Mówi: | Robert Kochanek |
Funkcja: | tancerz |
Robert Kochanek trenuje zespół cheerleaderek drużyny koszykarskiej Legia Warszawa
Tancerz przyznaje, że najwięcej energii wkłada teraz w treningi z zespołem The Ones. Współpraca z drużyną koszykarską Legia Warszawa rozpoczęła się 2,5 roku temu. Robert Kochanek jest odpowiedzialny za wyszkolenie i przygotowanie występów cheerleaderek. Choć w Polsce cheerleading nie jest jeszcze tak powszechnym zjawiskiem jak na przykład w USA, gdzie bez tanecznych pokazów nie może odbyć się żaden mecz, to ta dyscyplina zdobywa już coraz większą popularność.
Już na początku tej współpracy Robert Kochanek postawił sobie za zadanie stworzenie takiej grupy, która będzie wizytówką Legii Warszawa. Jego zdaniem bowiem sportowe show to nie tylko wydarzenia na boisku czy parkiecie, lecz także cała otoczka wokół nich. Podczas castingu tancerz szukał dziewczyn odważnych, energicznych, kreatywnych i z dużym poczuciem rytmu. Mile widziane były także umiejętności taneczne lub akrobatyczne, gdyż zaplanowane przez niego choreografie wymagają dużej sprawności fizycznej.
– Zaczęliśmy współpracę z moim teamem The Ones nad nie wiem czy w Polsce popularną jeszcze formą cheerleadingu. To już jest dyscyplina olimpijska, pracujemy nad tym, żeby nasz polski team pokazać w świecie, od akrobatyki, tańca, gimnastyki, pozytywnej energii, całym doświadczeniem, jakim mogę się pochwalić i przekazać innym, to jest konikiem na chwilę obecną – mówi agencji Newseria Robert Kochanek, tancerz.
The Ones na co dzień współpracuje z warszawskim klubem koszykówki Legia, któremu udało się wejść do Ekstraklasy. Kochanek podkreśla, że na sukces drużyny pracuje bardzo wiele osób.
– Walczymy dość mocno, moje dziewczęta upiększają to pod kątem artystyczny. Młodsza kadra, która tańczyła wcześniej z Legią, tańczy też na Wisła Warszawa, I liga siatkówki kobiet. Są mocne plany, dziewczęta są ostro trzymane przeze mnie, trochę narzekają, ale staram się przy współpracy z moimi trenerami, kolegami i koleżankami tak podkręcić poziom i śrubkę, żeby za rok lub dwa można było ich pokazać gdzieś na świecie i się nie wstydzić – mówi Robert Kochanek.
Kochanek podkreśla, że sam nadal jest aktywnym tancerzem i wciąż doskonali swoje umiejętności. Stara się też zaszczepiać pasję w innych.
– Robię typowo taneczne sprawy związane z ruchem, z pozytywną stroną, jeśli chodzi o muzykę, osobowość, motywację, pomoc w nabieraniu pewności siebie. Robimy wyjazdy dla kobiet, ale dla par też. Jedziemy w jakieś miejsce, zamykamy się sami, poprzez taniec, ruch, muzykę i inne działania, staram się zmotywować panie i pozwolić płci pięknej, żeby pewnymi problemami, które mają na co dzień, nie przejmowały się aż tak bardzo – mówi Robert Kochanek.
Robert Kochanek to jeden z najlepszych polskich tancerzy. Reprezentuje klasę taneczną S w tańcach latynoamerykańskich i standardowych. Dużą popularność zdobył poprzez uczestnictwo w programie „Taniec z gwiazdami”. W grudniu będzie go można również zobaczyć w spektaklu „Byk Ferdynand” w Teatrze IMKA.
Czytaj także
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-04-08: Warszawa staje się jedną z bardziej zielonych europejskich stolic. Ponad 15 proc. powierzchni stanowią lasy
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-02-29: Dagmara Kaźmierska: Zawsze miałam inne marzenia niż udział w „Tańcu z Gwiazdami”, ale zdecydowałam się w końcu spełnić prośby producentów. Już kilka lat temu mi to proponowano
- 2024-02-05: Ewa Chodakowska: W lutym startujemy z bardzo dużym projektem, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie dwa lata. Dodatkowo trwa remont apartamentu w Warszawie i domu w Grecji
- 2024-01-24: Ewa Chodakowska: Parom, które borykają się z problemami, polecam aktywność fizyczną. Dzięki niej pozbędą się złych emocji i będą miały wspólny cel
- 2024-02-05: Ewa Minge: Po pięćdziesiątce niełatwo było mi utrzymać formę i nie mogłam jeść wszystkiego, co chciałam. Musiałam ograniczyć słodycze, którymi wcześniej się zajadałam
- 2024-01-30: Ewa Minge: Trenuję z synem kickboxing. W ten sposób daję odpocząć mojej psychice, bo wyrzucam na worku złe emocje
- 2024-01-11: Robert Kupisz: Nigdy nie porównuję się z innymi projektantami, wolę się nimi inspirować. Zawsze wyciągam rękę do moich kolegów i mogą liczyć na moją pomoc
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.