Newsy

W tym roku na wakacyjny urlop planuje wyjechać o 800 tys. Polaków mniej niż przed rokiem. Zdecydowana większość wyjeżdżających zamierza spędzić urlop w Polsce

2017-06-08  |  06:35
Mówi:Tomasz Frączek, prezes zarządu Mondial Assistance

Krzysztof Piątek, prezes zarządu Neckermann Polska

  • MP4
  • W tym roku wakacyjny wyjazd planuje ponad 16,5 mln Polaków, czyli blisko 800 tys. mniej niż w 2016 roku. Zdecydowana większość z nich zamierza spędzić urlop w kraju. Co czwarty Polak wybiera się natomiast za granicę. Najpopularniejsze kierunki to niezmiennie od lat Hiszpania i Wyspy Kanaryjskie, a także Chorwacja i Grecja. 73 proc. wyjeżdżających zamierza wykupić ubezpieczenie turystyczne. Ten odsetek stale wzrasta.

    Jak wynika z raportu IPSOS przygotowanego na zlecenie Mondial Assistance, w 2017 roku na letni urlop wybiera się 52 proc. Polaków, czyli o 3 punkty procentowe mniej niż w roku ubiegłym. 26 proc. z nich planuje wyjazd zagraniczny, a 74 proc. Polaków zamierza wypoczywać w kraju.

    Z raportu wynika, że świadczenie w ramach Rodziny 500 plus wpłynęło na wakacyjne plany 22 proc. Polaków korzystających z tego programu.

    – Program Rodzina 500 plus wpłynął na plany wakacyjne Polaków w sposób niewielki, ale zauważalny. Nasi ankietowani powiedzieli, że 7 proc. dzieci więcej wyjedzie na obozy lub kolonie dzięki programowi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Frączek, prezes zarządu Mondial Assistance.

    Na letnie wakacje wyjeżdżają przede wszystkim osoby poniżej 39 roku życia, mające wyższe wykształcenie, żyjące w gospodarstwach domowych o dochodzie przekraczającym 3 tys. zł. Urlop za granicą wybierają głównie Polacy mieszkający w dużych miastach, żyjące w dwuosobowych gospodarstwach domowych o dochodzie minimum 4 tys. zł. Ulubione zagraniczne kierunki wakacyjnych wyjazdów pozostają bez większych zmian w stosunku do ubiegłego roku.

    – Króluje Hiszpania wraz z Wyspami Kanaryjskimi – 14 proc. Polaków deklaruje, że tam pojedzie. Na drugim miejscu jest Chorwacja, na kolejnych Grecja i Włochy. To jest ta sama czwórka, którą mieliśmy w ubiegłym roku – mówi Tomasz Frączek.

    Polacy preferują samodzielną organizację wakacyjnych wyjazdów zagranicznych – w tym roku planuje to zrobić 2,4 mln badanych. Z oferty biur podróży chce skorzystać 44 proc. wyjeżdżających, czyli ponad 400 tys. mniej w porównaniu do roku ubiegłego. Zdecydowana większość klientów touroperatorów zamierza wykupić pełen pakiet usług, 7 proc. chce skorzystać wyłącznie z możliwości dojazdu, a 11 proc. z opcji noclegu. Wiele osób wybierających się na wakacje z biurem podróży już wcześniej korzystało z takiego pośrednictwa.

     Wszystkie większe biura w Polsce działają od 20 lat, znamy je dobrze, mieliśmy okazję z nich korzystać. I tym głównie się kierujemy. Jednym z podstawowych kryteriów wyboru biura podróży są własne pozytywne doświadczenia z biurem, które zorganizowało nam udane wakacje – mówi Krzysztof Piątek, prezes Neckermann Polska.

    Wyjeżdżając na wakacje w Polsce, turyści wybierają własny lub pożyczony od znajomych samochód oraz pociąg. Za granicę najchętniej udają się natomiast samolotem.

    Chcemy wydać na wakacje mniej więcej tyle samo, co w ubiegłym roku. Wakacje za granicą będą nas kosztowały – przynajmniej zgodnie z deklaracjami – ok. 3 tys. zł na osobę. Wakacje krajowe będą nas kosztowały połowę tej kwoty – niespełna 1,5 tys. zł – wyjaśnia Tomasz Frączek.

    Chociaż ponad 60 proc. podróżujących podkreśla, że nie ma żadnych obaw związanych z wyjazdem, coraz więcej osób decyduje się na zakup ubezpieczenia turystycznego. W tym roku zamierza to zrobić 73 proc. turystów.

    – Część z grupy niekupującej to są wieczni optymiści uważający, że nic im się nigdy w życiu nie przydarzy. Inni w zeszłym roku kupili ubezpieczenie i myślą, że skoro wówczas nic się im nie przydarzyło, to i w tym roku też nic się nie stanie. Część uważa, na szczęście to coraz mniejsza część, że to jest zbyt wysoki koszt – mówi Tomasz Frączek.

    Planów na wakacyjny wyjazd nie ma 44 proc. Polaków. 35 proc. badanych twierdzi, że zrezygnowali z podróży ze względu na zbyt wysokie koszty, 27 proc. jako przyczynę podało inne obowiązki, 17 proc. natomiast chorobę własną lub członka najbliższej rodziny.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.