Mówi: | Julia Kuczyńska |
Funkcja: | blogerka |
Firma: | Maffashion |
Julia Kuczyńska: widok billboardu lub okładki pisma z moim zdjęciem to zawsze radosne, ale niekrępujące uczucie
Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że będę kiedykolwiek na billboardzie – mówi blogerka. Twierdzi też, że każdy widok własnego zdjęcia w reklamach lub na okładkach pism wywołuje w niej poczucie radości, wolne od zawstydzenia. Gwiazda nie ma też nic przeciwko roli trendsetterki i inspiratorki Polek, uważa bowiem że profesjonalnie się z niej wywiązuje.
Julia Kuczyńska od wielu lat należy do wąskiego grona najpopularniejszych polskich blogerek modowych. Zauważyła to włoska marka produkująca bieliznę Tezenis - Polka została ambasadorką jej kolekcji kostiumów kąpielowych na sezon wiosna-lato 2018. Elementem kampanii promocyjnej były billboardy, które zawisły w całej Polsce. O starcie akcji reklamowej blogerka entuzjastycznie informowała w swoich mediach społecznościowych, dziś również nie kryje ekscytacji.
– Ten moment, kiedy już widzę billboard, okładkę czy jakąkolwiek inną publikację, zawsze jest to takie radosne, ale nie jest to krępujące, zawstydzające uczucie. Kiedy billboard ma być, wiem to z wyprzedzeniem i już się gotuję w środku, wiem, że to nastąpi, ale jest to coś wyjątkowego, nigdy w życiu bym nie pomyślała, że będę kiedykolwiek na billboardzie – mówi Julia Kuczyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Blogerka ma już na koncie kilka okładek znanych magazynów m.in. Viva i Joy. Nie po raz pierwszy można ją było również oglądać na billboardzie. Wspomina, że po raz pierwszy jej wizerunek znalazł się na tego rodzaju wielkoformatowej reklamie w związku z 20-leciem jednej ze znanych marek odzieżowych.
– Razem z Beatą Tyszkiewicz i Katarzyną Zielińską pokazywałyśmy 3 różne pokolenia i razem wystąpiłyśmy w kampanii na jednym billboardzie, gdzie dla mnie to był niesamowity zaszczyt – mówi Julia Kuczyńska.
Autorka bloga Maffashion zdaje sobie sprawę, że wyznacza trendy w modzie i stanowi inspirację dla wielu młodych kobiet i dziewcząt. Nie odbiera tego jako rodzaju presji, raczej cieszy ją możliwość wpływania na gusta swoich fanek. Zapewnia przy tym, że stara się robić to w fachowy sposób, podparty kilkuletnim doświadczeniem w branży modowej.
– Mam znajomość trendów, jeżdżę na Fashion Weeki, jestem na bieżąco, więc myślę, że gdzieś tam przemycam te najnowsze nowinki – mówi Julia Kuczyńska.
Sama również chętnie czerpie inspirację od innych kobiet. Tylko na Instagramie śledzi ponad 3 tys. profili osób, które uważa za interesujące pod tym względem. Blogerka uważa, że inspiracja to bardzo indywidualna kwestia i każda kobieta powinna sama wybierać sobie modowe idolki.
– Czasami ktoś może mieć fajny profil, ale ta dana osoba nas nie inspiruje, a czasami może zdjęcia nie są ciekawe na profilu, ale osoba która je publikuje jest super fajna, bardzo śmieszna albo mówi jakieś wartościowe rzeczy na InstaStory na przykład – mówi Julia Kuczyńska.
Mimo że od kilku lat pracuje w branży modowej, która jest jej prawdziwą pasją, blogerka nie uważa się za zakupoholiczkę. Twierdzi, że nie robi zbyt wielu zakupów odzieżowych, a jeśli już ma ochotę na nowe ubrania wybiera zarówno sklepy stacjonarne, jak i internetowe. Kupuje nawet przez linki podawane na Instagramie. Często zdarza jej się długo polować na wymarzony model ubrania lub dodatku.
– Mam ze sobą torebkę, którą zobaczyłam na pokazie i bardzo długo wyczekiwałam jak byłam na Fashion Week w Paryżu czy w innych miastach nie akurat w Polsce, nie Warszawie, to wypatrywałam w sklepie i sprawdzałam kiedy już będzie. Jak tylko zobaczyłam i nawet jak był jeden kolor, dwa kolory były dostępne, od razu kupiłam – mówi Julia Kuczyńska.
Czytaj także
- 2023-04-25: Julia Kamińska: Debiutuję jako autorka tekstów do moich piosenek, sama napisałam też scenariusz do teledysku. Daje mi to niezwykłe poczucie wolności
- 2023-04-19: Julia Kamińska: W „TTBZ” łatwiej jest mi ugryźć postać od strony aktorskiej, a głosowo bywa różnie. Najbardziej chciałam się zmierzyć z Marleną Dietrich
- 2023-05-05: Julia Kamińska: Wkrótce zadebiutuję w roli prowadzącej podcast „SEXPERIENCE 2.0”. Będę rozmawiać na różne tematy, to będzie trochę edukacja, trochę rozmowa o własnych doświadczeniach
- 2023-03-15: Sylwia Gliwa: Pierwszego dnia na planie „Na Wspólnej” strasznie mi się chciało spać. Przez całą noc z nerwów nie spałam
- 2022-10-28: Julia Wieniawa: Nie chcę wchodzić w szufladkę aktorki grającej tylko dziewczyny lekkich obyczajów
- 2022-03-04: Julia Kamińska: Najcięższym zadaniem w „Mask Singer” będzie teraz dobra zabawa. W takich chwilach jak dziś ciężko jest się odłączyć myślami od innych spraw
- 2022-04-07: Julia Kamińska: Dzięki powrotowi na antenę „BrzydUli” mam teraz najbardziej intensywny czas w moim życiu zawodowym
- 2022-03-10: Julia Kamińska: Kończę nagrywać debiutancką płytę. To jest absolutny przełom w mojej karierze
- 2022-03-15: Julia Kamińska: Nie mam poczucia, że jako detektyw w „Mask Singer” jestem sztuczna. Zachwyca mnie poziom abstrakcji, który udaje się osiągnąć w tym programie
- 2022-04-13: Julia Kamińska: Na planie „BrzydUli” poznałam dwie przyjaciółki. Spotykamy się we trójkę, chodzimy razem do kina i po zakończeniu zdjęć na pewno się to nie urwie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.