Newsy

Anna Cieślak: wolę mówić o rzeczach ważnych, niż robić sobie selfie na Facebooku

2016-12-12  |  06:45

Aktorka uważa, że w dzisiejszych czasach liczy się niemal wyłącznie autopromocja. Ona jednak zamiast bezcelowej działalności w mediach społecznościowych, woli mówić ludziom o ważnych sprawach. Jedną z nich jest kwestia schizofrenii wciąż traktowanej w Polsce jako temat tabu. Z tego powodu gwiazda wraz z Wojciechem Brzezińskim zagrała w spocie wideo „Życie bez nawrotów”, który jest nową odsłoną kampanii edukacyjnej na temat schizofrenii.

Zdaniem Anny Cieślak ludzie żyją obecnie w czasach, w których najważniejsza jest autokreacja, promowanie siebie, najczęściej za pomocą mediów społecznościowych. Jej jednak nie interesuje takie podejście do rzeczywistości. Zawód aktorki traktuje nie jako sposób na sławę, lecz jako narzędzie do czynienia świata lepszym, bardziej zrozumiałym i przyjemniejszym. Aktor ma jej zdaniem opowiadać historię, z której widz może wyciągnąć coś dla siebie, przemyśleć pewne sprawy, zrewidować podejście do niektórych kwestii.

– Żyjemy w czasach autokreacji, gdzie promujemy siebie. A jak ja kończyłam krakowską szkołę teatralną, to uczono nas, że my, aktorzy, jesteśmy po to, żeby opowiadać historię. Bardzo lubię, jak widz przychodzi do teatru i ma takie poczucie po spektaklu: „ojej, ona też tak ma, a myślałem, że to tylko mój problem” – mówi Anna Cieślak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Sposobem na czynienie świata lepszym jest dla aktorki udział w kampaniach społecznych, których celem jest pokazanie ludziom problemów, często graniczących ze społecznym tabu, pomoc w zrozumieniu pewnych zjawisk czy wpłynięcie na postrzeganie przez nich rzeczywistości. Z tego powodu wraz z Wojciechem Brzezińskim zdecydowała się zaangażować w kampanię informacyjno-edukacyjną „Schizofrenia – dramat młodych, dramat opiekunów” i zagrać w spocie „Życie bez nawrotów”, w którym aktorzy przekonują, że normalne życie z tą chorobą jest możliwe.

– Wolę mówić o rzeczach ważnych, niż robić sobie selfie na Facebooku. Mówienie o tym, z czym zmagają się ludzie, ma dla mnie jakiś sens. Bo naszym celem jest opowiadanie o człowieku – mówi Anna Cieślak.

Schizofrenia to choroba ludzi młodych, najczęściej atakuje osoby w wieku 25–35 lat. W Polsce z jej powodu cierpi blisko 400 tys. pacjentów, przy czym połowa pozostaje niezdiagnozowana i nie otrzymuje właściwego leczenia. Wielu chorych musi zrezygnować z normalnego życia: pracy, studiów, realizacji marzeń, założenia rodziny. Wojciech Brzeziński twierdzi, że poprzez udział w kampanii chce przekonać wszystkich młodych ludzi do wizyty u lekarza specjalisty, gdy tylko zauważą potencjalne objawy choroby.

– Jeśli diagnoza jest postawiona szybko, człowiek ze schizofrenią może normalnie funkcjonować. Nie będzie wstydu czy strachu, „jestem chory, nie będę miał pracy albo nie będę się leczyć, żeby nie pokazać, że jestem chory”, i koło się zamyka, więc trzeba edukować społeczeństwo – mówi aktor.

Ze schizofrenią można żyć normalnie. Nowoczesne leki o przedłużonym działaniu aplikowane w zastrzyku raz na miesiąc lub nawet raz na kwartał pozwalają utrzymać stały poziom substancji czynnej w organizmie, a tym samym zapobiec nawrotom choroby. Sprawiają one, że schizofrenia staje się chorobą przewlekłą, którą należy kontrolować tak, jak każdą inną tego typu dolegliwość, np. cukrzycę.

Aktorzy zgadzają się, że schizofrenia, podobnie jak wiele innych zaburzeń psychicznych, wciąż traktowana jest w Polsce jako temat tabu. Większość ludzi niewiele wie o tej chorobie, a tym samym postrzega ją jako coś strasznego, zagrażającego innym. W efekcie odsuwają się od chorych, skazując ich na samotną walkę ze swoją przypadłością. Zdaniem lekarzy pacjenci mogą jednak wrócić do zdrowia, wyłącznie funkcjonując w społeczeństwie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.