Newsy

Co czwarty pies ma ukruszone lub złamane zęby. Głównym powodem są zbyt twarde zabawki i gryzaki

2019-07-19  |  06:10

Ponad 80 proc. psów cierpi na choroby przyzębia. Co czwarty ma ukruszone lub złamane zęby, przede wszystkim z powodu gryzienia zbyt twardych zabawek czy kości.  Eksperci przypominają, że choroby zębów i dziąseł wpływają na cały organizm czworonogów i mogą powodować poważne problemy m.in. z nerkami czy płucami. Dlatego istotna jest codzienna profilaktyka i higiena jamy ustnej psów. Jednak niewielu opiekunów regularnie o to dba.

Psy najczęściej chorują na choroby przyzębia. Według ostatnich danych dotyczy to ponad 80 proc. psów w Polsce. Drugim problemem pod względem częstości występowania są złamania zębów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Katarzyna Jodkowska, stomatolog weterynaryjna.

Choć zdecydowana większość psów cierpi na choroby zębów i przyzębia, problem zauważa zaledwie kilka procent opiekunów. Najczęstszym problemem są choroby dziąseł spowodowane brakiem higieny jamy ustnej i nadmierną ilością płytki bakteryjnej gromadzącej się na zębach. Przy braku reakcji właściciela może to doprowadzić do utraty zębów, a bakterie, które przedostaną się do krwiobiegu, mogą powodować groźne choroby i uszkodzenia ważnych narządów, w tym serca, wątroby czy nerek. Odpowiadają też za infekcje narządów wzroku i słuchu.

W przypadku złamań zębów głównym problemem jest gryzienie nieprawidłowych rzeczy, takich jak kości, butelki plastikowe, zbyt twarde zabawki i piłki. Może wówczas dochodzić do starcia lub złamania zębów – wskazuje Katarzyna Jodkowska.

Badania wskazują, że złamania zębów u czworonogów najczęściej dotyczą ważnych pod względem funkcji zębów, które służą do chwytania i rozdrabniania. Właściciele przeważnie bagatelizują problem. Z badania Oral Health Study wynika, że ponad 60 proc. z nich nie postrzega chorób jamy ustnej u psów jako problemu zdrowotnego. Blisko 40 proc., choć przyznaje, że zwierzak ma chorą jamę ustną, to jego ogólny stan zdrowia ocenia jako dobry.

W przypadku złamań zębów, kiedy dochodzi do obnażenia miazgi, może w konsekwencji powstać zgorzel, ropień okołowierzchołkowy, co w skrajnych przypadkach może wręcz doprowadzić do sepsy, czyli do zakażenia krwi. Dlatego tak ważne jest też, by natychmiast interweniować, kiedy zauważymy u czworonoga złamany ząb i albo go wyleczyć, albo usunąć – radzi ekspertka.

Jak podkreśla, psy odczuwają ból tak samo jak ludzie. Nawet jeśli wydaje się, że czworonogom nic nie dolega, warto zwrócić uwagę na nadmierną senność czy apatię. Aby nie narażać pupili na cierpienie, konieczna jest profilaktyka, przede wszystkim regularna kontrola zdrowia – obejrzenie skóry, sierści czy jamy ustnej. W przypadku higieny zębów nie ma skuteczniejszej metody niż codzienne mycie zębów.

Są zwierzęta, które nie pozwolą sobie myć zębów. Można wówczas zastosować różnego rodzaju gryzaki czy dodatki żywieniowe, które pomogą nam utrzymać higienę jamy ustnej. Natomiast psom, które przyzwyczaimy do mycia zębów, regularnie, o stałej porze powinniśmy myć zęby specjalnymi pastami do zębów – mówi stomatolog weterynaryjna.

Warto też zadbać o odpowiednie zabawki dla pupila. Te zbyt twarde, jak np. preparowane i plastikowe kości, mogą prowadzić do złamań zębów.

Nie jestem także zwolenniczką naturalnych, suszonych części ciała innych zwierząt, bo mogą stanowić zagrożenie mikrobiologiczne dla ludzi. Natomiast wszystkie zabawki, które mają atest, produkowane przez znane firmy i te, które pomagają utrzymać higienę jamy ustnej, jak najbardziej są przez nas, lekarzy weterynarii, polecane – radzi Katarzyna Jodkowska.

Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Pensylwanii dzięki wsparciu firmy Mars wskazują, że wiele dostępnych na rynku zabawek i przekąsek dla psów jest zbyt twardych dla czworonogów. Problem w tym, że do tej pory brakowało standardów, według których można by je było oceniać pod kątem bezpieczeństwa. Amerykańskie badania mogą teraz posłużyć producentom, lekarzom weterynarii i opiekunom zwierząt jako wskazówki do takiej oceny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.