Mówi: | Robert Kudelski |
Funkcja: | aktor |
Robert Kudelski: Nie zamierzam pracować i grać, poddając się cenzurze. Po nią sięgają ludzie mali i zakompleksieni
Cenzura blokuje rozwój kultury i sztuki – twierdzi Robert Kudelski. Zdaniem aktora wszelkie ograniczenia najczęściej narzucają ludzie zakompleksieni, bez poczucia humoru i żyjący w strachu, że ktoś publicznie wypunktuje ich przywary. Kudelski apeluje do aktorów i reżyserów, by mimo nacisków nie zgadzali się na cenzurowanie spektakli teatralnych. Mają one prowokować i zachęcać do ożywionej dyskusji. Tylko wtedy będą przyciągać widzów.
– Po cenzurę sięgają ludzie mali, niepewni, zakompleksieni i ci, którzy nie mają poczucia humoru i boją się, że ktoś ich wyśmieje, że ktoś im sprawi przykrość słowem. Nie są mocni w gębie, w związku z tym boją się, że ktoś ich przegada, bo jest mądrzejszy, inteligentniejszy. Uważam, że cenzura będzie w każdej dziedzinie życia na tyle, na ile my sobie pozwolimy ją wprowadzić – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Robert Kudelski, aktor.
Kudelski podkreśla, że nigdy nie ulegał i dalej nie zamierza ulegać żadnym naciskom. Stara się wykonywać swój zawód jak najlepiej, a wszelkie ograniczenia z pewnością miałyby znaczący wpływ na pogorszenie jakości tej pracy.
– Nie zamierzam pracować i grać, poddając się cenzurze. Jeśli komuś nie odpowiada to, co ja sobą reprezentuję na scenie, albo role, które gram, albo piosenki, które śpiewam, to po prostu nie kupi biletu i nie przyjdzie. Jest jednak bardzo dużo ludzi inteligentnych, którzy przyjdą i będą zadowoleni. Bo sztuka jest też pewnego rodzaju prowokacją i ludzie wprowadzający cenzurę po prostu nie rozumieją sztuki jako takiej. To nie jest serial, gdzie musimy wszystko krowie na rowie wyłożyć i opowiedzieć jakąś historyjkę – tłumaczy Robert Kudelski.
Sztuka jest zabawą, obalaniem tabu społecznego, prowokacją i odkrywaniem stłumionej cielesności. Zdaniem Roberta Kudelskiego takiego przekazu nie powinno się odbierać dosłownie. On wymaga użycia wyobraźni i właściwej interpretacji.
– Bardzo lubię, kiedy sztuka prowokuje pewne tematy i ludzie zaczynają o tym rozmawiać. Przejaskrawia pewne rzeczy tylko dlatego, żebyśmy bardziej emocjonalnie do tego podeszli i się nad tym zastanowili. Nie sądzę, że artyści sobie dadzą narzucić taką cenzurę. Oczywiście aktorom w teatrach na etatach, którzy mają zobowiązania, dzieci, rodziny, jest zdecydowanie trudniej, bo nie ma nic gorszego jak szantaż, że się wyleci na bruk – mówi Robert Kudelski.
Jedyną miarodajną oceną jest ta wystawiona przez widzów. Jeśli kupują bilety i chętnie zasiadają na widowni, to znaczy, że warto wystawiać dany spektakl nawet, jeśli ktoś próbuje go zablokować.
Czytaj także
- 2024-04-17: Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-04-16: Aleksandra Popławska: Nie mogę narzekać na brak pracy. Dostaję różne propozycje teatralne, filmowe i serialowe
- 2024-04-22: Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-02-23: Jerzy Stuhr: Kończę swoją karierę teatralną i pedagogiczną. Już nie wyjdę na scenę, ale jeszcze mam ciągotki filmowe
- 2024-02-27: Jacek Braciak: Pasjonuję się historią i czytałem różne książki o Stalinie. W spektaklu „Geniusz” nie chciałem go ani bronić, ani oskarżać, tylko pokazać jako człowieka
- 2024-03-05: Jacek Braciak: Z Jerzym Stuhrem się nie gra, z nim się rozmawia i jest. Na palcach jednej ręki mogę policzyć spotkania z takimi aktorami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.