Newsy

Kosmetolodzy: Botoks jest bezpieczny. Profilaktycznie z zabiegów mogą korzystać już osoby po 25 roku życia

2017-01-27  |  06:00

Botoks najczęściej jest wykorzystywany w zabiegach likwidacji poprzecznych zmarszczek na czole, tzw. lwiej bruzdy między brwiami i kurzych łapek wokół oczu. Podawany podskórnie dociera do połączeń nerwów z mięśniami i blokuje ich działanie. Domięśniowe iniekcje toksyny botulinowej to skuteczna profilaktyka powstawania zmarszczek. Z tego względu zabieg wykonuje się już nawet u osób po 25 roku życia. Substancja ta znajduje także zastosowanie w leczeniu zeza, kurczu powiek, migren czy nadpotliwości. 

Botoks to neurotoksyna – toksyna botulinowa wytwarzana przez beztlenową bakterię jadu kiełbasianego.

To naturalna substancja, którą wykorzystujemy w lecznictwie już od wielu lat. Jest ona bardzo bezpieczna. Dokładnie działa na mięśnie, nie na skórę, więc wstrzykujemy ją w tkankę mięśniową, która w ten sposób zostaje porażona, przez co otrzymujemy taki efekt, że nie możemy używać tych mięśni, czyli zmarszczki nie powstają. Dzięki temu nasza twarz jest gładka – mówi agencji Newseria Lifestyle Mirosława Wyka, kosmetolog klinika Dermapure.

Nieumiejętne podanie toksyny botulinowej sprawia, że twarz staje się nieruchoma, skóra zbyt napięta, a powieki opuchnięte. W skrajnych przypadkach może dojść także do asymetrii twarzy. Aby tego uniknąć, należy zastosować kilka zasad. Po pierwsze, botoksu nie powinno się podawać częściej niż co trzy miesiące. Po drugie, powinno się to robić tylko u doświadczonego lekarza. Tylko zbyt częste podanie botoksu w złych okolicach i przez osobę niekompetentną może spowodować niepożądane efekty.

– Teraz w medycynie estetycznej jest tak, że na początku używa się mniejszych dawek, a później zawsze można powtórzyć taki zabieg i dostrzyknąć. Dzięki temu, nie uzyskuje się efektu maski. Wiele osób nawet młodych ma bardzo mocną mimikę twarzy, a to dosyć mocno postarza je. Dlatego też warto pomyśleć o takim zabiegu wcześniej, bo gdy już nasze zmarszczki się utrwalą, wtedy sam botoks nie wystarczy do zneutralizowania takich bruzd. Wtedy w takim zabiegu będzie musiał być również wykorzystywany kwas hialuronowy – tłumaczy Mirosława Wyka.

Specjaliści przekonują, że zabiegi z użyciem botoksu można wykonywać już po 25 roku życia. Zabieg trwa zaledwie kilkanaście minut i nie wymaga żadnego znieczulenia, gdyż ból związany ze wstrzykiwaniem jest minimalny. Działanie toksyny botulinowej nie jest jednak trwałe. Zabiegi należy systematycznie powtarzać, ponieważ skóra powraca do poprzedniego stanu. Efekty utrzymują się od 3 do 6 miesięcy.

Zazwyczaj wstrzykujemy botoks w celu wygładzenia twarzy, ale jest on również wykorzystywany przy uporczywych migrenach. Efekty rzeczywiście są bardzo dobre, bardzo skuteczne. W każdym przypadku, gdy występuje zbyt nadmierne napięcie mięśni, można wykorzystywać botoks, na przykład przy nadmiernym napięciu mięśni karku – mówi Mirosława Wyka.

Zawsze przed takim zabiegiem należy się skonsultować z lekarzem, żeby stwierdzić, czy nie ma żadnych przeciwwskazań. A mogą nimi być przede wszystkim przyjmowane właśnie antybiotyki lub uszkodzenia skóry, np. po zabiegu mezoterapii czy po różnych zabiegach laserowych. Ostrzyknięcie zmarszczek toksyną botulinową może być łączone również z innymi metodami liftingu twarzy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.