Newsy

Joanna Horodyńska: Polki są bacznymi obserwatorkami mody. Nie zawsze wybierają z niej jednak to, co dla nich właściwe

2018-12-07  |  06:17

Polki nie słuchają siebie – uważa stylistka. Jej zdaniem kobiety w Polsce obserwują trendy, nie potrafią jednak wybierać tych, które najbardziej im pasują. Zamiast inspirować się modą, kopiują styl znanych pań lub koleżanek. Zbyt mocno obawiają się też opinii innych kobiet, żeby odważyć się na bardziej szalone stylizacje.

Joanna Horodyńska od 2009 roku prowadzi na antenie stacji Polsat Café program „Gwiazdy na dywaniku”. Wraz z obecnym współgospodarzem magazynu Tomaszem Jacykowem ocenia stylizacje, w jakich gwiazdy pokazują się na imprezach show-biznesowych. Stylistka twierdzi, że praca w kobiecej telewizji to fantastyczny okres w jej życiu.

Czuję, że ten czas minął, ale my jesteśmy tutaj i teraz, to jest właściwe miejsce, więc to pokazuje chyba, że miałam szczęście, żeby móc tutaj być – mówi Joanna Horodyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Stylistka twierdzi, że niewiele się zmieniła w ciągu minionych 10 lat. Zawsze była jedną z najbardziej charakterystycznych polskich gwiazd – na ten wizerunek wpływała nie tylko śmiałość w wygłaszaniu krytycznych opinii, lecz przede wszystkim zamiłowanie do odważnych, niekiedy nawet kontrowersyjnych stylizacji. Szalony styl ubierania do dziś pozostaje jej cechą rozpoznawczą.

Natomiast wydaje mi się, że dzisiaj jestem bardziej świadoma siebie, czyli już nie wybieram tego wszystkiego, tylko wybieram to coś – mówi Joanna Horodyńska.

Stylistce nigdy nie brakowało odwagi w wyrażaniu siebie poprzez strój. Jej zdaniem większość Polek nie ma tej śmiałości i choć bacznie obserwuje modę, nie potrafi wybierać z niej trendów odpowiednich dla siebie. Gwiazda zgadza się, że obserwacja to dobra droga – tylko w ten sposób można bowiem poznać nowości. Powinno się ją jednak traktować jako źródło inspiracji, a nie formę kopiowania stylu innych kobiet.

Na razie Polki dużo obserwują, a z tym wyciąganiem to bywa różnie, więc jeszcze czekam na ten moment, w którym rzeczywiście weźmiemy to, w czym będziemy wyglądały fantastycznie, czyli tej świadomości, żebyśmy to otworzyły – mówi Joanna Horodyńska.

Gwiazda uważa, że Polki mają wyczucie stylu, jest ono jednak zablokowane przez czynniki zewnętrzne. Kobiety boją się opinii koleżanek, czują, że pod względem stylu ubierania nie powinny się wyróżniać spośród innych kobiet.

–  My nie słuchamy w ogóle siebie, niekoniecznie te rzeczy, które mamy na sobie, nam się podobają, tylko po prostu inni je mają, a ja bym chciała, żebyśmy siebie słuchały jednak – mówi Joanna Horodyńska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.