Newsy

Pandemia przyspiesza rozwój w biometrii. Czeka nas wysyp bezdotykowych technologii wspieranych przez sztuczną inteligencję [DEPESZA]

2020-05-26  |  06:00
Wszystkie newsy
Na zdjęciu:Z najnowszych analiz ekspertów ABI Research wynika, że pandemia koronawirusa przyczyni się do spadku dochodu ze sprzedaży urządzeń biometrycznych w 2020 roku o 2 mld dol. Korzystanie z dotykowych interfejsów weryfikacji tożsamości w dobie pandemii zwiększa ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa, dlatego na popularności zyskają zabezpieczenia biometryczne wykorzystujące bezdotykowe systemy wizyjne wspierane sztuczną inteligencją.

Z najnowszych analiz ekspertów ABI Research wynika, że pandemia koronawirusa przyczyni się do spadku dochodu ze sprzedaży urządzeń biometrycznych w 2020 roku o 2 mld dol. Korzystanie z dotykowych interfejsów weryfikacji tożsamości w dobie pandemii zwiększa ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa, dlatego na popularności zyskają zabezpieczenia biometryczne wykorzystujące bezdotykowe systemy wizyjne wspierane sztuczną inteligencją.

Pandemia koronawirusa wymusza zmiany w wielu branżach. Jedną z nich jest biometria, której technologia polegała do tej pory zwykle na kontakcie palca ze skanerem. W dobie pandemii takie rozwiązania, stosowane m.in. na lotniskach, mogą zwiększyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa.

– Kontaktowe technologie biometryczne, takie jak identyfikacja odcisków palców czy żył, muszą się mierzyć z poważnymi spadkami z powodu nowych przepisów rządowych dotyczących kontaktów i interakcji w bliskiej odległości. Producenci technologii biometrycznych walczą o utrzymanie nowych, rygorystycznych zasad higieny i kontroli zakaźnej. Przepisy te zostały wprowadzone dla bezpieczeństwa użytkowników i personelu, ale wpłynęły również na sprzedaż w niektórych branżach – wyjaśnia Dimitrios Pavlakis, analityk ds. bezpieczeństwa cyfrowego w ABI Research.

Zagadnieniem funkcjonowania systemów biometrycznych w erze post-COVID-owej zainteresowali się m.in. specjaliści z Biometric Institute, zrzeszającego przeszło 240 organizacji wyspecjalizowanych w zabezpieczeniach biometrycznych. Efektem prac ekspertów instytutu jest raport „COVID-19: Effective and responsible biometrics solutions and concepts in a time of pandemic – building a resilient response”. Wyznacza on strategię rozwoju tej branży i opisuje problemy, z którymi w najbliższym czasie będą zmagać się eksperci ds. cyberbezpieczeństwa. Jednym z najważniejszych spostrzeżeń zawartych w raporcie jest konieczność rozwoju technologii rozpoznawania twarzy. Instytut liczy także na upowszechnienie bezstykowych metod analizy odcisków palców.

W upowszechnieniu nowych narzędzi biometrycznych mogą pomóc m.in. inwestycje w publiczne systemy bezpieczeństwa. Dobrym przykładem takich działań jest współpraca rosyjskiego rządu z chińską firmą Hikvision, która dostarczy oprogramowanie do rozpoznawania twarzy na potrzeby systemu miejskiego monitoringu. Narzędzie analizuje w czasie rzeczywistym twarze mieszkańców Moskwy i porównuje je z bazą pandemiczną, aby wyłapać osoby, które łamią zasady kwarantanny.

– Firmy zajmujące się inteligentną biometrią dostosowują się do zagrożenia biologicznego. Technologie biometryczne przechodzą obecnie ewolucję wymuszoną zamiast organicznej, a firmy biometryczne zajmujące się sztuczną inteligencją są liderami. Nowe zastosowania internetu rzeczy i inteligentnych miast umożliwią monitorowanie infekcji w czasie rzeczywistym, a nawet wdrożenie behawioralnych modeli sztucznej inteligencji do przewidywania nowych epidemii – wskazuje Dimitrios Pavlakis.

Amerykański Narodowy Instytut Standaryzacji i Technologii (NIST) prowadzi z kolei szeroko zakrojone testy bezstykowych czytników linii papilarnych, które mogłyby trafić do komercyjnego użytku. Ze wstępnych badań wynika, że żaden z testowanych skanerów nie wykazuje zadowalającej skuteczności w rozpoznawaniu linii papilarnych pojedynczego palca (60–70 proc.) Za to jedna z technologii oparta na skanie wielu palców cechuje się wysoką skutecznością rzędu 99,5 proc., podobną do klasycznych skanerów dotykowych. W raporcie „Interoperability Assessment 2019: Contactless-to-Contact Fingerprint Capture” opracowanym przez NIST dane producentów skanerów zanonimizowano, ale zastrzeżono, że wszystkie przebadane technologie są dostępne na rynku komercyjnym co najmniej od maja 2019 roku.

Według ekspertów z ABI Research w 2020 roku wartość globalnego rynku rozwiązań biometrycznych wyniesie 28,2 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.