Newsy

Marieta Żukowska: Jestem taką trochę modową łobuziarą. Nawet jeśli czegoś z czymś nie wypada nosić, to często robię na przekór

2018-03-05  |  06:22

Aktorka podkreśla, że nie boi się eksperymentować z modą i nigdy nie wie, do jakich ubrań w danym sezonie się przekona. Inspiracji szuka wszędzie – w pracowniach polskich projektantów, na targach mody i w przypadkowych kobietach spotkanych na ulicy. Chętnie miesza nonszalancję z elegancją, często wybiera ekstrawaganckie ubrania, które w zestawieniu z czymś prostym, na przykład białą koszulą, tworzą zupełnie nieoczywisty zestaw.

Marieta Żukowska ma niesamowitą klasę i wyczucie stylu. Dlatego oprócz dorobku artystycznego na uwagę zasługują jej stylizacje – wyraziste, a jednocześnie pełne kobiecego wdzięku.

– Jeśli chodzi o modę, to absolutnie ufam swojej intuicji, jestem taką trochę modową łobuziarą – nawet jeśli czegoś z czymś nie wypada nosić, to często robię na przekór, dla zabawy i dla samej siebie – mówi agencji Newseria Marieta Żukowska, aktorka.

Aktorka tłumaczy, że stawia na oryginalność, indywidualny styl i jakość. Zwraca uwagę przede wszystkim na to, żeby ubrania dawały jej 100 proc. satysfakcji. W jej szafie są zarówno te pochodzące z pracowni znanych polskich projektantów, jak i zakupione w sieciówkach.

– Moda to komunikacja, to zabawa, to luz. Bez mody nie jest nam tak przyjemnie. Ona pozwala nam dobrze się poczuć – mówi Marieta Żukowska.

Żukowska ma w swojej szafie kaszmirowe swetry, doskonałej jakości szale i wełniane płaszcze, które nosi na dwa sposoby: albo elegancko – z czarnymi botkami i sukienką, albo bardziej awangardowo – z białymi poszarpanymi dżinsami. Jak podkreśla, lubi taki trochę męski styl, na przykład marynarki dwurzędowe z lat 40. czy za duże spodnie. Jej zdaniem kobieta wygląda w nich tajemniczo i seksownie. Żukowska przyznaje, że ilekroć tylko czas jej na to pozwala, chętnie wybiera się na targi mody, gdzie można znaleźć wiele inspiracji i pomysłów na kolejne sezony.

– Oczywiście inspirują mnie też inne kobiety, przyglądam się im, na przykład siedząc i pijąc kawę. Uważam, że Polki są coraz lepiej ubrane i nie mamy się czego wstydzić – mówi Marieta Żukowska.

Marieta Żukowska jest również jurorką konkursu dla młodych projektantów Fashion Designer Awards, który organizowany jest od 2008 roku. Jego inicjatorką i pomysłodawczynią jest Joanna Sokołowska-Pronobis. Tematem tegorocznej edycji jest „Tribute to Nature”, a organizatorzy liczą też na projekty związane ze zrównoważoną modą. Dla laureatów jak zwykle przewidziano fantastyczne nagrody, w tym staże w atelier w Polsce i za granicą oraz po raz pierwszy – kurs na uczelni w Chinach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.