Newsy

Staszek Karpiel-Bułecka: W „Twoja twarz brzmi znajomo” najtrudniejsza jest charakteryzacja. To przez moją góralską aparycję

2019-02-25  |  06:17

Do domu ze sceny, praca, praca, praca i nagrywka – tak wygląda życie wokalisty, odkąd dołączył do ekipy nowej edycji „Twoja twarz brzmi znajomo”. Twierdzi, że praca na planie programu nie jest łatwa, zdjęcia i próby trwają bowiem nawet kilkanaście godzin dziennie. Niedogodności rekompensuje jednak dobra atmosfera panująca wśród uczestników i producentów. Za największe wyzwanie artysta uważa konieczność wcielenia się w postać kobiecą.  

11. edycję programu „Twoja twarz brzmi znajomo” można oglądać na antenie telewizji Polsat od soboty 23 lutego. W tym sezonie w muzycznym show bierze udział osiem gwiazd: Elżbieta Romanowska, Iga Krefft, Kamil Pawelski („Ekskluzywny Menel”), Kazimierz Mazur, Antek Smykiewicz, Marta Wiejak, Katarzyna Dąbrowska i Stanisław Karpiel-Bułecka. Wokalistka nie ukrywa, że nie jest to łatwe zadanie, praca na planie pochłania bowiem wiele godzin – próby i zdjęcia zaczynają się często o 5.00, a kończą nawet o 23.00.

– Długo trwa też nasza charakteryzacja, bo to jest po 5 godzin siedzenia na krześle. A przy góralskiej aparycji nie jest to łatwa rzecz. To jest najtrudniejsza rzecz tego programu, jak się okazało – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalista nie ma wątpliwości, że czeka go jeszcze wiele pracy i sporo ciężkich chwil, zwłaszcza że tegoroczna edycja „Twoja twarz brzmi znajomo” liczy o dwa odcinki więcej niż poprzednie. Podkreśla jednak, że wszelkie niewygody rekompensuje świetna ekipa produkująca program, zarówno jeśli chodzi o gwiazdy, jak i obsługę techniczną. Jego zdaniem dzięki dobrej atmosferze na planie wszyscy mają więcej energii i chęci do działania. Wie jednocześnie, że będą się zdarzały gorsze momenty i spięcia między ludźmi.

– Bo różnie bywa, ludzie są zmęczeni, przegrzewają się styki, mamy dużo pracy i dużo skumulowanych odcinków, które nagrywamy między sobą i to powoduje zmęczenie i przy zmęczeniu wiadomo, co jest, różnie bywa – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka.

Artysta nie ma też wątpliwości, że w czasie udziału w „Twoja twarz brzmi znajomo” czeka go jeszcze wiele niespodzianek. Dużym zaskoczeniem i wyzwaniem może się okazać przede wszystkim postać kobieca, w którą będzie musiał się wcielić. Na razie produkcja nie zdecydowała jeszcze, którą ze znanych wokalistek wybierze.

– To będzie taka też trudna rzecz dla mężczyzny, bo przede wszystkim chodzenie na obcasach, nie wiem jeszcze, jaką suknię nam założą, oby takowych nie było – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka.

Wokalista jest fanem zespołu Dżem i przypuszcza, że poradziłby sobie, wcielając się w postać Ryśka Riedla. Wie już jednak, że często oczekiwania nie mają pokrycia w rzeczywistości – w poprzednich edycjach programu wielokrotnie okazywało się, że uczestnicy ponosili porażkę, mimo że świetnie czuli się w danej roli. Scena brutalnie weryfikowała ich muzyczne sympatie.

– Dlatego się nie nastawiam, nie myślę o tym, kogo chciałbym mieć, jakieś tam pomysły rzucamy, a resztę wszystko losujemy. Co wypadnie, to jest i to śpiewamy. Jak już wiemy, że mamy to zaśpiewać, nie mamy innego wyjścia – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka.

Program „Twoja twarz brzmi znajomo” można oglądać na antenie telewizji Polsat w każdą sobotę o godzinie 22:10.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Gwiazdy

Gwiazdy

Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać

Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.

Gwiazdy

Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi

Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.