Mówi: | Ania Karwan |
Funkcja: | wokalistka |
Ania Karwan: na scenie czuję się dużo bardziej swobodnie niż w roli aktorki
W nowym sezonie „Barw szczęścia” pojawi się nowy wątek, którego się nie spodziewałam. Myślę, że będzie on dość kontrowersyjny, choć mi osobiście bardzo się podoba – zdradza Ania Karwan. Wokalistka podkreśla, że praca na planie serialu jest bardzo wymagająca. Często zdjęcia trwają po 12 godzin, a w tym czasie nagrywanych jest wiele rożnych scen, dlatego też trzeba być perfekcyjnie przygotowanym do zagrania swojej roli.
W „Barwach szczęścia” Ania Karwan wciela się w postać Uli – utalentowanej wokalistki marzącej o wielkiej karierze. Piosenkarka podkreśla, że jest to postać bardzo podobna do niej samej. Artystka docenia również to, że w serialu ma możliwość zaprezentowania własnych utworów. Ale choć ma wieloletnie doświadczenie sceniczne, to obecność kamer i ekipy filmowej nieco ją stresuje.
– Nie ukrywam, że na scenie czuję się dużo bardziej swobodnie niż w roli aktorki. Praca na planie serialu „Barwy szczęścia” jest dla mnie dosyć nowym wyzwaniem. Jest to bardzo wymagające zajęcie. To niejednokrotnie 12 godzin spędzonych w jednej lokalizacji, czasem nagrywamy trzy sceny, czasem dwanaście. Niezależnie od tego, ile czasu przebywa się na planie, ta praca zawsze jest szybka i nie ma czasu na to, aby nie znać swojej roli, długo zastanawiać się, jak ona ma wyglądać, czy uczyć się tekstu na bieżąco – mówi agencji Newseria Ania Karwan, wokalistka.
Wokalistka przyznaje, że taki tryb pracy uczy nie lada dyscypliny.
– Dzień czy dwa przed nagraniem staram się na tyle dobrze poznać scenariusz, aby nie musieć się zastanawiać, jak tę rolę pokazać – mówi Ania Karwan.
Karwan nie kryje jednak satysfakcji z tego, że producenci dali jej szansę i mogła dołączyć do obsady serialu „Barwy szczęścia”. Wokalistka podkreśla, że szybko bardzo zżyła się z ekipą i docenia też to, że w razie jakichś wątpliwości zawsze może liczyć na pomoc kolegów z planu, szczególnie serialowego Huberta.
– Dzięki Markowi Molakowi, z którym głównie gram w tym serialu, mogłam spokojnie zapomnieć, że nie mam przygotowania, warsztatu aktorskiego i spróbować wcielić się w tę rolę bardziej naturalnie – nie próbować jej grać, ale po prostu tworzyć bardziej po swojemu – mówi Ania Karwan.
W wakacje ekipa serialu nie próżnuje. Wciąż nagrywane są nowe odcinki, a aktorzy chętnie dzielą się zdjęciami z planu na portalach społecznościowych. Wiadomo już, że nowym sezonie „Barw szczęścia” wątek Uli będzie znacznie rozbudowany.
– Nie mogę zdradzić szczegółów, natomiast pojawia się nowy wątek, którego się nie spodziewałam. Myślę, że będzie on dość kontrowersyjny, jeśli chodzi o relacje, a to, co wydarzy się jeszcze później, bo jesteśmy na etapie nagrywania jeszcze jednego wątku, to totalne zaskoczenie dla mnie, bardzo mi się to podoba, zobaczymy, jak Państwo to odbierzecie – mówi Ania Karwan.
Piosenkarka zdradza natomiast, że w aktorstwie nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
– Bardzo spodobało mi się aktorstwo i bardzo liczę na plany filmowe, ale na razie nie mam jeszcze klarownej propozycji. One się pojawiają, ale ja na razie na nic się nie zdecydowałam. \Na razie w serialu będzie się działo tyle, że zastanawiam się, jak sama to ogarnę – dodaje Ania Karwan.
Czytaj także
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-15: Joanna Liszowska: Dwudziesty trzeci sezon „Przyjaciółek” będzie wyjątkowy. Nasi widzowie zgromadzeni przy wielkanocnych stołach będą mogli zobaczyć, jak bohaterki serialu zasiadają do wigilii
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-01-12: Aleksandra Adamska: Na planie serialu „Skazana” bardziej chuligańska i patologiczna część mnie mogła wreszcie ujrzeć światło dzienne jako Pati
- 2023-11-16: Leszek Lichota: Do grania ciekawsze są czarne charaktery, bo lubimy zło i nas ono przyciąga. Jednak mój bohater ze „Skazanej 3” to jedyna postać niemająca krwi na rękach
- 2024-01-02: Adam Woronowicz: Takie postacie jak Sylwester Hepner ze „Skazanej” są mroczne i złe. Największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Zdrowie
Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać
Tancerze mają świadomość, że nawet groźna choroba przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, dlatego też, by wykryć każdą nieprawidłowość już na wczesnym etapie, warto przeprowadzać regularne badania kontrolne. Jakiś czas temu Lenka i Jan Kliment bardzo boleśnie przeżyli nagłą śmierć swojego przyjaciela i jak zaznaczają, ta tragedia dała im wiele do myślenia. Od tego czasu diametralnie zmienili swoje podejście do profilaktyki.
Ochrona środowiska
Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
Z badań Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w latach 2014–2020 zły stan wód odnotowano w 99,5 proc. polskich rzek. Problemem jest także zaśmiecanie rzek i ich okolic. W trakcie corocznych akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci. Rozwijanie powszechnej świadomości i odpowiedzialności za lokalne środowisko to jeden z głównych celów akcji Operacja Czysta Rzeka. Trwa właśnie szósta edycja akcji, w którą angażują się także prywatne firmy.
Teatr
Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.