Newsy

Agnieszka Cegielska: Jesienią wracam na uczelnię. Tym razem stawiam na ziołolecznictwo

2018-07-10  |  06:18

Pasją prezenterki jest zdrowe odżywianie i medycyna naturalna. Dlatego też nieustannie i z dużą przyjemnością poszerza swoją wiedzę dotyczącą zdrowotnych właściwości przeróżnych produktów. Już teraz może zdradzić, że w nowym roku akademickim zaczyna studia podyplomowe na kierunku ziołolecznictwo.

Agnieszka Cegielska chętni dzieli się z innymi swoją wiedzą o medycynie naturalnej i jak podkreśla, cały czas odczuwa potrzebę rozwoju w tym temacie. Kiedy na jednej z warszawskich uczelni pojawił się kierunek dotyczący zdrowia i zdrowego żywienia, natychmiast zapisała się na studia podyplomowe. Teraz czas na kolejny fakultet – z ziołolecznictwa. W kuchni dziennikarki zawsze unosi się zapach świeżych ziół, które sama hoduje, a później zaparza z nich różnego rodzaju herbaty i napary wzmacniające organizm.

– Wracam na uczelnię, bo ja jak nie kontynuuję nauki, jak nie siadam do szkolnej ławki, to czuję, że czegoś mi brakuje. To jest taki brakujący element, więc wracam na studia, bo w Warszawie będzie uruchomiony kierunek studiów podyplomowych z dziedziny ziołolecznictwa, a to zawsze mi w duszy grało, więc bardzo się cieszę na nadchodzący rok – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Cegielska, dziennikarka.

Agnieszka Cegielska jest propagatorką zdrowego stylu życia. W swojej kuchni często wykorzystuje zioła i naturalne przyprawy. Zrezygnowała z kawy na rzecz naparu z mięty, lipy, rumianku, morwy lub bratka. Do wielu potraw dodaje kurkumę, która jest dla mnie królową przypraw, a także pieprz cayenne, chili i imbir. Pod ręką zawsze ma kosz sezonowych warzyw i owoców.  Ale w komponowaniu swojej diety, nie popada w skrajności.

– Zawsze mówię, że życie jest warte smacznego przeżycia i że nie może być tak, że jak jesteśmy na jakiejś diecie, to będziemy cierpieć. Ja nigdy w życiu nie byłam na diecie. Jedzenie przede wszystkim musi nam smakować, nawet jeżeli grzeszymy i musimy zjeść coś niedobrego, to przynajmniej jedzmy to z najlepszymi emocjami. Jeżeli jemy fast foody, to zachwycajmy się tym, tak żeby nam to nie zaszkodziło, dlatego że zaczynamy trawić już na poziomie głowy, więc zachwycajmy się tak, jak jedlibyśmy najzdrowszą potrawę na świecie – mówi Agnieszka Cegielska.

Dziennikarka zachwyca idealną sylwetką, ale jak sama przyznaje, nie jest ona wynikiem restrykcyjnego odchudzania, tylko świadomego sposobu odżywiania. Jej zdaniem matką większości chorób jest zła dieta, a ojcem – stres.

– Nigdy się nie odchudzałam, po prostu słucham potrzeb swojego organizmu. Latem mamy tyle skarbów natury, tyle cudownego jedzenia, że powinniśmy z tego korzystać, ile się da, szczególnie teraz, kiedy są czereśnie, za chwilę będą wiśnie, mnóstwo malin, również tych jesiennych. Trzeba korzystać z tego, co można zerwać z krzaka i zjeść, bo to ma największą wartość, najwięcej minerałów, mikroelementów, a o to chodzi w odżywianiu naszych komórek – mówi Agnieszka Cegielska.

W swojej książce „Naturalnie. Odkryj moc darów natury. Ciesz się zdrowiem i urodą” dziennikarka przekonuje, że w świecie, który ciągle wskazuje nam nowe diety, nowe składniki i nowe sposoby przygotowania potraw, warto skupić się na kilku produktach. Pewność, że jemy dobrze i zdrowo, unikając chemii i przetworzonej żywności, jest bezcenna. Przyprawy, kasze, rośliny są nieprawdopodobnym wręcz źródłem antyoksydantów, składników mineralnych i witamin. Warto skorzystać więc z bogactwa, którym tak szczodrze obdarza nas natura

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.