Newsy

Adam Woronowicz: Wolę podróż pociągiem niż samolotem. Jest mniej formalności, a więcej czasu na odpoczynek

2023-09-13  |  06:16

Aktor nie ma prawa jazdy i nie zasiada za kierownicą samochodu, dlatego też często korzysta z innych środków lokomocji. Jak przekonuje, niezależnie, czy to w sprawach służbowych, czy na prywatne wakacje, najchętniej przemieszcza się pociągiem. Taka podróż pozwala mu uniknąć czasochłonnej odprawy i tracenia czasu na formalności, których nie brakuje na przykład w przypadku lotu samolotem. Poza tym na kolei nikt skrupulatnie nie kontroluje rozmiaru i wagi bagażu, a na przejażdżkę można też zabrać swojego pupila.

Adam Woronowicz docenia to, że podróżowanie pociągiem nie wymaga planowania z dużym wyprzedzeniem, co sprzyja spontanicznym wyjazdom. A siedząc już wygodnie w wagonie, może się zrelaksować i oddać ulubionym czynnościom.

– Nie mam prawa jazdy, nie prowadzę samochodu, dlatego też często podróżuję koleją i w zasadzie jest to mój podstawowy środek lokomocji. Ale ja bardzo lubię podróżować koleją, bo to jest taki czas, że mogę sobie wtedy coś przeczytać, obowiązkowo muszę też pójść do Warsa. Parę razy zdarzało mi się nawet, że kiedy dostawałem propozycję szybkiego przelotu w jakieś miejsce samolotem, to odmawiałem, bo wolę kolej – mówi agencji Newseria Lifestyle Adam Woronowicz.

Aktor docenia to, że koleją podróżuje się szybko, wygodnie i komfortowo. Nie ma też praktycznie żadnych ograniczeń dotyczących bagażu. Natomiast w przypadku lotu samolotem męczy go już sama kontrola i odprawa na lotnisku.

– Zawsze paraliżuje mnie to, że ja tam muszę wszystko pokazywać, muszę mieć to odpowiednio spakowane i nie mogę przewieźć konkretnych rzeczy. Ostatnio na jakimś spotkaniu ktoś podarował mi bardzo piękny korkociąg do wina i akurat wracałem właśnie samolotem, no i mówię: słuchajcie, nie mogę go zabrać ze sobą, bo mi go zabiorą. A gdybym jechał pociągiem, to mógłbym przewozić nawet 100 korkociągów. Poza tym na lotnisku trzeba być 2 godz. przed czasem wylotu, jeszcze się na nie dostać, a potem się z niego wydostać – mówi.

Od 25 sierpnia Adama Woronowicza można oglądać w filmie „O psie, który jeździł koleją” w reżyserii Magdaleny Nieć. Aktor przyznaje, że odkąd w jego rodzinie pojawił się szczeniak o imieniu Charlie, zwraca też uwagę na środki lokomocji przyjazne czworonogom. Według niego sporym atutem kolei jest właśnie możliwość zabrania na pokład pociągu ukochanego pupila.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Media

Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach

Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.