Newsy

Stan skóry zależy głównie od sposobu odżywiania się. Kluczowe w diecie są warzywa, zdrowe oleje, ryby i odpowiednie nawodnienie

2017-02-01  |  06:00

Świeży i promienisty wygląd cery oraz opóźnianie efektów starzenia zależy od doboru właściwego menu. Należy przede wszystkim unikać produktów wysoko przetworzonych, przepełnionych sztucznymi barwnikami i konserwantami. Warto też wyeliminować z diety białe pieczywo, cukry proste, wieprzowinę i tłustą wołowinę. Na naszym stole częściej za to powinny się pojawiać warzywa, drób, ryby, olej lniany i pieczywo na zakwasie. Dziennie trzeba też wypijać minimum 1,5 litra niegazowanej wody.

– Stan skóry przede wszystkim zależy od tego, jak się odżywiamy, a to, co nakładamy na skórę, to już jest zupełnie inna sprawa. To jest pielęgnacja samego naskórka, który oczywiście tej pielęgnacji wymaga, ponieważ jest to warstwa skóry najbardziej narażona na wszelkiego rodzaju wpływy zewnętrznego świata, więc oczywistą sprawą jest, że trzeba stosować również kosmetyki – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Kurzyp, dietetyk, farmaceuta PSM Pharma.

Dieta, która zdecydowanie poprawia wygląd i stan skóry, powinna być odpowiednio zbilansowana. Ważna jest przede wszystkim regularność posiłków – pięć razy dziennie i najlepiej, żeby codzienne menu było komponowane na bazie świeżych produktów, szczególnie warzyw i owoców. Należy natomiast unikać żywienia wysoko przetworzonego.

W diecie nie powinno być tłuszczów zwierzęcych, powinno być dużo więcej oleju, oliwy, a jeżeli mówimy o oleju, to tutaj do takich obróbek termicznych bardziej olej rzepakowy, a na zimno olej lniany. Tylko powinniśmy pamiętać, że olej lniany musi być przechowywany w lodówce, nie może być przechowywany na wierzchu, na szafce. W takiej diecie powinny być obecne wszystkie składniki, czyli te, które zawierają węglowodany, białka i tłuszcze. Co do białka to powinno być łatwo przyswajalne. I do takiego białka należy białko jajka kurzego, ale też białe mięso, czyli drób, cielęcina. Powinniśmy absolutnie unikać wieprzowiny i tłustej wołowiny – wyjaśnia Magdalena Kurzyp.

Wśród węglowodanów niewątpliwie zdrowsze są te złożone niż proste, dlatego lepiej wybierać kasze niż ziemniaki.

Pieczywo na pewno nie białe, takie dmuchane, często oferowane w supermarketach. Raczej powinno to być to pieczywo ciemne, robione na zakwasie. Jeżeli człowiek od czasu do czasu potrzebuje również i białego, niech będzie to białe pieczywo, ale naprawdę bardziej pieczone w piekarni niż w tych dużych supermarketach kupowane – tłumaczy Magdalena Kurzyp.

W diecie nie powinno również zabraknąć ryb, jednak trzeba pamiętać o tym, by przed pieczeniem czy gotowaniem ściągnąć z nich skórę.

– W skórze drobiu i ryb magazynują się różnego rodzaju śmieci, tzn. są to metabolity hormonalne, antybiotykowe, stosowane w hodowlach. Natomiast jeżeli są to ryby dalekomorskie, to one mają dużo metali ciężkich, co też nie jest za bardzo korzystne. Myślę, że dwa razy w tygodniu ryba na kolację czy na obiad będzie bardzo dobrym wyjściem – mówi Magdalena Kurzyp.

By nasza skóra była odpowiednio nawilżona, warto też wypijać dziennie minimum 1,5 litra wody.

– Dla zdrowego dorosłego człowieka ta woda powinna być średniozmineralizowana, bez gazu. Powinniśmy ją pić drobnymi łykami, nie na raz, tylko przez cały dzień. Wtedy dopiero mamy większą pewność, że ta woda zostanie rzeczywiście w nas, a nie zostanie po prostu wydalona na zewnątrz – mówi Magdalena Kurzyp.

Ważny jest również sposób przygotowywania posiłków. Przy obróbce termicznej warto postawić na pieczenie, duszenie albo gotowanie w wodzie lub na parze, tak, żeby produkty zachowały jak najwięcej witamin i składników odżywczych. Dietetycy stanowczo odradzają podgrzewanie w kuchenkach mikrofalowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.