Newsy

Ewa Błaszczyk: Z aktorstwa czerpię energię na inną działalność. To moja metoda na utrzymanie życiowej harmonii

2019-02-27  |  06:50

Aktorka podkreśla, że funkcjonuje na dwóch skrajnie różnych płaszczyznach i aby zachować równowagę emocjonalną, musi dobrze pilnować proporcji. Na co dzień czuwa nad sprawami Fundacji „Akogo?” i kliniki „Budzik”, a jednocześnie nie zaniedbuje działalności artystycznej. Wciąż angażuje się w nowe projekty, bo jak tłumaczy – scena jest dla niej odskocznią od rzeczywistości. W jej przypadku aktorstwo to swoisty wentyl bezpieczeństwa. Czerpie bowiem z niego energię, którą stara się jak najlepiej wykorzystać na innym gruncie.

Ewa Błaszczyk to bez wątpienia człowiek orkiestra. Choć działalność związana z prowadzeniem Fundacji „Akogo” i sprawnym funkcjonowaniem klinki „Budzik” pochłania mnóstwo jej czasu, to nie rezygnuje też z aktorstwa. Gra w teatrze, filmie, śpiewa i planuje kolejne recitale.

– To jest bardzo trudne, bo doba ma 24 godziny i nie chce mieć więcej, ale jednocześnie jest to mój ratunek i wentyl bezpieczeństwa, dlatego że w teatrze, na scenie zanurzam się w fikcję, w iluzję. Grałam np. teraz w Polonii spektakl „Wania, Sonia, Masza i Spike” – lekki, fajny repertuar – mówi agencji Newseria Lifestyle aktorka.

Ewa Błaszczyk podkreśla, że aktorstwo jest dla niej odskocznią od problemów dnia codziennego. Jej zdaniem trzeba czasami przełączyć się na inny tryb i zmienić środowisko po to, by nabrać dystansu do życia.

– Staram się być w różnych miejscach, i na planie filmowym, i gdzieś tam sobie trochę pośpiewam. W związku z tym, to jest za każdym razem nowa przygoda, czyli zbieram energię ogromną z różnych środowisk artystycznych. Tam się nie rozmawia o tych klinikach, o tych mózgach. Wychodząc na scenę, muszę się skupić na tym, a tamto schodzi na drugi plan – mówi Ewa Błaszczyk.

Na przekór wszystkim przeciwnościom losu aktorka tryska energią i nigdy się nie poddaje. Dotknęły ją wielkie życiowe tragedie, ale nie traci nadziei. Daje z siebie wszystko, by pomagać innym, a jednocześnie stara się spełniać zawodowo.

– Zbieram energię i przesadzam ją potem na inne pole. Taka jest moja metoda, żeby utrzymać w tym harmonię jakąś. Aktorstwo pielęgnuję i będę to robić, bo bez tego bym nie dała rady robić tamtego – mówi Ewa Błaszczyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Gwiazdy

Gwiazdy

Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać

Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.

Gwiazdy

Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi

Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.