Newsy

W tym sezonie modne będą letnie wersje kowbojek, buty na platformie i białe szpilki

2018-03-20  |  05:55

Wiosną i latem miłośniczkom stylowych butów nietrudno będzie utknąć w gąszczu trendów. Fantazyjne kaczuszki, oryginalne sneakersy, gladiatorki, espadryle, kowbojki, błyszczące z daleka szpilki lub wciąż kontrowersyjne połączenie czółenek ze skarpetami – opcji jest tak wiele, że łatwo się pogubić. Zasada jest natomiast jedna – buty muszą być piękne i kobiece, a jednocześnie wygodne i funkcjonalne.

– Kiedyś było tak, że buty są albo wygodne, albo ładne, albo eleganckie. Teraz konsumenci nie idą na żaden kompromis. Chcą, żeby było i jedno, i drugie, tzn. jeżeli mamy buty Merrell, które są z natury wygodne, są do chodzenia po górach, to one muszą być ładne, kolorowe, muszą przykuwać wzrok. Jeżeli mamy buty kobiece, eleganckie, które są piękne, one muszą także być wygodne – mówi agencji Newseria Barbara Krysztofczyk, biuro prasowe marki Merrell.

Panie oczekują bowiem tego, że gdy buty, które założą rano, zapewnią im komfort przez cały dzień – w pracy, podczas zakupów oraz wieczornego wyjścia do kina czy na kolację.

– W tym roku mamy fasony bardzo lekkie, bardzo wygodne. Są buty miejskie, trekkingowe, do biegania, gdzie mamy możliwość szybkiego przemieszczania się z eventu na event, to buty dostosowane do potrzeb klienta. Tym razem mamy także espadryle, które są też wykonane na męską potrzebę, mamy też klapki i sandały, które wykonane są tym razem z użyciem kryształów Swarovskiego, co jest dostosowane do potrzeb zarówno nas, stylistów gwiazd, jak i dla zwykłej osoby, która potrzebuje większego komfortu i stylu – mówi Adrian Holc.

Skoro tematem przewodnim w modzie na wiosnę 2018 są lodowe pastele, to nie może ich zabraknąć również w dodatkach, w tym także w butach. Poza rozmytymi, chłodnymi pastelami, pojawią się również te cieplejsze, bardziej napigmentowane palety. Największą popularnością będą się cieszyć różowe modele – szczególnie odcienie millennial pink oraz pudrowy róż, a także błękit. Warto zwrócić też uwagę na pudrowe barwy wrzosu czy żółci.

– W tym roku przede wszystkim króluje kolor, bardzo różnorodny. Chcemy się wyróżniać, chcemy być widoczni na ulicy, chcemy zwracać uwagę, a w tym wszystkim czuć się wygodnie i czuć się w zgodzie sami ze sobą – mówi Barbara Krysztofczyk.

Do łask powraca też biel. Kozaki i botki w tym kolorze na dobre odczarowały swoją złą sławę w 2017 roku, a teraz umocnią swoją pozycję przenosząc barwę na inne modele butów. W śnieżnej bieli są już klapki, sandały, mokasyny i szpilki. Warto zwrócić uwagę na to, że ten kolor równie dobrze czuje się solo, jak i w duecie z czernią czy złotem.

– Stawiamy na letnie kolory: kremowy, delikatne błękity, granaty i biele. Tym razem mamy też coś nowego – pomarańcz. Są też kolory, które są nawiązaniem do natury – zieleń, jaskrawe kolory morza i piękne szarości kamieni – mówi Adrian Holc, stylista.

Styliści zachęcają do tego, by mieszać trendy i eksperymentować z różnymi stylami. Dlatego też nadal prawdziwą furorę będą robić sportowe buty zestawione z elegancką sukienką.

– Na wiosnę znajdziemy też bardzo dużo propozycji nietypowych, np. buty ciężkie, widoczne, z charakterem, ale w bardzo metalicznych, wesołych kolorach, albo buty w kwiaty, które mają ciężki, dość stabilny design, albo buty górskie, które mają bardzo delikatne kolory, bardzo dziewczęce – mówi Barbara Krysztofczyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.