Newsy

Eksperci: To nasi sąsiedzi często odpowiadają za zanieczyszczenie powietrza w okolicy. Mobilne laboratorium sprawdzi, czym palą w piecach

2020-01-22  |  06:00

Dzięki mobilnemu laboratorium jakości powietrza strażnicy miejscy i gminni będą mogli szybko zbadać, czy dane gospodarstwo pali w piecu odpowiednim paliwem. Bez takiego urządzenia reakcja na zgłaszane interwencje byłaby właściwie niemożliwa. Tymczasem okazuje się, że średnio aż przez jedną trzecią dni w roku Polacy oddychają powietrzem, w którym przekroczone są normy zawartości szkodliwych substancji. Za ich emisję odpowiadają w większości gospodarstwa domowe.

– Mobilne laboratorium jakości powietrza składa się z jednostki głównej, będącej przyczepą pomiarową, stanowiącą jednocześnie miejsce startu dronów. One umożliwiają pomiary w kominach czy w konkretnych paleniskach. Sama przyczepa ustawiona w jakimś miejscu może zbierać informacje o wpływie czy jakości powietrza w danej lokalizacji. Oprócz rozwiązania technicznego jest tutaj także know-how związane z kalibracją. Dzięki temu wiem, że dane, które są zbierane przez tę przyczepę, są wiarygodne – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Arkadiusz Kurek z firmy Zdrochem.

Laboratorium zbudowane przez spółkę spin-out Uniwersytetu Warszawskiego służy do badań na skalę lokalną. Jego działanie skupione jest więc na konkretnym budynku, palenisku czy ognisku, w którym ktoś pali śmieci. Urządzenie może stanowić rozwiązanie problemu, jakim dla wielu strażników miejskich jest brak możliwości skutecznego zareagowania na zgłaszaną interwencję.

– Dzięki temu, że mamy takie laboratorium mobilne, możemy podjechać i nasze centrum pomiarowe działa tam, gdzie jest najbardziej potrzebne, gdzie jest potrzebna interwencja. Można zdecydować, czy w danym miejscu dochodzi do nielegalnego spalania śmieci, czy to jest po prostu normalne ogrzewanie bytowe węglem gorszej jakości, czy też czymś, co zawiera zbyt dużo wilgoci. To też jesteśmy w stanie wykryć – zapewnia Arkadiusz Kurek.

Z danych Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami wynika, że niska emisja, za którą w większości odpowiadają spaliny pochodzące z przydomowych pieców na paliwa stałe, była w 2017 roku źródłem 46 proc. zanieczyszczeń powietrza pyłami zawieszonymi PM10. W 84 proc. odpowiadała natomiast za emisję rakotwórczego benzoalfapirenu. Głównie na właścicielach domów jednorodzinnych spoczywa więc odpowiedzialność za jakość powietrza w ich najbliższym otoczeniu.

– W większości przypadków trują nas najbliżsi sąsiedzi, czyli ktoś, kogo możemy zidentyfikować. Często jest tak, że idąc ulicą, widzimy jeden budynek, który na całą okolicę emituje taką chmurę gryzącego dymu, że wiadomo, że to on truje. Jeżeli nie będziemy o tym mówić, jeżeli nie będziemy dawali możliwości pomiaru tego, to świadomość ekologiczna nie będzie rosła – przestrzega ekspert.

Grupami szczególnie narażonymi na działanie niskiej emisji są osoby starsze, kobiety w ciąży i dzieci. Najdrobniejsze cząstki pyłu zwieszonego w powietrzu są w stanie nie tylko przenikać wraz z tlenem poprzez płuca do krwioobiegu, lecz także mają zdolność przenikania błony łożyska, przez co mogą negatywnie oddziaływać na płód. Z kolei osoby starsze i dzieci to grupy szczególnego ryzyka z uwagi na obniżoną odporność.

– Nasze rozwiązania kierujemy też do szkół i przedszkoli. System, który pokazuje jakość powietrza w najbliższej okolicy, ostrzeże osoby przebywające w przedszkolu, jeśli w okolicy znajduje się np. komin, który może zanieczyszczać powietrze w miejscu zabaw dzieci – mówi Arkadiusz Kurek.

Rekordowe zanieczyszczenie powietrza zostało zarejestrowane w Polsce w połowie stycznia. Według danych Airly 17 stycznia normy WHO w Warszawie zostały przekroczone o 400 proc., we Wrocławiu o ponad 500 proc., w Kielcach o ponad 1000 proc,. a na Śląsku niemal o 1000 proc. Z raportu sporządzonego przez firmę wraz z Onetem wynika, że w okresie od 1 sierpnia 2017 roku do 1 sierpnia 2019 roku przez 226 dni w Polsce notowane były przekroczenia norm zanieczyszczeń. Stanowi to niemal 31 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.