Newsy

Adopcje zwierząt zyskują na popularności. W wakacje do schronisk trafia więcej psów, ale coraz łatwiej znaleźć im dom

2019-07-01  |  06:15
Mówi:Łukasz Balcer, dyrektor Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie

Aneta Awtoniuk, behawiorystka zwierząt, instruktorka szkolenia psów

lek. wet. Małgorzata Głowacka, kierownik naukowy ds. żywienia zwierząt Mars Polska

  • MP4
  • Na nowe domy w schroniskach czeka blisko 100 tys. czworonogów. W wakacje trafia do nich ok. 30–40 proc. więcej zwierząt niż w pozostałych miesiącach. Jednocześnie coraz łatwiej znaleźć im domy, bo programy promujące odpowiedzialną adopcję przynoszą rezultaty. Z okazji Dnia Psa, obchodzonego w Polsce 1 lipca, eksperci przypominają, że adopcja będzie udana, jeśli właściwie dobierzemy zwierzę do rodziny i jej trybu życia. Jednocześnie trzeba pamiętać, że przeszłość czworonoga może rzutować na jego zachowanie, ale z każdym problemem można sobie poradzić poprzez odpowiedni trening.

    – Do schroniska w Celestynowie w zeszłym roku trafiło prawie 400 zwierząt, ale też coraz więcej udaje nam się oddać do adopcji. Tendencja jest taka, że przyjmujemy o wiele więcej zwierząt, ale coraz mniej ich mamy w schronisku. Niestety, okres wakacyjny ma to do siebie, że jest bardzo dużo porzuceń i przyjmujemy w miesiąc od 30 do 40 proc. więcej zwierząt – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Balcer, dyrektor Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie.

    Instytut Monitorowania Mediów podaje, że obecnie w schroniskach na opiekuna czeka ok. 100 tys. psów. Od 2005 roku liczba porzucanych zwierząt wzrosła o 25 proc. Jednocześnie rośnie liczba adoptowanych zwierząt. Łącznie Polacy dali dom ok. 5,5 mln czworonogów.

     Próbujemy bilansować liczbę przyjętych zwierząt i tych wydanych do adopcji. Oczywiście, zdarzają się przypadki, że zwierzęta zostają u nas na dłużej, nawet na kilka lat, ale nie mamy na to wpływu – zaznacza Łukasz Balcer.

    Adopcjom sprzyjają coraz częstsze kampanie społeczne czy ogłoszenia, które pojawiają się w mediach społecznościowych, a głównym źródłem informacji o zwierzakach są fanpage schronisk – te największe śledzi kilkadziesiąt tysięcy osób.

    – Robimy bardzo dużo kampanii, m.in. „Adoptuj na wiosnę”, „Nie porzucaj”, i dzięki temu mamy coraz więcej odpowiedzialnych adopcji. Nie jest sztuką zaadoptować psa i potem się nim nie interesować. Najważniejsze jest to, abyśmy sprawdzali, czy pies idzie do dobrego domu – tłumaczy dyrektor schroniska w Celestynowie.

    Eksperci przypominają, że adopcja psa powinna być decyzją dobrze przemyślaną. Dla zwierzęcia powrót do schroniska z domu jest traumatyczny. Dlatego psa należy dobrać do rodziny, trybu życia i własnych przyzwyczajeń. Pies, który wymaga dużo ruchu, niekoniecznie sprawdzi się w mieszkaniu w bloku, nie wystarczą mu też trzy krótkie spacery w ciągu dnia. Adopcja powinna być odpowiedzialną decyzją, a zwierzę ma być pełnoprawnym członkiem rodziny.

    – Kiedy wybieramy zwierzę, które chcielibyśmy adoptować, dobrze jest zaufać pracownikom i wolontariuszom schroniska. Bardzo dobrze znają zwierzęta, które przebywają w danym ośrodku, i potrafią pomóc dobrać zwierzę do naszych oczekiwań, potrzeb czy możliwości, ale również odwrotnie, dobrać rodzinę do konkretnego zwierzęcia – radzi Małgorzata Głowacka, lekarz weterynarii, kierownik naukowy ds. żywienia zwierząt w Mars Polska.

    Ponadto adoptowane zwierzę ma już za sobą jakieś przeżycia, a często wydarzenia z przeszłości mają wpływ na jego zachowanie. Adopcja nie zawsze przebiega bezproblemowo, a nowi opiekunowie muszą się też liczyć z problemami.

     Z każdym problemem możemy sobie poradzić. Jeżeli jest problem, to jest też przyczyna. Behawioryści, doświadczeni instruktorzy szkoleniowi są w stanie tę przyczynę znaleźć i zmienić zachowanie psa na lepsze – przekonuje Aneta Awtoniuk, behawiorystka zwierzęca, instruktorka szkolenia psów.

    Nauka posłuszeństwa i szkolenie psów ze schronisk niczym się nie różni od szkoleń czworonogów z rodowodem, kupionych w hodowlach.

    Bardzo często psy ze schronisk są otoczone takim mitem, że fatalnie się je szkoli, że one nie współpracują i właśnie z tych powodów trafiły do schroniska. To jest bzdurą. Bardzo często psy trafiają do schronisk, ponieważ umiera im poprzedni opiekun i nie ma kto ich przygarnąć albo nie trafiły dobrze charakterologicznie do swojego pierwszego domu – mówi Aneta Awtoniuk. – Jeśli pies trafia do dobrego domu, a opiekunowie w schroniskach robią wszystko, żeby taki dom znaleźć, to tego problemu nie ma. Jeśli człowiek i pies mają frajdę ze szkolenia, to idzie ono jak po maśle.

    Istotne, by od początku adopcji wprowadzić takie zasady, jakie będą panować w domu przez cały czas. Korzystanie z urlopu na samym początku adopcji niekoniecznie się sprawdzi – pies, który się przyzwyczai, że opiekun jest zawsze przy nim, może nie poradzić sobie z sytuacją, kiedy domownicy pójdą do pracy czy szkoły.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.