Newsy

Agnieszka Woźniak-Starak wstaje o 6 rano, żeby ćwiczyć. Aktywność fizyczna pomogła jej przetrwać jesień

2016-12-02  |  06:50

Aktywność fizyczna to dla dziennikarki sposób na walkę z jesienną chandrą. Regularnie ćwiczy pod okiem Ewy Chodakowskiej, nawet jeśli musi wstać na zajęcia o 6 rano. Twierdzi, że po porannym treningu może się zmierzyć ze wszystkim, co przyniesie jej dzień.

Agnieszka Woźniak-Starak od kilku lat stara się prowadzić zdrowy tryb życia. Stosuje specjalną dietę, opracowaną przez dietetyka na podstawie profilu genetycznego dziennikarki, a także regularnie ćwiczy. Najchętniej wybiera siłownię, pilates, jazdę na rowerze, a także zajęcia fitness pod okiem najbardziej znanej trenerki w Polsce.

– Jestem wierną fanką Ewy Chodakowskiej, jestem u niej w klubie cały czas – mówi Agnieszka Woźniak-Starak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda TVN twierdzi, że nigdy nie traci motywacji do uprawiania sportu. Na zajęcia do klubu fitness chodzi nawet jesienią i zimą, gdy pogoda nie sprzyja opuszczaniu ciepłego domu. W przeciwieństwie do znacznej części ludzi, listopad stanowi dla dziennikarki najlepszą motywację do sportu  to on bowiem jest sposobem na walkę z jesienną chandrą.

 Potrzebuję endorfin i myślę, że każdy, kto się rusza albo zaczyna się ruszać, biegać, ćwiczyć, cokolwiek, jak mu to dobrze robi na głowę – mówi Agnieszka Woźniak-Starak.

Dziennikarka lubi trenować rano i w ten sposób nabierać sił i pozytywnego nastawienia na cały dzień. Jest w stanie wstać nawet o 6.30, by dojechać na zajęcia rozpoczynające się o 9.00. Twierdzi, że po takiej porannej dawce ćwiczeń jest szczęśliwym człowiekiem, któremu nie straszna ponura listopadowa aura.

– Naprawdę mogę się zmierzyć ze wszystkim, dlatego bardzo się w listopadzie pilnowałam, żeby dużo ćwiczyć, i dobrze – mówi Agnieszka Woźniak-Starak.

Gwiazda nie rezygnuje z treningu nawet w trakcie wyjazdów. Gdy nie może uczestniczyć w zajęciach Ewy Chodakowskiej, wykonuje zestaw ćwiczeń z jej wideo Skalpel.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje

W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.

Gwiazdy

Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas

Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.