Newsy

Polska mocno za resztą świata pod względem rozwiązań teleopieki. Nowoczesne usługi telemedyczne muszą być bardziej dopasowane do pacjentów

2021-07-02  |  06:00

Do 2050 roku na świecie będzie około 2 mld osób w wieku powyżej 60 lat, a ich udział w ogólnej populacji wyniesie 22 proc. Wraz z tym trendem będzie wzrastało zainteresowanie usługami teleopieki. Na świecie wdrażane już są rozwiązania inteligentne, integrujące funkcjonalność najbardziej zaawansowanych czujników i „uczące się” trybu życia podopiecznego. Tymczasem w Polsce wciąż nie mamy rozwiązań technologicznych z zakresu teleopieki, a świadomość tego, jak skutecznie organizować taką pomoc, jest niewystarczająca. Niektóre samorządy inwestują w nowoczesne technologie pozwalające odciążyć pracowników socjalnych i usprawnić pomoc w razie niebezpiecznego zdarzenia.

– Nowoczesne i dostępne na świecie systemy teleopieki pozwalają na autonomiczną i bez interwencji podopiecznego obserwację, kontrolę oraz pomoc. Teleopieka to system, który ma zapewniać bezpieczeństwo. Mamy osobę niesamodzielną, z którą coś się może dziać, może być chora, może wymagać opieki. Zakładamy, że ta osoba ma bardzo ograniczone funkcje ruchowe, poznawcze czy komunikacyjne i w tym kontekście musimy zareagować jako firma, która reaguje na wezwanie do teleopieki. Im bardziej nowoczesny i autonomiczny jest system, tym mniej wymaga interwencji od pacjenta – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Jacek Gleba, prezes MDT Medical.

Istnieje wiele narzędzi, za pomocą których realizowana jest teleopieka. Eliza to rozwiązanie opracowane przez Doro, które stanowi inteligentne domowe centrum smartcare. Zbiera informacje z urządzeń takich jak  m.in. czujniki dymu czy Doro Enzo – wodoodporny wyzwalacz radiowy dalekiego zasięgu w formie smartwatcha. W przypadku wystąpienia niepokojącego zdarzenia centrala powiadamia odpowiednie służby. Z kolei Lyra firmy Everon to oparty na chmurze system telefoniczny, również komunikujący się z urządzeniami teleopieki, takimi jak czujka ciepła, znacznik NFC mogący potwierdzać obecność opiekuna czy czujniki otwartych drzwi oraz przyciski przywołania. Co ważne dla prawidłowego działania teleopieki – do 2025 roku wszystkie systemy telefoniczne w Wielkiej Brytanii mają być cyfrowe.

W Polsce wciąż daleko jest do takiego stopnia zaawansowania teleopieki.

– Teleopieka na świecie zaczęła się rozwijać ponad 20 lat temu. Są kraje, takie jak Hiszpania, Niemcy czy Wielka Brytania lub Skandynawia, które mają ponadmilionowe populacje objęte teleopieką, natomiast my w Polsce mamy skromne kilkadziesiąt tysięcy. Pięć lat rozwoju inwestycji w sektor to bardzo mało. Nie można tu wymienić czegoś, co by było jedyną polską technologią i pomysłem w tym temacie. Mamy jeszcze duży problem niedopasowania technologii do potrzeb opiekuńczych. Technologia nie może żyć swoim życiem, musi być dopasowana do potrzeb użytkownika – ocenia Jacek Gleba.

Polska firma MDT dostarcza rozwiązanie NEO, czyli terminal opieki dostosowany funkcjonalnie do osób o ograniczonej samodzielności. Po naciśnięciu czerwonego przycisku system wykonuje połączenie głosowe do rodziny lub centrum telemedycznego. NEO może być połączony z innymi urządzeniami monitorującymi, takimi jak maty łóżkowe, czujniki otwarcia drzwi czy czujniki alarmowe: gazu, zalania, czadu lub dymu. Połączenie może być wykonane jednocześnie do sześciu odbiorców.

– Dla osoby bardzo samodzielnej nawet smartfon wystarczy jako narzędzie do teleopieki. Natomiast dla osób, które mają już pewien stopień niesamodzielności, na przykład nie wychodzą z domu, zupełnie inny system może mieć lepsze zastosowanie. W Polsce do tego poziomu jeszcze nie doszliśmy. Zastosowanie samej opaski GPS dla osoby z alzheimerem na świecie nie jest stosowane, bo jest to nieużyteczne. W Polsce uważamy, że to jest panaceum dla osoby z alzheimerem – wskazuje prezes MDT Medical.

Bardzo ważną rolę w rozwoju teleopieki w Polsce mogą pełnić miejskie i gminne ośrodki pomocy społecznej. Projekt z zakresu teleopieki i pomocy sąsiedzkiej rozwija m.in. Krosno. Mieszkańcy miasta w wieku powyżej 60 lat, osoby samotne i chore mogą otrzymać elektroniczną opaskę z przyciskiem alarmowym. Po jej naciśnięciu następuje kontakt z centrum teleopieki. Pracownik podejmuje decyzję, jakie kroki należy podjąć, by pomóc osobie objętej opieką. Nadajnik ma także wbudowany lokalizator, czujnik upadku, a także czujnik mierzący tętno. Koszt objęcia opieką to maksymalnie 40 zł miesięcznie.

– Najczęstszym płatnikiem usług teleopieki w Polsce i na świecie są samorządy. Część systemów teleopieki opłacają sami podopieczni, jednak jest to bardzo mała część. W większości przypadków podopiecznymi są osoby starsze, w wieku 70, 80 i więcej lat. Systemy teleopieki rozwijają się też dla osób chorych. Choroba, czasami czasowa, typu złamanie nogi czy uszkodzenie kręgosłupa, może być wskazaniem do używania systemów teleopieki – mówi Jacek Gleba.

Według analityków z Transparency Market Research zapotrzebowanie na usługi teleopieki na świecie będzie rosło wraz ze wzrostem populacji seniorów. Do 2050 roku udział osób w wieku powyżej 60 lat w ogólnej populacji świata podwoi się w stosunku do tego z 2000 roku – z 11 do 22 proc. Oznacza to wzrost liczby seniorów z 605 mln w 2000 roku do 2 mld w 2050 roku. Zdaniem eksperta przyszłość teleopieki to przede wszystkim wsparcie online i upowszechnienie sztucznej inteligencji.

– Nowoczesne systemy wręcz uczą się zachowań pacjenta i jego zwyczajów. Określają, czy odbiegają one od normy, czy nie, wchodzą w świat sztucznej inteligencji. W tym kierunku idzie rozwój teleopieki – ocenia prezes MDT Medical.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Infrastruktura

Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych

Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką zboża, którą trzeba wywieźć jak najszybciej, żeby zwolnić powierzchnie magazynowe do żniw na kolejny sezon, i w związku z tym potrzebne jest coraz szybsze tempo wywożenia – mówi Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Część ekspertów zastanawia się jednak nad długofalowym uzasadnieniem takich inwestycji.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.