Newsy

Wymiana opon to za mało, by przygotować samochód do zimowych wyjazdów. Trzeba kompleksowo sprawdzić stan techniczny auta i zadbać o bezpieczeństwo

2019-01-10  |  06:10
Mówi:podinsp. Radosław Kobryś
Funkcja:ekspert akcji Akademia Bezpiecznego Puchatka
Firma:Wydział Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji
  • MP4
  • 14 stycznia pierwsze województwa rozpoczną ferie zimowe, co oznacza wzmożone podróże. W tym okresie należy szczególnie zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci. Policjanci przypominają, że przed zimowym wyjazdem kierowcy powinni kompleksowo zadbać o stan techniczny swojego pojazdu – sprawdzić poziom płynów eksploatacyjnych, działanie świateł i wycieraczek. Radzą też, by unikać podróżowania po zmroku, kiedy znacznie szybciej pojawia się senność i dekoncentracja. Jak mantrę policjanci powtarzają też, by nie szarżować na drodze, nie wsiadać za kółko na podwójnym gazie i nie korzystać z telefonów komórkowych podczas jazdy.

    Kierowcy powinni pamiętać o podstawowych zasadach, które zagwarantują im i ich pasażerom pełny komfort jazdy i bezpieczeństwo. W okresie jesienno-zimowym dni są krótkie, a widoczność coraz gorsza, dlatego tak istotne jest sprawdzenie stanu wszystkich świateł, ich odpowiednie ustawienie, kontrola żarówek i zadbanie o czyste obudowy reflektorów.

    – Na początku sprawdźmy nasz pojazd pod względem najważniejszego elementu w bezpieczeństwie w ruchu drogowym, czyli widoczności. Sprawdźmy więc, czy oświetlenie w naszym pojeździe działa prawidłowo. Jeśli mamy wątpliwości w tym zakresie, pojedźmy do mechanika czy diagnosty. Sprawdźmy też, czy nasze wycieraczki działają prawidłowo, bo niektórzy to zaniedbują, nie mają np. płynu w spryskiwaczach i potem się okazuje, że kierowca nie zauważył pieszego czy innej przeszkody, bo urządzenia, które mu mają pomagać, były niesprawne – mówi agencji informacyjnej Newseria podinsp. Radosław Kobryś z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, ekspert akcji Akademia Bezpiecznego Puchatka.

    Przygotowując samochód do zimowej podróży, warto również zadbać o czyste szyby zapewniające dobrą widoczność oraz odpowiednio ustawione lusterka wsteczne i boczne. Ponadto należy pamiętać o sprawdzeniu ciśnienia w oponach oraz tego, czy ich stan jest zadowalający.

    – Zanim wyruszymy w drogę, przygotujmy samochód do podróży, sprawdźmy wyposażenie, wszystkie płyny, bo ta podróż może trwać kilka godzin. Jeśli tak będzie, przygotujmy też do tego pasażerów. Marudzący pasażerowie rozpraszają kierującego, a to nie jest dla nikogo bezpieczne – mówi podinsp. Radosław Kobryś.

    W roku 2017, który był najbezpieczniejszym od dekady, policja odnotowała ponad 33 tys. wypadków drogowych, w których zginęło ponad 2,8 tys. osób. Policja apeluje do kierowców o rozwagę i rozsądek. Przede wszystkim trzeba dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze i stosować się do ograniczeń. W tym okresie jezdnie są bardzo śliskie. Należy się więc wykazać ostrożnością i zachować bezpieczną odległość między samochodami. Mokra nawierzchnia oznacza bowiem dłuższy odcinek hamowania oraz trudniejsze manewry na zakrętach.

    – Pamiętajmy, że nie ścigamy się na drodze. Pośpiech jest złym doradcą. Droga publiczna jest do przemieszczania się i do pewnego partnerstwa z innymi jej współużytkownikami. To nie jest tor wyścigowy. Nie próbujmy komuś pokazywać, że jesteśmy w stanie wyprzedzić nawigację samochodową – mówi podinsp. Radosław Kobryś.

    Policjanci apelują, by kierowcy szczególną uwagę zwracali na pieszych, którzy bez odblasków bywają słabo widoczni na drogach.

    – Odłóżmy telefony komórkowe. Jeśli już chcemy z nich korzystać, to tylko z zestawem głośnomówiącym, a już najgorsze to, co widzimy na drogach, to ludzie piszący SMS-y i e-maile w trakcie kierowania pojazdami. Takie osoby nie zdają sobie sprawy z tego, do jakich konsekwencji może to doprowadzić –mówi podinsp. Radosław Kobryś.

    Kierowcy powinni także zadbać o odpowiednią temperaturę wewnątrz samochodu, tak aby zapobiec parowaniu szyb. Najlepiej, by wynosiła ona ok. 18 stopni. Zbyt wysoka może się przyczynić do wywołania uczucia senności.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Partner Serwisu Zdrowie

    Viatris

    Media

    Styl życia

    Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

    Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

    Handel

    Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

    Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.