Newsy

Dynamiczne tempo zmian technologicznych to duże wyzwanie dla firm. Pomocna może być cyfrowa platforma oparta na superszybkich serwerach [DEPESZA]

2020-09-28  |  06:27
Wszystkie newsy

Cyfrowa transformacja biznesu jest już koniecznością. Jej tempo w trakcie pandemii jest jednak tak szybkie, że część firm weszła w stan tzw. impasu cyfrowego i przestała się rozwijać ze względu na bariery technologiczne czy finansowe. Przedsiębiorstwa przestają nadążać za koniecznością ciągłego ulepszania swojej infrastruktury IT, tak żeby zapewniała jak największą efektywność i bezpieczeństwo. Ten problem chce rozwiązać IBM – technologiczny gigant wspólnie ze środowiskiem programistów stworzył platformę LinuxONE. Dzięki dużym mocom obliczeniowym po jej wdrożeniu operacje biznesowe mogą przyspieszyć nawet o ponad 400 proc.

– Rewolucja cyfrowa na naszych oczach zmienia rynki i sposób działania firm. Jej szybkie tempo stanowi jednak spore wyzwanie dla osób odpowiedzialnych zarówno za biznes, jak i za zapewnienie odpowiednich narzędzi technologicznych, aby organizacja mogła z sukcesem konkurować na szybko zmieniających się rynkach – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Chmielewski, senior solution architect w Goldenore.

Podstawą strategii transformacji cyfrowej w firmach jest nowoczesna infrastruktura IT. Musi się ona charakteryzować m.in. dużą wydajnością, bezpieczeństwem i elastycznością, a przy tym wspierać nowe technologie takie jak blockchain czy machine learning. Z drugiej strony powinna być opłacalna w utrzymaniu i konkurencyjna wobec modelu świadczenia infrastruktury IT jako usługi.

– Posiadanie odpowiednich technologii, które pozwalają na wydajne, bezpieczne i stabilne przetwarzanie danych, może stanowić o przewadze rynkowej, zwłaszcza w przypadku średnich i dużych przedsiębiorstw. Widać wyraźnie, że kluczową rolę zaczynają odgrywać właśnie takie rozwiązania, których zastosowanie nie wymaga nadmiernego angażowania zasobów ludzkich, a do tego są proste, skalowalne i odporne na awarie – mówi Wojciech Chmielewski.

Głównym kierunkiem cyfrowej transformacji w ostatnich latach była chmura, która zapewnia elastyczność i dostęp do mocy potrzebnych do uruchamiania aplikacji. Do tej pory firmy wykorzystują ją jedynie do ok. 20 proc. operacji. Część przedsiębiorstw obawia się m.in. o bezpieczeństwo i integralność swoich danych oraz koszty i trudności związane z tym procesem. Tymczasem – jak wskazuje w kwietniowym raporcie „Ekonomika nowoczesnych platform sprzętowych wspierających transformację cyfrową" IDC Polska – tylko do 2023 roku w regionie EMEA powstanie 100 mln nowych aplikacji, a 30 proc. aplikacji produkcyjnych będzie stworzonych pod chmurę.

– Pewnym standardowym oczekiwaniem jest obecnie dostęp do przeanalizowanych danych w czasie rzeczywistym. Firmy chcą, aby bez względu na lokalizację oraz różnorodność technologiczną i biznesową systemów informatycznych aktualne dane były dostępne „tu i teraz”. Koncentracja na tych aspektach nie może jednak wykluczać dbałości o ciągłość przetwarzania danych, bo przerwanie jej, utrata danych albo ograniczenie dostępu do nich są destrukcyjne zarówno dla przedsiębiorstw, jak i ich klientów – przekonuje ekspert Goldenore.

Firmy, które potrzebują dużych mocy obliczeniowych, często korzystają z rozwiązań hiperkonwergentnych (HCI) składających się m.in. z serwerów x86, pamięci masowych, urządzeń sieciowych oraz oprogramowania do zarządzania i automatyzacji procesów. Z drugiej strony jednak część organizacji zaczyna od nich odchodzić, ponieważ przestają być wystarczające. Skalowanie systemów HCI zwiększa awaryjność, zmniejsza wydajność i utrudnia zarządzanie.

– Chcąc stworzyć platformę wirtualizacyjną opartą np. na rozwiązaniach x86, budujemy wieloserwerowe klastry. Zakładamy awaryjność zarówno pojedynczych komponentów serwera x86, jak i całego serwera. Zwiększanie liczby serwerów zwiększa złożoność, awaryjność i utrudnia zarządzanie klastrem, dlatego takie rozwiązania przestają wystarczać. Skalowanie systemów HCI jest możliwe, ale często stwarza problemy związane z wydajnością, która nie rośnie liniowo wraz z dodawaniem nowych modułów serwerowych – tłumaczy Wojciech Chmielewski. – Takie problemy nie występują jednak w przypadku platformy IBM LinuxONE. Raz włączony do użytkowania serwer nie wymaga wyłączenia, a awarie sprzętowe są naprawiane są bez przestoju.

LinuxONE to platforma, którą technologiczny gigant IBM rozwijał przez ostatnich 20 lat we współpracy ze środowiskiem open source. Rozwiązanie kierowane jest do firm, które potrzebują dużych mocy obliczeniowych oraz optymalizacji kosztów.

 Platforma zbudowana jest na podstawie najnowszych procesorów IFL (Integrated Facility for Linux). W połączeniu z zasadami licencjonowania baz danych ma to przynieść klientom wymierne oszczędności. W najbardziej rozbudowanej wersji LinuxOne może mieć 190 rdzeni i 40 TB pamięci RAM, a stała wydajność jest gwarantowana nawet przy wysokim obciążeniu sięgającym ok. 85 proc. To rozwiązanie przygotowane jest do wdrażania projektów, które wykorzystują duże systemy bazodanowe, transakcyjne, systemy IoT lub blockchain – wymienia ekspert Goldenore. – Zapewnia szybkie szyfrowanie danych statystycznych, które nie wpływa na wydajność systemu, oraz przesyłanych lub wymienianych między różnymi elementami infrastruktury.

Główne cechy LinuxONE to skalowalność, łatwy i szybki backup oraz kopiowanie dużych wolumenów danych z różnych źródeł, co ułatwia rozwijanie oprogramowania czy zaawansowaną analizę danych. Według IBM platforma pozwala zmniejszyć powierzchnię serwerowni o 85 proc., ograniczyć koszty zużycia energii do 80 proc, oraz zredukować koszty na licencje bazodanowe o 90 proc.

– LinuxONE III zwiększa szybkość firmowych operacji na niespotykaną dotąd skalę. Platforma jest wykorzystywana w różnych branżach na całym świecie. Została stworzona głównie z myślą o średnich i dużych firmach, które charakteryzują się wielkim przepływem danych i zapotrzebowaniem na dużą moc przetwarzania – wskazuje Wojciech Chmielewski.

Jak podkreśla, efektem migracji do najnowszej wersji LinuxONE jest kilkukrotne skrócenie czasów wykonywania firmowych operacji. Platforma wspiera też wiele krytycznych procesów zachodzących w przedsiębiorstwie – od linii produkcyjnych po dane ze sprzedaży – i pozwala na centralizację systemów ERP.

– Proces wdrożenia platformy IBM LinuxONE rozpoczyna się tak jak w każdym przypadku wdrożenia systemu informatycznego – od rozpoznania potrzeb klienta. Samo wdrożenie nie jest skomplikowane i odbywa się zgodnie ze znanym procesem: dostawa, instalacja i konfiguracja sprzętu w serwerowni, konfiguracja maszyny LinuxONE, instalacja systemów operacyjnych, oprogramowania oraz migracja zasobów na nową platformę – wymienia ekspert.

W czerwcu na wdrożenie tego rozwiązania zdecydowała się spółka Nowy Styl – jedna z największych na polskim rynku meblarskim, której zakłady są zlokalizowane także m.in. w Niemczech, we Francji, Szwajcarii i Rosji. Firma scentralizowała swoje systemy informatyczne, wykorzystując do tego celu platformę IBM LinuxONE, czego efektem było przyspieszenie operacji biznesowych nawet o 430 proc.

– W dzisiejszych czasach firmy, chcąc uzyskać przewagę konkurencyjną, są zmuszone do szukania nowych rozwiązań, które zwiększą ich wydajność, a przy tym zmniejszą ich koszty operacyjne. Wdrożenie cyfrowej platformy, bazującej na szybkich serwerach, to must have dla współczesnych firm nastawionych na rozwój – podkreśla Wojciech Chmielewski.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.