Mówi: | Magda Gessler |
Funkcja: | restauratorka |
Magda Gessler: Program „Starsza pani musi fiknąć” to chyba jedna z lepszych przygód w moim życiu. Nareszcie miałam czas dla mojego syna i mój syn dla mnie
Udział w programie „Starsza pani musi fiknąć” restauratorka uważa za jedną z lepszych przygód w swoim życiu. Satysfakcję czerpała głównie z możliwości spędzenia czasu wyłącznie w towarzystwie syna. Wbrew plotkom gwieździe TVN przypadł do gustu tytuł tego reality show.
„Starsza pani musi fiknąć” to jedna z nowości wiosennej ramówki stacji TVN. Program, oparty na brytyjskim formacie „50 Ways to Kill Your Mammy” pokazywać będzie gwiazdy, które wraz z najbliższymi im osobami udadzą się w egzotyczne podróże. Celem tych wyjazdów będzie spełnienie marzenia wybranego członka rodziny, który do końca nie będzie znał szczegółów eskapady. W reality show widzowie TVN zobaczą m.in. Joannę Krupę, Pawła Fajdka, Andrzeja Piasecznego i Magdę Gessler, która w tajemniczą podróż wyruszyła w towarzystwie syna.
– Jedna chyba z lepszych przygód w moim życiu i nareszcie miałam czas dla mojego syna i mój syn dla mnie. I określiliśmy nasz poziom czułości, intymności – mówi restauratorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda „Kuchennych rewolucji” zaprzecza jakoby kiedykolwiek krytykowała nazwę programu. Twierdzi, że „Starsza pani musi fiknąć” to świetny tytuł dla tego rodzaju produkcji, a będący jego pomysłodawcą Edward Miszczak zawsze odznaczał się genialną intuicją telewizyjną.
– Trzeba mieć trochę dystansu do siebie. A w sumie to strasznie śmieszne, bo można być starszą panią, mając 17 lat, a można być starszą panią, mając 60 lat – mówi Magda Gessler.
„Starsza pani musi fiknąć” to nie jest jedyny program, w którym wiosną będzie można oglądać Magdę Gessler. Słynna restauratorka nadal prowadzić będzie „Kuchenne rewolucje”, „Sexy kuchnię Magdy Gessler” oraz pracować przy kolejnych odcinkach programu „MasterChefa”. Gwiazda wystąpi też w zupełnie nowym formacie.
– Nowym programem są autorskie „Odkrycia Magdy Gessler” zdolnych młodych kucharzy w całej Polsce po to, żeby promować polską kuchnię czy też kuchnię zdolną, kreatywną ze wszystkich stron świata w Polsce – mówi Magda Gessler.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
– „Barabuum!” to dramat psychologiczny, farsa i komedia romantyczna w jednym – tak o swoim najnowszym spektaklu mówi reżyser. Artur Barciś zabiera widzów w emocjonalną i zwariowaną podróż przez małżeńskie życie dwóch par. Ich z pozoru normalne relacje zostają zaburzone podczas pewnego wieczoru w nowoczesnym mieszkaniu. Nieoczekiwane odkrycie zmienia sąsiedzkie i małżeńskie stosunki w arenę emocji, konfrontacji i głęboko skrywanych uczuć. Twórcy mają nadzieję, że ta sztuka pozwoli widzom spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy nie tylko na życie bohaterów, ale i na swoje własne.
Muzyka
Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.