Newsy

Gry komputerowe są ważnym narzędziem edukacyjnym: uczą logicznego myślenia, rozwijają wyobraźnię i usprawniają pracę mózgu

2015-06-08  |  06:15

Gry komputerowe mają pozytywny wpływ na inteligencję i zdolności dzieci – podkreślają eksperci od edukacji. Rozwijają spostrzegawczość, uczą myślenia przestrzennego i strategicznego, a także wpływają na rozwój mózgu, sprawiając, że mały gracz potrafi wykonywać kilka zadań równocześnie. Z badań wynika, że 72 proc. dzieci w wieku od 3 do 16 lat regularnie gra w gry komputerowe.

Pedagodzy tłumaczą, że w trakcie grania mózg wbrew pozorom nie rozleniwia się, tylko jest pobudzony i działa na wysokich obrotach. U małych graczy następuje błyskawiczne usprawnienie koordynacji ruchowo-wzrokowej, rozwija się wyobraźnia przestrzenna i zdolność do nieszablonowego myślenia.

Dziś dzieci mają technologię we krwi, a ich placem zabaw jest internet. Badania pokazują, że korzystanie z najnowszych technologii może stymulować nowe połączenia nerwowe, co naukowcy w tej chwili utożsamiają z większą inteligencją i świadomością. Badacze potrafią wskazać bezpośredni związek przyczynowy pomiędzy korzystaniem ze zdobyczy technologii, również gier, a powierzchnią mózgu – mówi agencji informacyjnej Newseria Maciej Szamotulski, dyrektor generalny Squla.pl.

Eksperci z platformy edukacyjnej Squla.pl podkreślają, że rodzice, którzy chcą odpowiednio zadbać o rozwój intelektualny dziecka, powinni zainwestować w nowoczesne pomoce naukowe. Maluchy niemal od urodzenia otoczone są nowymi technologiami, a nauka online wydaje im się bardziej atrakcyjna.

Jedną z największych zalet gier jest możliwość doświadczeń wirtualnych, czyli przeżywania sytuacji niedostępnych dzieciom na co dzień, co potęguje rozwój empatii, a także myślenia strategicznego i abstrakcyjnego. Gry mają też niesamowity urok i dzieci mu ulegają. Dzięki nim mogą budować statki kosmiczne i podbijać nimi kosmos czy zdobywać nowe lądy. Kto nie pragnie takich doznań? Dzięki temu nowe technologie i gry rozwijają zdolność rozwiązywania problemów czy twórczego i nieszablonowego myślenia – tłumaczy Maciej Szamotulski.

Wskazuje także na społeczny aspekt korzystania z gier komputerowych i nowych technologii.

Abstrahując od samych powiązań pomiędzy graczami, którzy muszą działać razem, aby odnieść sukces czy osiągnąć cel, wiemy, że dzieciaki swoje sukcesy później przeżywają społecznie w klasie czy na portalu społecznościowym. Całe to doświadczenie jest doświadczeniem społecznym – wyjaśnia Maciej Szamotulski.

Kluczowe jest stawianie kolejnych wyzwań, rywalizacja lub współpraca, a także częste nagradzanie uczestników za zdobywanie kolejnych poziomów.

W ostatnim czasie pojawiło się również pojęcie zwane gryfikacją, co oznacza mniej więcej wykorzystanie najlepszych schematów znanych z gier w procesie edukacji. Lepiej jest, gdy nauka będzie właśnie taką frajdą, jak gry i zabawy – mówi Maciej Szamotulski.

Wyróżnia się trzy filary gryfikacji: „fun”– zabawa i zadowolenie płynące z uczestnictwa w pewnym procesie, „friends” – możliwość zabawy w grupie, poczucie wspólnoty, dzielenie się wynikami i osiągnięciami oraz „feedback” – otrzymywanie szybkiej informacji zwrotnej o swoich błędach i postępach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Media

Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach

Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.