Newsy

Julia Kuczyńska: Nie potrzebuję wakacji. Nie wytrzymałabym na wyjeździe dłuższym niż tydzień

2016-08-29  |  06:50

Blogerka na wakacje wyjeżdża poza sezonem. Przed jesienną szarością Polski ucieka do egzotycznych krajów, gdzie wykorzystuje piękną pogodę do robienia zdjęć na bloga. Twierdzi, że lubi aktywny wypoczynek i rzadko wyjeżdża na dłużej niż tydzień.

Julia Kuczyńska należy do najpopularniejszych blogerek modowych w Polsce. Na blogu o nazwie Maffashion publikuje kilka postów tygodniowo, aktywnie prowadzi fanpage bloga na Facebooku. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wzięła udział w sesjach zdjęciowych dla magazynów „Glamour” i „Be Active”, zagrała również w teledyskach do piosenek Mariny Milov i Damiana Siczka. Mimo licznych obowiązków twierdzi, że nie potrzebuje wakacyjnego odpoczynku.

– U mnie nie ma czegoś takiego jak wakacje, na pewno to nie jest tak, że w momencie kiedy jest lato, jest ciepło, to wiem, że te wakacje trzeba zrobić – mówi Julia Kuczyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Blogerka twierdzi, że na urlop wybiera się raczej poza sezonem, gdy w Polsce panuje jesienna szarość i chłód. Lubi aktywny wypoczynek i choć chętnie wyjeżdża do egzotycznych krajów, wolnego czasu nie spędza na plaży. Nie przepada również za długimi wyjazdami.

– Raczej nie wytrzymałabym na dłuższym wyjeździe niż tydzień. Tydzień to chyba maks – mówi Julia Kuczyńska.

Autorka bloga Maffashion zapewnia, że nie jest pracoholiczką, choć zdarza się jej pracować także podczas wakacyjnego wyjazdu. Piękno egzotycznych scenerii i wyjątkowe światło słoneczne wykorzystuje do robienia fotografii na bloga.

– To jest grzech zmarnować to, co się widzi dookoła, zresztą światło działa jak taka naturalna blenda. Te zdjęcia są ładniejsze. Jest to też coś zupełnie innego niż u nas – mówi Julia Kuczyńska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.