Mówi: | Leszek Stanek |
Funkcja: | aktor, wokalista |
Leszek Stanek: w nowym spektaklu teatralnym będę grał charakter daleki od mojego prywatnego
Aktor przygotowuje się do jesiennej premiery spektaklu „Szalone nożyczki”, w którym wcieli się w postać kryminalisty. Pracuje również nad kolejnymi singlami ze swojej autorskiej płyty. Już jesienią ma się ukazać pierwszy kawałek śpiewany w języku polskim, prawdopodobnie będzie to singiel „Jesteś”. Leszek Stanek zamierza pokazać publiczności jednocześnie towarzyszący piosence teledysk, jego celem jest bowiem kompleksowy projekt, w którym muzyka opatrzona będzie obrazem.
Leszek Stanek ma kompleksową wizję swojej kariery artystycznej. Na fali popularności, jaką zyskał po programie „Azja Express”, mógł się zaangażować w pracę przy serialu lub programie telewizyjnym, postanowił się jednak skoncentrować na projekcie muzycznym. Twierdzi, że nie chce się rozdrabniać, wtedy bowiem efekty jego pracy nie byłyby zadowalające ani dla niego, ani dla jego fanów. Do tej pory artysta wydał dwa bardzo dobrze przyjęte single: „Give Me a Hug” oraz „In Blue”. Obecnie pracuje nad trzema kolejnymi kawałkami.
– Mam nadzieję, że już jesienią uda mi się pokazać kolejny z nich, będzie to prawdopodobnie pierwszy singiel po polsku, „Jesteś”, do którego mam już pomysł na wideoklip – mówi Leszek Stanek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalista chce samodzielnie pracować przy swoim projekcie muzycznym w takim stopniu, w jakim jest to możliwe. Sam pisze teksty do swoich piosenek i komponuje muzykę. Sam pisze również scenariusze wideoklipów, które promują kolejne piosenki. Jego celem jest bowiem przedstawienie publiczności spójnego projektu, w którym muzyce towarzyszy obraz. Każdy singiel opatrzony zostanie więc wymyślonym przez Leszka Stanka wideoartem.
– Tak zrobiłem z „Give Me a Hug”, kiedy zrobiłem performance uliczny, wziąłem dwie kamery i przytulałem przygodnych ludzi, powstał z tego bardzo fajny materiał. Podobnie było z „In Blue”, kiedy zrobiłem spektakl parateatralny, który Roman Przylipiak przetłumaczył mi na język filmu – mówi artysta.
Wydanie płyty wokalista planuje najwcześniej na wiosnę 2018 roku. Obecnie koncentruje się na tworzeniu polskojęzycznej części krążka. Jego marzeniem jest, by nowe piosenki, które mają się pojawić w internecie do końca tego roku, zostały nagrane z towarzyszeniem żywego bandu. Leszek Stanek nie ukrywa, że bardzo ceni sobie koncertową współpracę ze swoimi muzykami.
– W momencie, kiedy ta muzyka jest żywa i mam przed sobą żywą publiczność, nabieram totalnie innej energii, rzeczywiście czuję, że to, co robię, jest właściwe i absolutnie to kocham – mówi wokalista.
Po kilkuletniej przerwie Leszek Stanek postanowił również wrócić na deski teatralne. Obecnie przygotowuje się do premiery niezwykle popularnego spektaklu „Szalone nożyczki” na podstawie tekstu niemieckiego poety i dramatopisarza Paula Pörtnera. Jest to farsa, której akcja toczy się w salonie fryzjerskim. Punktem wyjścia całej fabuły jest zabójstwo pianistki, właścicielki lokalu, w którym znajduje się salon. Leszek Stanek nie ukrywa radości z faktu, że może pracować przy tak ciekawym spektaklu w doborowej obsadzie aktorskiej.
– Spektakl cieszy się ogromną popularnością na całym świecie, nie schodzi z afisza od wielu lat, bardzo się cieszę, że zostałem zaproszony do tego spektaklu. Cieszę się również, że będę grał charakter daleki od mojego prywatnego, będę grał skurczybyka i kryminalistę, który krzywdzi wielu ludzi – mówi artysta.
O atrakcyjności przedstawienia zdaniem Leszka Stanka decyduje również brak oczywistego zakończenia. Autor sztuki przygotował cztery możliwości rozwoju wydarzeń, a wybór finału pozostawił publiczności. Premiera spektaklu „Szalone nożyczki” planowana jest na koniec sierpnia.
Czytaj także
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-06: Enej: Współczesne kobiety muszą się mierzyć z nierównością w płacach i dostępie do stanowisk. Często stają przed trudnymi wyborami
- 2024-03-12: Enej: Od dawna marzyliśmy o napisaniu piosenki do filmu. Na planie teledysku największe wrażenie zrobiła na nas Małgorzata Socha
- 2024-02-28: Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
- 2024-02-23: Jerzy Stuhr: Kończę swoją karierę teatralną i pedagogiczną. Już nie wyjdę na scenę, ale jeszcze mam ciągotki filmowe
- 2024-02-27: Jacek Braciak: Pasjonuję się historią i czytałem różne książki o Stalinie. W spektaklu „Geniusz” nie chciałem go ani bronić, ani oskarżać, tylko pokazać jako człowieka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.