Newsy

Powracający do kraju powinni sami się zgłosić do GIS. Kary za złamanie kwarantanny pozostają aktualne

2021-01-28  |  06:15
Mówi:Katarzyna Wojarska-Aleksiejuk
Funkcja:adwokat
Firma:Kancelaria Wojarska Aleksiejuk & Wspólnicy
  • MP4
  • Na polskiej granicy wciąż obowiązują obostrzenia związane z zapobieganiem COVID-19. Jednak od 15 stycznia zmieniły się zasady zgłaszania się na obowiązkową dziesięciodniową kwarantannę po wjeździe do Polski. Dotychczas to przewoźnicy musieli zebrać od podróżnych ich dane osobowe, kontaktowe i adres pobytu lub miejsca zamieszkania, a następnie przekazać te informacje do GIS w celu nałożenia kwarantanny. Teraz podróżni sami muszą dopełnić tego obowiązku. Co ważne, nie zwalnia ich z tego nawet przekazanie swoich danych Straży Granicznej podczas kontroli.

    Od 15 stycznia br. obowiązują nowe zasady zgłaszania się na obowiązkową kwarantannę dla osób przekraczających granice Rzeczypospolitej Polskiej. Co do zasady osoba, która przekracza granice wewnętrzne krajów strefy Schengen, jest zobowiązana zgłosić poddanie się kwarantannie do Głównego Inspektora Sanitarnego za pośrednictwem infolinii, przekazując odpowiednie dane wymagane zgodnie z rozporządzeniem – przypomina w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Wojarska-Aleksiejuk, adwokat z Kancelarii Wojarska Aleksiejuk & Wspólnicy.

    Obowiązkowa dziesięciodniowa kwarantanna po przekroczeniu granicy Polski została wprowadzona od 28 grudnia. Dotyczy ona zarówno cudzoziemców, jak i Polaków wjeżdżających do kraju. Wprowadzono jednak kilka wyjątków – z tego obowiązku zwolnieni są m.in. przedstawiciele zawodów medycznych, którzy przekraczają granicę w celu udzielenia świadczeń zdrowotnych, kierowcy zajmujący się transportem drogowym, członkowie misji dyplomatycznych i przedstawiciele organizacji międzynarodowych oraz członkowie ich rodzin, a także studenci i doktoranci, którzy kształcą się bądź prowadzą działalność naukową w Polsce (pełna lista jest udostępniana na stronie Straży Granicznej).

    Z obowiązkowej kwarantanny po przekroczeniu granicy zwolnione są również osoby już zaszczepione na COVID-19, które mają odpowiednie zaświadczenie. Natomiast od 23 stycznia nie muszą odbywać jej również ci, którzy mają negatywny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2. Test musi być wykonany przed przekroczeniem granicy i jest ważny przez 48 godzin od momentu otrzymania wyniku.

    Co istotne, od piątku 15 stycznia br. pasażerów przyjeżdżających do Polski transportem zbiorowym z zagranicy obowiązują nowe zasady zgłaszania się na kwarantannę. Do tej pory, jeszcze przed przekroczeniem granicy, musieli oni podać przewoźnikowi swoje dane osobowe, kontaktowe i adres (zamieszkania lub pobytu), pod którym będą odbywali kwarantannę po wjeździe do Polski. Następnie przewoźnik przekazywał te dane do GIS. Teraz podróżni sami muszą dopełnić tego obowiązku, dzwoniąc pod całodobową infolinię Głównego Inspektora Sanitarnego.

    W przypadku przekroczenia granicy zewnętrznej, czyli spoza strefy Schengen, te informacje de facto powinny zostać przekazane funkcjonariuszowi Straży Granicznej podczas kontroli. Następnie on przekazuje je dalej, do systemu teleinformatycznego – wyjaśnia Katarzyna Wojarska-Aleksiejuk. – W rozporządzeniu nie ma jednak takiego wyłączenia, że jeśli przekraczamy granicę zewnętrzną, to jesteśmy zwolnieni ze zgłoszenia się do Głównego Inspektora Sanitarnego, aby poddać się kwarantannie. Dlatego z ostrożności – mimo przekazania swoich danych funkcjonariuszowi SG – zawsze warto jeszcze za pośrednictwem infolinii zgłosić się do GIS.

    Jeśli bowiem funkcjonariusz nie wprowadzi tych danych do systemu, podróżnemu może grozić kara grzywny. Rozporządzenie Rady Ministrów nie wprowadza wprawdzie sankcji finansowych za brak zgłoszenia na infolinię GIS po przekroczeniu polskiej granicy, nadal jednak obowiązują wprowadzone wcześniej kary za złamanie nakazu kwarantanny lub izolacji.

    – Kwarantanna obowiązuje niezależnie od tego, czy dana osoba zgłosi się na infolinię GIS, czy też nie. Zatem złamanie jej jest i tak zagrożone mandatem karnym lub karą administracyjną w wysokości do 30 tys. zł – podkreśla adwokat z Kancelarii Wojarska Aleksiejuk & Wspólnicy.

    Przewoźnicy kolejowi, którzy uruchamiają pociągi międzynarodowe, i organizatorzy transportu zbiorowego są zobowiązani poinformować podróżnych o tych nowych zasadach – za pomocą stron internetowych, komunikatów głosowych i wizualnych, w co najmniej dwóch językach.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie

    Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.

    Edukacja

    Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna

    Mniejszość romska w Polsce liczy ok. 30 tys. osób, po wybuchu wojny za wschodnią granicą mogła się zwiększyć do nawet 100 tys. na skutek napływu uchodźców z Ukrainy. Jak wskazuje Fundacja w Stronę Dialogu, uchodźcy romskiego pochodzenia nie byli chętnie przyjmowani w punktach recepcyjnych, a na traumę spowodowaną agresją Rosji nałożyły się bieda, wykluczenie społeczne i traktowanie jak uchodźców drugiej kategorii. Przez dwa lata w tym zakresie niewiele się zmieniło, dlatego fundacja zaapelowała do rządu i Rzecznika Praw Obywatelskich o zajęcie się problemami Romów z Ukrainy, w szczególności w zakresie zakwaterowania, edukacji i miejsc pracy.

    Transport

    Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację

    Branża paliwowa dobrze poradziła sobie z zawirowaniami, które przez ostatnie dwa lata wpływały na polski rynek. Wciąż jednak kwestia bezpieczeństwa paliwowego wymaga dużego wysiłku. Wśród priorytetowych zadań stojących przed sektorem i rządem jest rozbudowa infrastruktury paliwowej, szczególnie nowych mocy magazynowych, ale też kolei i morskich terminali – wskazują eksperci POPiHN. Wyzwaniem w kolejnych latach będzie także zielona transformacja oparta m.in. na elektryfikacji transportu i paliwach alternatywnych, która – w opinii ekspertów – wymaga w Polsce znacznego przyspieszenia.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.