Newsy

Karolina Malinowska: Jestem bardzo otwarta na nowości na rynku kosmetycznym. Lubię śledzić to, co dzieje się na zagranicznych rynkach

2018-10-19  |  06:17

Modelka podkreśla, że jest fanką palet do makijażu. Są one bowiem niezwykle praktyczne, wygodne i wielozadaniowe. Najczęściej wybiera takie, które zawierają kolory od naturalnych po nieco ciemniejsze, dzięki którym można zrobić smoky eyes. Choć jej ukochaną marką jest Chanel, to modelka nie ukrywa, że ostatnio jej serce skradły również palety marki Anastasia Beverly Hills.

Jestem bardzo otwarta na nowości na rynku kosmetycznym. Bardzo lubię śledzić to, co dzieje się na zagranicznych rynkach w kolorówce, bo to jest ten moment, w którym na szczęście w dzisiejszych czasach możemy mieć pewność, że prędzej czy później te nowości do nas dotrą. Świat stał się jednym wielkim globalnym państwem, więc nie jest problemem sprowadzenie sobie jakiegoś ulubionego kosmetyku czy pożądanej nowości – mówi agencji Newseria Karolina Malinowska, modelka.

Malinowska przyznaje, że ma kilka swoich ulubionych marek z branży beauty, do których wraca z przyjemnością, ale nie zamyka się też na nowości. Nie kryje więc satysfakcji z tego, że pożądane na całym świecie kosmetyki marki Anastasia Beverly Hills trafiły właśnie do sieci Sephora. Podstawę makijażu modelki stanowią bowiem palety cieni.

 Fajne jest też to, że te kosmetyki coraz częściej pojawiają się w formach palet, jak np. u Anastasii Beverly Hills, że to jest jedna rzecz, którą my, kobiety, możemy schować do torebki, zabrać na jakiś wyjazd i tak naprawdę dzięki nim możemy wyczarować makijaż dzienny, makijaż wieczorowy. To jest coś, co sobie cenię, małe rozmiary, jeżeli chodzi o kosmetyki, bo jak masz trójkę dzieci, musisz spakować bardzo dużo pierdół, to na te twoje kosmetyki zostaje mało miejsca – mówi Karolina Malinowska.

Modelka przyznaje, że poza kosmetykami kolorowymi chętnie inwestuje również w produkty do pielęgnacji skóry. Szczególnie uwielbia peelingi – zarówno uznanych marek, które są dostępne w sklepach na całym świecie, jak i lokalne produkty produkowane w Polsce. Na jej skórę zbawienny wpływ mają przede wszystkim żele biosiarczkowe i z drobinkami złota.

Nasza skóra się zmienia, a pielęgnacja powinna być dobrana do danej pory roku. Zresztą jak każda babka lubię wiedzieć, co tam w przemyśle kosmetycznym piszczy – mówi Karolina Malinowska.

Malinowska przyznaje, że nie może się też obejść bez czarnego mydła syberyjskiego z 37 ziół i maseczki do twarzy na bazie jadu pszczelego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.