Mówi: | Tomasz Jacyków |
Funkcja: | stylista |
Tomasz Jacyków: może media znajdą innego pajaca, a ja będę robić swoje kostiumy w spokoju
Stylista od pewnego czasu zajmuje się tworzeniem kostiumów teatralnych m.in. dla warszawskiego Teatru Syrena. Twierdzi, że kocha teatr i uważa go najbliższą sobie przestrzeń artystyczną. Obecnie zaczyna projektować meble i wnętrza.
Tomasz Jacyków debiutował jako stylista na początku lat 90. Pracował wówczas głównie przy sesjach zdjęciowych dla magazynów lifestyle'owych. Z czasem nawiązał współpracę ze stacjami telewizyjnymi, był stylistą m.in. programu „Dzień dobry TVN”, „Miasto kobiet” oraz „Kawa czy herbata?”. Od 2014 roku jest współgospodarzem magazynu „Gwiazdy na dywaniku” na antenie stacji Polsat Café. Twierdzi, że w show-biznesie zaistniał głównie dzięki oryginalności swoich prac.
– Robiłem niewiarygodne rzeczy stylistycznie jak na swoje czasy. I zawsze ubrania pasjonowały mnie bardzo – mówi Tomasz Jacyków agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Stylista twierdzi, że uwielbia próbować swoich sił w nowych dziedzinach. Od pewnego czasu współpracuje z teatrami. Jest autorem kostiumów do takich przedstawień jak „Iwona księżniczka Burgunda” w reżyserii Omara Sangare, „Czarodziejska góra” Wojciecha Malajkata oraz „Single po japońsku” Olafa Lubaszenki. Jacyków podkreśla, że teatr to przestrzeń artystyczna, w której czuje się najlepiej, uwielbia więc projektować kostiumy do spektakli.
– Najbardziej ze wszystkich moich działalności dotyczących kreowania wizerunku człowieka jednak część teatralna jest mi najbliższa, najprzyjemniejsza i tutaj najbardziej się realizuję. Poza tym czuję się w teatrze, w gmachu teatru, po prostu bezpiecznie – mówi stylista.
Obecnie Tomasz Jacyków debiutuje po raz kolejny, tym razem w zakresie architektury wnętrz. Zamierza zająć się projektowaniem mebli i urządzaniem wnętrz. Twierdzi, że tak jak kilka lat temu pokazał Polakom, jak można się ciekawie ubierać, tak teraz chce im pokazać, jak ładnie mieszkać. Podkreśla, że obecnie interesuje go przede wszystkim design i projektowanie kostiumów teatralnych.
– Może już sobie media znajdą innego pajaca, a ja sobie będę robić swoje kostiumy w ciszy i spokoju – mówi Tomasz Jacyków.
Czytaj także
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-05: Jacek Braciak: Z Jerzym Stuhrem się nie gra, z nim się rozmawia i jest. Na palcach jednej ręki mogę policzyć spotkania z takimi aktorami
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
W „Liście Schindlera” Tomasz Dedek wcielił się w rolę gestapowca. Niestety wątek z jego udziałem został wycięty z filmu. Mimo wszystko aktor cieszy się, że dane mu było współpracować ze Stevenem Spielbergiem, bo to dla niego prawdziwy wirtuoz kina, którego podziwia od wielu lat. Jak wspomina, na planie wiele wymagał, ale nie tworzył niepotrzebnych barier i nie dystansował się, natomiast był niezwykle otwarty i życzliwy.
Gwiazdy
Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.