizerunku. Aktorka już nie raz udowodniła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i doskonale nadaje się do tego, by grać skomplikowane postaci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.