Newsy

Dorota Goldpoint chce wspierać dojrzałe kobiety. W jej projekcie biorą udział takie gwiazdy jak Anna Dereszowska i Anna Korcz

2018-07-09  |  06:01
Mówi:Dorota Goldpoint, projektantka
Anna Dereszowska, aktorka
Anna Korcz, aktorka
Jowita Budnik, aktorka
  • MP4
  • Świat nie ma pomysłu na kobiety po 50 roku życia – uważają uczestniczki nowego projektu modowego Doroty Goldpoint. Chcą pokazać, że dojrzałe panie mogą być aktywne zawodowo, prowadzić ciekawe życie towarzyskie i czerpać radość z życia. W ramach projektu powstaną zdjęcia, do których pozować będą zarówno takie gwiazdy, jak Jowita Budnik, Anna Korcz i Anna Dereszowska, jak i mniej znane Polki. Dochód ze sprzedaży fotografii zasili organizacje zajmujące się pomaganiem kobietom w potrzebie.

    Dorota Goldpoint jest inicjatorką projektu z pogranicza mody i fotografii, zatytułowanego The Power of Inner Energy. Do współpracy zaprosiła Annę Dereszowską, Annę Korcz i Jowitę Budnik, które uważa za kobiety piękne, silne i niezależne. W przyszłości projektantka zamierza poprosić o wsparcie akcji także inne gwiazdy oraz zwykłe, mniej znane Polki. Istotą jej projektu jest sesja zdjęciowa, do której wszystkie uczestniczki pozują w fantazyjnych, inspirowanych sztuką strojach.

    – Chcemy zorganizować wernisaż, a pieniądze ze sprzedaży tych zdjęć przeznaczyć na cele charytatywne. Myślę przede wszystkim o tym, żeby przeznaczyć je dla kobiet samotnie wychowujących dzieci – mówi Dorota Goldpoint agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Projektantka podkreśla, że tworząc projekt The Power of Inner Energy chciała wesprzeć dojrzałe kobiety, zwłaszcza po 50. roku życia. Jej zdaniem jest to trudny wiek dla każdej z pań, w którym znacząco zmienia się ich dotychczasowa egzystencja. Dzieci opuszczają dom i zaczynają samodzielne życie, a kobiety często cierpią z powodu syndromu pustego gniazda. Muszą się także zmierzyć z faktem przemijającej młodości.

    – Dzieci dorastają, my też czasami zawodowo zmieniamy swoją sytuację, czasami spotykamy się z dosyć trudnymi wyborami, jeśli chodzi o życie prywatne. To jest czas, kiedy kobieta nie jest jeszcze ani stara, ani już młoda – mówi Dorota Goldpoint.

    Zdaniem Anny Dereszowskiej kobiety po 50 roku życia są często dyskryminowane na rynku pracy. Celem projektu Doroty Goldpoint jest aktywowanie wszystkich dojrzałych pań, motywowanie ich do działania oraz przekonanie do uwierzenia we własne zdolności i możliwości w bardzo trudnym dla większości z nich momencie życia.

    – Nagle okazuje się, że nie mamy co ze sobą zrobić, że rynek pracy niekoniecznie ma dla nas miejsce, a my mamy w sobie mnóstwo energii, mnóstwo pomysłów i chodzi o to, żeby tej radości życia i ochoty do tworzenia nie stracić, a wręcz ją nawet aktywować mówi aktorka.

    Jowita Budnik podkreśla, że temat ten jest jej szczególnie bliski. Dwa lata temu występowała bowiem w monodramie „Supermenka” Doroty Maciei w reżyserii Jerzego Gudejko, podejmującego podobny problem. Jego bohaterką była dojrzała kobieta, która w wieku 50 lat utraciła satysfakcję z życia po odejściu dzieci i utracie pracy. Musiała na nowo definiować samą siebie po odjęciu atrybutów, które dotychczas określały ją jako człowieka i członkinię społeczeństwa. Aktorka twierdzi, że sytuacja, w jakiej znalazła się jej bohaterka, to rzeczywistość większości dojrzałych kobiet.

    – Niewielu ludzi, którzy budują świadomość społeczną, zajmuje się kobietami, które już nie są bardzo młode, jeszcze nie są bardzo dojrzałe, jeszcze są zazwyczaj absolutnie aktywne, ale nie zawsze świat ma na nie pomysł. Opowiadamy, że kobieta w każdym wieku ma coś do zaoferowania światu, że zawsze jest potrzebna, zawsze jest ważna, zawsze jest piękna – mówi Jowita Budnik.

    Zdaniem Anny Korcz idea projektu zainicjowanego przez Dorotę Goldpoint jest bardzo istotna społecznie. Gwiazda zwraca uwagę na fakt, że w wielu krajach świata kobiety wciąż są niemalże ubezwłasnowolnione i pozostają pod całkowitą kontrolą męskiej części społeczeństwa. Polki cieszą się natomiast swobodą w kwestiach mody, religii, życia osobistego i zawodowego.

    – Dociera do mnie w drugiej połówce życia, że jestem bardzo szczęśliwa, dlatego trudno mi mówić o wsparciu jako takim. Brałam wielokrotnie udział we wsparciu kobiet, jeśli chodzi o zdrowie, natomiast takie poczucie własnej wartości, nigdy nie umiałam chyba o tym myśleć, dlatego że mam bardzo duże poczucie wartości za sprawą dzieci, które urodziłam mówi Anna Korcz.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Media

    Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

    Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.