Newsy

Przed świętami sprzedaż e-booków rośnie nawet o 125 proc. Zakup cyfrowych treści jest wygodny i tańszy

2016-12-23  |  06:35

E-booki i audiobooki są średnio o 20–30 proc. tańsze niż książki w formie drukowanej. Na dodatek można je zamówić w ostatniej chwili, tuż przed pierwszą gwiazdką i podarować w formie eleganckiego vouchera. Oferta wydawnicza jest tak samo szeroka, jak ta w tradycyjnych księgarniach, a cyfrowa literatura jest również wygodna. Wszystko to powoduje, że e-booki i audiobooki biją przed świętami rekordy popularności i są coraz częściej wybieranym prezentem pod choinkę. 

– Sprzedaż e-booków i audiobooków przed świętami bardzo wzrasta. Obserwujemy nawet 125-procentowy wzrost rok do roku. Taki prezent jest coraz bardziej popularny wśród czytelników – mówi agencji Newseria Biznes Martyna Bednarczyk z Virtualo, największego polskiego dystrybutora treści cyfrowych.

Książki w wersji cyfrowej wciąż stanowią zaledwie 2 proc. całego rynku czytelnictwa w Polsce. Z danych serwisu Virtualo jednak wynika, że sprzedaż e-booków i audiobooków dynamicznie rośnie, zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Osoby, które wybierają lektury w wersji elektronicznej, czytają około 30 pozycji rocznie, czyli trzykrotnie więcej niż czytelnicy książek papierowych.

Na rosnącą popularność e-booków wpływa m.in. wygoda czytania bądź słuchania książek elektronicznych na urządzeniach przenośnych. Czytniki e-booków są lekkie i mogą pomieścić nawet kilkaset tytułów, bez konieczności dźwigania ciężkich tomów. Z badania, które przeprowadził serwis Virtualo, wynika, że wybiera je 87 proc. e-czytelników. Ok. 8 proc. czyta e-booki na ekranie tabletu albo a 3 proc. na smartfonie.

– Czytnik jest bardzo mobilnym urządzeniem, które można zabrać ze sobą do metra, do tramwaju lub w podróż. To dobre rozwiązanie dla osób mobilnych, które cenią sobie wygodę i dużo czytają, ale nie chcą dźwigać ciężkich książek – zauważa Martyna Bednarczyk.

Sprzedaż e-booków i audiobooków wzrasta w okresie przedświątecznym również z uwagi na wygodę kupujących. Taki prezent można bowiem zamówić nawet w ostatniej chwili, bez stania w kolejkach albo czekania na kuriera. Zakup jest dostarczany w formie cyfrowej. Nie traci przy tym nic z osobistego charakteru, ponieważ każdy tytuł można przekazać w formie eleganckiego vouchera.

Za popularnością książek w formie elektronicznej przemawia również cena. Średnia cena e-booka w najpopularniejszych kategoriach jest o 20–30 proc. niższa niż w przypadku książki drukowanej. Dystrybutorzy często organizują też promocje, w trakcie których literaturę w formie elektronicznej można kupić nawet z 50-procentowym rabatem. Za kupnem książek w tej formie przemawia również brak kosztów wysyłki.  

Dużym plusem jest też szeroka oferta. W tym momencie obejmuje ona około 48 tys. e-booków i około 3 tys. audiobooków. Tak naprawdę książki, które pojawiają się w wersji drukowanej, są od razu dostępne w wersji elektronicznej. Nie trzeba czekać kilka miesięcy na dostępność tych tytułów. Bestsellery e-bookowe, audiobookowe i drukowane się pokrywają – mówi Martyna Bednarczyk.

Z badań serwisu Virtualo wynika, że najchętniej kupowane przez czytelników są e-booki z kategorii kryminał i sensacja (19,5 proc.). Na dalszych pozycjach znajdują się: literatura piękna (17 proc.), fantastyka (9,8 proc.), literatura faktu (5,8 proc.) oraz romans i erotyka (5,5 proc.).

– Bestsellery ostatnich tygodni pokrywają się w dużej mierze z tymi bestsellerami drukowanymi. Są to na przykład „Lampiony” Katarzyny Bondy, „Małe życie” Hanyi Yanagihary, bardzo popularne już od kilku miesięcy, są to również tytuły Remigiusza Mroza – mówi Martyna Bednarczyk.

Bednarczyk podkreśla, że mimo wielu plusów książki w formie elektronicznej nieprędko jednak wypchną z rynku te tradycyjne.

– E-booki i audiobooki nie wyprzedzą tradycyjnych książek, nie o to jednak chodzi. Czytelnik powinien mieć prawo wyboru: czy chce czytać książkę drukowaną, przy kominku i filiżance gorącej herbaty, czy woli czytać w tramwaju albo w metrze, podczas podróży. Wtedy może wybrać wygodniejszą formę, czyli lekkiego e-booka albo audiobooka, który nie jest kłopotliwy w transporcie – mówi Martyna Bednarczyk.

Jak pokazują dane Virtualo, czytelnicy e-booków to przeważnie osoby w wieku 25–44, najczęściej po studiach i aktywne zawodowo. Najwięcej książek elektronicznych czytają osoby z dużych miast w województwie mazowieckim, małopolskim, śląskim, wielkopolskim i dolnośląskim.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.