Newsy

50 proc. polskich dzieci ma wady wzroku. Rodzice i nauczyciele często lekceważą ich pierwsze oznaki

2018-08-29  |  06:15
Mówi:Piotr Kania, nauczyciel historii

dr n. biol. Robert Grabowski, dyrektor medyczny Vision Express

dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy, Uniwersytet Warszawski

  • MP4
  • Nawet połowa polskich dzieci cierpi z powodu wad wzroku takich jak krótkowzroczność lub astygmatyzm. Nieskorygowane upośledzenie widzenia powoduje problemy w nauce, obniżenie sprawności fizycznej, a nawet spadek pewności siebie na skutek odrzucenia przez grupę rówieśników. Im szybciej wykryta zostanie wada wzroku, tym dziecko ma większe szanse na normalne funkcjonowanie. Większość rodziców nie zauważa jednak pierwszych symptomów lub nawet je bagatelizuje. Dlatego dużą rolę do odegrania mają tutaj nauczyciele, którzy mogą zauważyć niepokojące objawy podczas lekcji czy przerw i zwrócić na nie uwagę rodziców.

    Na całym świecie rośnie liczba osób z wadami wzroku. Według WHO obecnie na choroby narządu wzroku cierpi ponad 250 mln ludzi. W Polsce, jak wynika z danych GUS, problem ten dotyka prawie połowy społeczeństwa, nie tylko seniorów. Zbyt częste używanie smartfonów i komputerów sprawia, że także coraz więcej dzieci cierpi z powodu upośledzenia widzenia. Do najczęstszych problemów należy krótkowzroczność, która zgodnie z danymi Vision Express występuje u 34 proc. polskich dzieci, oraz astygmatyzm dotykający 29 proc. maluchów. Wady wzroku mogą być skutecznie leczone, ale warunkiem sukcesu jest ich wczesne wykrycie. Pomagają w tym kontrole u specjalisty, które warto zacząć już w okresie niemowlęcym.

     Specjaliści rekomendują badanie wzroku u dzieci raz w roku. W przypadku, kiedy dziecko nosi okulary, badania powinny być wykonywane przynajmniej raz na sześć miesięcy, natomiast rzeczywistość jest niestety inna. Według opinii rodziców w przypadku połowy dzieci badania wzroku wykonywane były w odstępie co najmniej roku, natomiast co dziesiąte dziecko badane było co 3–4 lata, a nawet rzadziej – mówi agencji informacyjnej Newseria dr n. biol. Robert Grabowski, dyrektor medyczny Vision Express.

    Małe dzieci mają niewielkie potrzeby w zakresie używania narządu wzroku. Zdarza się więc, że rodzice nie wiedzą, że ich pociecha ma jakiekolwiek problemy. Istnieje wiele niepokojących zachowań, które powinny zwrócić uwagę dorosłych. Należą do nich przede wszystkim siadanie zbyt blisko telewizora, monitora, mrużenie oczu przy patrzeniu w dal, problemy z koncentracją, zaczerwienienie i podrażnienie oczu oraz bóle głowy. W wyłapaniu ewentualnych nieprawidłowości mogą pomóc specjalne kolorowanki przygotowane przez Vision Express oraz dostępne bezpłatnie w salonach w całej Polsce.

     Uwagę rodziców powinny zwrócić takie zachowania, jak zbliżanie głowy zbyt blisko książeczki. Jeżeli kolory dobrane przez dziecko różnią się od pierwowzoru, może świadczyć to o problemie z widzeniem kolorów. Z kolei jeżeli dziecko nie dostrzega różnic między obrazkami, może to oznaczać problem z rozróżnianiem kształtów – wyjaśnia dr Robert Grabowski.

    Duże możliwości zweryfikowania jakości widzenia dzieci mają także nauczyciele, którzy przebywają z nimi wiele godzin dziennie i obserwują je w różnych sytuacjach.

     Jeśli dany uczeń ma problem ze wzrokiem, to mogę to stwierdzić podczas prowadzenia lekcji przede wszystkim po tym, że mruży on oczy. Gdy potem sprawdzam zadanie bądź temat lekcji, to widzę, że są problemy przy przepisywaniu, pojawiają się błędy. Zwracam także uwagę na takie objawy, jak bóle głowy – mówi Piotr Kania, nauczyciel historii.

    Nauczyciele mają wiele możliwości działania. Najbardziej oczywistym jest wysłanie dziecka do szkolnej pielęgniarki, by ustaliła, czy ich podejrzenia są słuszne, i ewentualnie skierowała ucznia do odpowiedniego specjalisty. Warto również poinformować rodziców o występującym u ich pociechy problemie. Jak pokazują badania Vision Express, 79 proc. rodziców twierdzi, że rzadko zdarza się albo nie zdarza w ogóle, aby problem ze wzrokiem dziecka zauważył ktoś ze szkoły lub przedszkola.

     Co drugi z badanej grupy rodziców przyznaje, że dzieci miały ocenianą jakość wzroku na podstawie tablic z literami bądź obrazkami, co w aspekcie jakości badania wzroku było niewystarczające. Badanie powinno być przeprowadzone profesjonalnie, powinno być pełne, co gwarantuje w takim przypadku dobranie właściwej korekcji – mówi dr Robert Grabowski.

    Niekorygowane wady wzroku mogą powodować wiele problemów. Borykające się z nimi dzieci szybciej ulegają zmęczeniu, mają kłopoty z utrzymaniem koncentracji, słabiej przyswajają informacje. Upośledzenie widzenia może ponadto negatywnie wpływać na rozwój emocjonalny dzieci i utrudniać im odnalezienie się w towarzystwie kolegów. Maluchy niekorzystające z okularów stają się mniej sprawne fizycznie, poruszają się niepewnie, a to naraża je na ostracyzm w grupie rówieśników.

     Kiedy dziecko ma lat 6, 8 czy 10, jego sprawność w różnego rodzaju grach i zabawach ruchowych bardzo wyraźnie wpływa na to, jakie ma ono notowania towarzyskie, a zatem wzrok wpływa także na to, jak pewne siebie staje się dziecko, jakie jest jego poczucie wartości, samoocena. To są naprawdę bardzo ważne rzeczy – mówi dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy z Uniwersytetu Warszawskiego.

    Dobierając okulary dla dziecka, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na odpowiedniej jakości soczewki. Powinny one zawierać filtr polaryzacyjny, który poprawia kontrast i ostrość widzenia, oraz filtry chroniące przed promieniowaniem UVA i UVB. Warto wybierać soczewki lekkie, tak by ich noszenie nie powodowało u dziecka dyskomfortu. Drugim, równie istotnym elementem są oprawki.

    – Warto mieć na uwadze bezpieczeństwo, więc odpowiedniej jakości materiały, z których oprawy są wykonane, ich odpowiednia elastyczność, a także lekkość, co poprawi bezpieczeństwo przede wszystkim podczas aktywności ruchowych, jakie często dzieci wykonują – mówi dr Robert Grabowski.

    Oprawki dla dzieci powinny być także atrakcyjne wizualnie, najlepiej wykonane z kolorowych materiałów, tak aby maluchy chętnie je nosiły.

    Do pobrania

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

    W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

    Edukacja

    Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

    Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

    IT i technologie

    Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

    Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.