Mówi: | Marcin Tyszka |
Funkcja: | fotograf |
Marcin Tyszka: rodzice często latają z mną po świecie, ponieważ w Warszawie rzadko mnie widują
Fotograf szykuje się do kolejnej podróży z rodzicami. W sierpniu zaprosił ich do Paryża, teraz wspólnie wylatują do Madrytu. Marcin Tyszka twierdzi, że rodzice uwielbiają te podróże, on natomiast cieszy się, że może pokazywać im ciekawe miejsce na świecie. W ten sposób odwdzięcza się rodzicom za wszystko, co dla niego zrobili.
W tym roku Marcin Tyszka nie mógł pozwolić sobie na wakacyjny wypoczynek. Pracował na planie programu „Top Model” oraz przy kampanii jubileuszowej znanej firmy jubilerskiej. W połowie sierpnia rozpoczął natomiast nowy projekt w Paryżu. Fotograf nie zrezygnował jednak ze spędzenia choćby krótkiego czasu z rodzicami i zaprosił ich do Francji.
– Rodzice bardzo często latają z mną po świecie, ponieważ w Warszawie rzadko mnie widują, uwielbiają te podróże – mówi Marcin Tyszka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Rodzice byli już z fotografem m.in. w Indiach i Tajlandii. Juror „Top Model” twierdzi, że sprawianie rodzicom przyjemności w postaci wspólnych wyjazdów to dla niego źródło satysfakcji. Cieszy go możliwość pokazywania im ciekawych miejsc na świecie i zapewniania im zabawy i relaksu. Znają ich i lubią wszyscy jego znajomi.
– Wiedzą, że jak jest mama Mira, to nic złego się nie wydarzy. Mama zawsze ma walizkę, w której ma wszystko, od plastrów po jakiś taki kit do szycia, więc chociażbyś miała dziurę w spodniach, to ona na pewno ją szybciutko zaceruje – mówi Marcin Tyszka.
Marcin Tyszka od wielu lat odbywa liczne podróże służbowe po całej Europie. Pracuje na planach sesji zdjęciowych dla największych domów mody i magazynów o tematyce modowej m.in. „Elle” i „Vogue”. Twierdzi, że nie pamięta już czasów, kiedy nie podróżował tak intensywnie.
– Przede wszystkim jest mi bardzo miło zapraszać rodziców w takie miejsca, bo oni mnie wychowali, wykształcili, wysyłali do fajnych szkół, żebym miał później dobre życie, teraz mogę im się za to odwdzięczyć – mówi Marcin Tyszka.
Już wkrótce fotografa czeka kolejny rodzinny wyjazd. W najbliższą niedzielę wylatuje z rodzicami do Madrytu.
Czytaj także
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-02-29: Dagmara Kaźmierska: Zawsze miałam inne marzenia niż udział w „Tańcu z Gwiazdami”, ale zdecydowałam się w końcu spełnić prośby producentów. Już kilka lat temu mi to proponowano
- 2024-02-13: Dostęp do nowoczesnych terapii onkologicznych się poprawia. Nadal jednak problemem są duże nierówności między regionami
- 2024-01-02: Długie dojazdy do pracy mogą nasilać objawy depresji. Optymalny czas naukowcy obliczyli na maksymalnie 30 minut
- 2023-11-28: Stacje kontroli pojazdów w kryzysie. Stawki za badania techniczne nie były waloryzowane od 19 lat
- 2023-10-02: Marek Kamiński: Być może kiedyś będę chciał samotnie przejść w poprzek Antarktydę, nikt tego jeszcze nie zrobił o własnych siłach. Nie wykluczam także komercyjnego lotu w kosmos
- 2023-08-28: Stres w dzieciństwie negatywnie wpływa na rozwój mózgu i zdrowie psychiczne nastolatków. Pozytywne rodzicielstwo może niwelować te skutki
- 2023-08-10: Qczaj: Kiedyś w jednym z hoteli w Dubaju w środku nocy do mojego pokoju weszło małżeństwo – pani w burce i jej mąż. Byłem przerażony
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.