Mówi: | Daria Zawiałow |
Funkcja: | wokalistka |
Daria Zawiałow: Dziesięć lat próbowałam się przebić. Nie była to łatwa droga
Wokalistka nie kryje satysfakcji z wyróżnień podczas ostatniej Gali Fryderyków, ale też doskonale wie, że niełatwo jest zaistnieć na scenie muzycznej i co ważne – utrzymać się na niej. Wspomina, że kiedy po wygranej w programie „Szansa na sukces” miała okazję wystąpić w opolskich „Debiutach”, liczyła na propozycje od producentów i wytwórni. Mimo to jej kariera nie potoczyła się wówczas spektakularnie.
Tegoroczna Gala Fryderyków była triumfem Darii Zawiałow. Wokalistka otrzymała dwie statuetki – za fonograficzny debiut roku i album roku w kategorii alternatywa („A kysz!’).
– Po ostatnich Fryderykach z całą pewnością możemy stwierdzić, że jesteśmy bardzo zadowoleni. Mamy też złotą płytę na koncie, więc nie mogę powiedzieć, że narzekam. Myślę, że w Polsce jest coraz więcej miejsca dla sceny alternatywnej. Mam wrażenie, że alternatywa robi się modna, więc już nie jest alternatywą, przechodzi ona w mainstream i to jest super – mówi agencji Newseria Daria Zawiałow, wokalistka.
Zdaniem wokalistki gusta muzyczne Polaków ewoluują w dobrym kierunku. Ona sama również długo poszukiwała swojej ścieżki muzycznej. Najpierw wydawało jej się, że będzie to jazz i soul, później – że jednak rock. Zawiałow zdradza, że zawsze marzyło jej się jednak, żeby jej płyty nie były zamknięte w jednej szufladzie muzycznej, żeby znalazło się na nich miejsce zarówno na elektronikę, popowe melodie, jak i na rockową energię i gitarowe brzmienia.
– Naprawdę coraz więcej ambitnej muzyki możemy słuchać na polskim rynku. Ona ma coraz większą pulę swoich odbiorców, swoich słuchaczy. Gramy koncerty, które są totalnie wyprzedane. To jest naprawdę piękne, cieszę się bardzo, że tak jest – mówi Daria Zawiałow.
Daria Zawiałow przyznaje jednak, że w czasach, kiedy każdy może się stać twórcą muzyki i wrzucić ją do sieci, niełatwo wyróżnić się z tłumu. Jej droga do sukcesu również była kręta.
– Myślę, że ogólnie bardzo trudno jest się przebić. Sama próbowałam dziesięć lat i nie była to łatwa droga. Trzeba przede wszystkim mieć pomysł na siebie, ale też ciężką pracą dążyć konsekwentnie do celu, z dużym nakładem pokory. I być sobą, myślę, że to jest najważniejsze, bycie sobą – mówi Daria Zawiałow.
Czytaj także
- 2023-12-08: Algorytmy mają niższą skuteczność w wykrywaniu plagiatów muzycznych niż ludzie. Mogą być jednak cennym narzędziem pomocniczym
- 2023-10-12: Daria Widawska: Mój tato walczył o to, żebym miała prawo głosu. Nie wybaczyłby mi, gdybym nie poszła na wybory
- 2023-11-02: Daria Widawska: Reżyseria dubbingu to zupełnie nowa ścieżka na mojej drodze zawodowej. Kiedyś może też wyreżyseruję jakąś sztukę teatralną
- 2023-10-23: Daria Widawska: Codziennie wykonuję samobadanie piersi pod prysznicem. To my kobiety jako pierwsze jesteśmy w stanie wykryć jakąkolwiek zmianę w swoim ciele
- 2023-09-12: Połączenie lekcji muzyki i matematyki może wpłynąć na postępy w nauce. Dzieci łatwiej przyswajają podstawowe pojęcia i rozumienie arytmetyki
- 2023-08-02: Sztuczna inteligencja może zdominować tworzenie muzyki na potrzeby komercyjne. Wpłynie też na charakter pracy artystów i kompozytorów
- 2023-06-26: Izabela Trojanowska: Miałam różne myśli w drodze na festiwal do Opola, ale postanowiłam, że nie dam się podzielić. Muzyka jest muzyką
- 2023-07-03: Halina Mlynkova: Mam plany zawodowe na najbliższe dwa lata. Nad moją solową płytą pracują kompozytorzy z Los Angeles
- 2023-07-14: Otylia Jędrzejczak: Żałuję, że nie nauczyłam się lepiej grać na gitarze, bo dzisiaj zabierałabym ją na każdy wyjazd. Na keyboardzie lubię grać „Orła cień” i kolędy
- 2023-05-25: Natalia Zastępa: Studia i przeprowadzka do Warszawy to dopiero wierzchołek góry lodowej. Myślę, że największe zmiany dopiero przede mną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
W „Liście Schindlera” Tomasz Dedek wcielił się w rolę gestapowca. Niestety wątek z jego udziałem został wycięty z filmu. Mimo wszystko aktor cieszy się, że dane mu było współpracować ze Stevenem Spielbergiem, bo to dla niego prawdziwy wirtuoz kina, którego podziwia od wielu lat. Jak wspomina, na planie wiele wymagał, ale nie tworzył niepotrzebnych barier i nie dystansował się, natomiast był niezwykle otwarty i życzliwy.
Gwiazdy
Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.