Mówi: | Zbigniew Wodecki |
Funkcja: | muzyk, kompozytor |
Zbigniew Wodecki: komercja w muzyce poszła tak daleko, że zrujnowała wielu zdolnych artystów
Zdaniem Zbigniewa Wodeckiego panująca na polskim rynku muzycznym komercja doprowadziła do tego, że wychowankowie uczelni artystycznych nie są w stanie się na nim odnaleźć. Nie pomagają im także programy typu talent show, bowiem chodzi w nich wyłącznie o chwilową rozrywkę, a nie wypromowanie prawdziwych talentów.
Zbigniew Wodecki jest zaniepokojony poziomem polskiej sceny muzycznej. Jego zdaniem dążenie do komercji wyklucza z rynku wielu artystów, przede wszystkim absolwentów uczelni muzycznych. Ludzie ci poświęcili wiele lat na trudną i wyczerpującą naukę klasyków muzyki, jak Beethoven, Mozart czy Brahms, pokonali wiele trudności, a po ukończeniu studiów nie mogą znaleźć dobrej pracy. Nie ma bowiem na rynku zapotrzebowania na ich talent.
– Jesteś świetnym artystą i masz przerąbane, bo będziesz musiał całe życie ćwiczyć, utrzymywać poziom, żeby zagrać 16 Kaprys Paganiniego, 9 Kaprys, żeby grać koncert Brahmsa, Beethovena czy Mozarta. Trudno, jesteś zdolny, cierp. I tak to jest. I teraz ci ludzie kończą szkoły i są artystami, poświęcili całe życie muzyce i mają bardzo mało roboty, o ile w ogóle ją mają, przecież oni nawet na weselu nie mogą zagrać, bo nie znają disco polo – mówi Zbigniew Wodecki agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zdaniem Zbigniewa Wodeckiego komercja w polskiej muzyce zrujnowała już wielu zdolnych muzyków. W rozwoju rynku muzycznego nie pomagają też programy typu talent show, nie uczą one bowiem publiczności prawidłowego odbioru muzyki. Wodecki twierdzi, że celem tych programów nie jest, wbrew zapowiedziom ich twórców, wypromowanie młodych talentów ani muzyki samej w sobie. Celem jest sprzedanie jak największej liczby reklam. Repertuar w takim programie powinien być więc w miarę łatwy i przyjemny w odbiorze.
– Chodzi o to, żeby program miał oglądalność, a nie o to, żeby kogoś wylansować. Bo kończy się projekt czy format i jest po gościu. „Przepraszam, ale ja chciałem wystąpić, bo wygrałem.” „Ale pan wygrał, to dziękujemy bardzo”. „Ale chciałem”. „Nie, ale szukamy następnego, do widzenia”. Już nie ma, tak to jest. A prawdziwi artyści, czyli muzycy, którzy akompaniują tym ludziom, którzy chcą zrobić karierę, grają za marne pieniądze – mówi Zbigniew Wodecki.
Muzyk w 2015 roku wziął udział w projekcie wytwórni Alkopoligamia. Razem z innymi gwiazdami polskiej sceny muzycznej, m.in. Ewą Bem, Krystyną Prońko i Andrzejem Dąbrowskim, nagrał płytę „Albo inaczej”, na której znalazły się piosenki oparte na kultowych tekstach rapowych w nowej, jazzowej aranżacji. Podczas nagrywania kawałka „Jest jedna rzecz” i koncercie w Teatrze Dramatycznym Wodeckiemu akompaniowali muzycy z grupy Konglomerat. Jest to pierwszy w Polsce profesjonalny i niekomercyjny big-band o profilu jazzu europejskiego.
– Grają jak jeden mąż. Gdyby nasz rząd czy Sejm tak pracowali, jak gra tych dwudziestu muzyków w tym big-bandzie, to byśmy byli najbogatszym i najszczęśliwszym państwem na świecie, gdyby tak ci ludzie grali razem, jak ten zespół młodych ludzi, o których nikt nie wie, bo niestety są za dobrzy i uciekli od tej średniej pojmowania muzyki, która niestety spada – mówi Zbigniew Wodecki.
Zdaniem muzyka istnieje coraz większa różnica między poziomem odbioru muzyki poważnej w Polsce i za granicą. Nadzieją jest nowo powstała filharmonia w Katowicach, czyli siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia pod dyrekcją Joanny Wnuk-Nazarowej. Posiada ona salę koncertową na 1800 osób. Bilety na koncerty trzeba czasami kupować z dużym wyprzedzeniem.
Czytaj także
- 2024-02-08: Polscy przedsiębiorcy z optymizmem podchodzą do gospodarczych zapowiedzi rządu. Oczekują więcej wolności i stabilności prowadzenia biznesu
- 2024-01-31: Bank Millennium: polska gospodarka będzie stopniowo wracać do równowagi. Główną siłą napędową będą lepsze nastroje konsumentów
- 2024-01-29: Polska Akademia Nauk wymaga reform organizacyjnych i finansowych. W ubiegłym roku 40 proc. pracowników w instytutach zarabiało poniżej płacy minimalnej
- 2024-02-12: System grantowy w zapaści. Szans na dofinansowanie nie ma 90 proc. projektów badawczych kierowanych do Narodowego Centrum Nauki
- 2024-02-08: Młode pokolenie odczuwa dużą presję w związku z walką o klimat. W tej chwili najważniejsza jest dla nich godziwa przyszłość ekonomiczna
- 2023-12-18: Polska chemia na światowym poziomie. Kreowane przez nią innowacje są niezbędne dla przemysłu
- 2023-12-13: Budowanie systemu łączności dla polskiej energetyki na ostatniej prostej. LTE450 wystartuje w przyszłym roku
- 2023-12-11: Czworo wybitnych polskich naukowców otrzymało po 200 tys. zł. Ich badania i osiągnięcia przyczyniają się do realnych postępów w nauce
- 2024-01-03: Odkrycie polskiego naukowca może mieć znaczenie w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych. Pomaga zrozumieć działanie białek opiekuńczych
- 2023-12-04: Polscy studenci tworzą innowacje o światowym potencjale. Pracują nad dronem badającym lodowce czy diagnostyką guzów mózgu z łez
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
Projektantka wnętrz przyznaje, że był taki czas w jej życiu, kiedy zmagała się z nerwicą lekową i atakami paniki. W konsekwencji w ogóle nie wychodziła z domu i niemal stała się wrakiem człowieka. Na bazie własnych doświadczeń Dorota Szelągowska dobrze wie, że w takiej sytuacji konieczna jest pomoc specjalisty i odpowiednia terapia. Zdaje sobie też sprawę z tego, że osoby, które mają jakieś zaburzenia psychiczne, najczęściej wstydzą się do nich przyznać i tłumią wszystko w sobie, a to może tylko doprowadzić do tragedii.
Handel
Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych
Niemal 75 proc. Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Podobny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. W ślad za rosnącą świadomością społeczną firmy coraz częściej rezygnują ze sprzedaży jaj od kur w klatkach. Do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce, w tym wszystkie największe sieci sklepów, zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39 proc. z nich wdrożyło już swoje zobowiązania w życie – wynika z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja coraz bliższa ludzkiemu sposobowi przyswajania wiedzy. Naukowcy opracowali model, który uczy się języka tak jak dzieci
Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego opracowali model uczenia maszynowego, który naśladuje sposób, w jaki dzieci uczą się języka. Wykorzystując nagrania wideo i audio rejestrowane z perspektywy małego dziecka, model z powodzeniem nauczył się dopasowywać słowa do odpowiadających im obrazów. Wysoka, dwukrotnie większa niż w przypadku dużo większych modeli skuteczność pozwala przypuszczać, że jesteśmy bliscy zrozumienia tego, w jaki sposób dzieci zaczynają rozumieć język i go używać. Dotychczas poruszaliśmy się w obszarze niepotwierdzonych, a jedynie uprawdopodobnionych teorii.