Mówi: | Marta Żmuda-Trzebiatowska |
Funkcja: | aktorka |
Marta Żmuda-Trzebiatowska pracuje nad swoim pierwszym scenariuszem filmowym
– Kończę swój scenariusz. Nie wiem, co z tym będzie dalej, ale kilka koleżanek aktorek, z których zdaniem się liczę, czytało i twierdzą, że warto coś w tym kierunku dalej robić – mówi Żmuda-Trzebiatowska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Projekt Żmudy-Trzebiatowskiej będzie utrzymany w lekkim tonie. Aktorka twierdzi, że w Polsce wciąż za mało kręci się lekkich i inteligentnych filmów, a jej projekt ma szansę tę niszę wypełnić.
– W zeszłym roku bardzo dużo czasu spędzałam w kinie. Obejrzałam mnóstwo komedii, bo potrzebowałam takiego repertuaru. Pomyślałam sobie, że w Polsce brakuje tak naprawdę takich fajnych komedii romantycznych, gdzie główna bohaterka nie jest jakąś mimozą i niezdecydowaną dziewczyną i tak naprawdę wszystko od początku jest jasne, tylko jest charakterną laską w wieku trzydziestu lat, która szuka swojej drogi – tłumaczy.
Opisując bohaterkę swojego projektu, aktorka wskazuje na pewne podobieństwa do Bridget Jones, choć najważniejsze dla niej było, aby jej scenariusz opowiadał o niezależnych 30-letnich kobietach, uparcie dążących do celu.
– Wydaje mi się, że brakuje nam trochę takiej Bridget Jones, choć akurat ta komedia mnie nie inspirowała. Wydaje mi się, że chodzi o taki kierunek, żeby główna bohaterka była dojrzałą, fajną stuprocentową kobietą, która wie czego chce, a przydarzają jej się setki śmiesznych, niebanalnych sytuacji. Wydaje mi się, że takiego tekstu brakuje u nas.
Czytaj także
- 2024-03-25: Marta Wiśniewska: Nie rozumiem fenomenu mazurka. Na Wielkanoc zrobię pyszną, tłustą paschę z bakaliami
- 2024-03-06: Enej: Współczesne kobiety muszą się mierzyć z nierównością w płacach i dostępie do stanowisk. Często stają przed trudnymi wyborami
- 2024-03-12: Enej: Od dawna marzyliśmy o napisaniu piosenki do filmu. Na planie teledysku największe wrażenie zrobiła na nas Małgorzata Socha
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-02-09: Ewa Minge: Są już pewne ruchy filmowców wokół trylogii „Gra w ludzi”. Mam więc nadzieję, że doczekam się ekranizacji moich książek, bo jest to chyba marzeniem każdego pisarza
- 2023-12-29: Sławomir i Kajra: Raczej nie dzielimy się naszym życiem prywatnym, ale w teledysku do utworu „Kolorowy film” jest dużo o nas. To podsumowanie ostatniej dekady naszego życia na scenie i za kulisami
- 2024-01-31: Ewel0na: Myślę, że sprawdziłabym się jako prowadząca jakiś ciekawy format. Mogłabym też zagrać w filmie lub serialu jakiś czarny charakter albo wredną osobę
- 2024-01-31: Natalia Janoszek: Jestem pod opieką psychologa i psychiatry. Już nie zamierzam się chować ani być ofiarą tylko dlatego, że jestem przez kogoś atakowana
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
- 2023-12-15: Barbara Kurdej-Szatan: Teraz gram głównie w teatrach. Przede wszystkim w Warszawie, ale też w czterech spektaklach objazdowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.