Newsy

Anna Oberc: w Polsce nastąpił regres w jakości seriali, a producenci zdumpowali wynagrodzenie aktorów

2018-07-17  |  06:17

W Polsce robi się zbyt dużo paradokumentów – uważa aktorka. Jej zdaniem produkcje te zaniżyły jakość seriali telewizyjnych oraz przyczyniły się do zredukowania stawek dla aktorów. Gwiazda zgadza się, że udział w niektórych serialach łączy się z małym prestiżem, rozumie jednak, że dla wielu aktorów to życiowa konieczność.

Anna Oberc jest aktorką filmową i teatralną, związaną m.in. z Teatrem Kamienica, Och-Teatrem, Teatrem Studio Buffo oraz Krakowskim Teatrem Scena STU. W swoim zawodowym dorobku ma jednak również kilka ról w produkcjach telewizyjnych takich jak „Samo życie”, „Na Wspólnej” oraz „Singielka”, która przyniosła jej ogromną popularność. Nie uważa, że gra w serialach jest mało prestiżowa – udział w wysokiej jakości produkcji telewizyjnej nie przynosi bowiem aktorowi ujmy.

– Są seriale lepsze, gorsze, mamy różne półki, jeżeli chodzi o prestiż grania w serialach. Nie zarzekałabym się, że absolutnie nie – mówi Anna Oberc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W ostatnich miesiącach z kilku popularnych seriali odeszła część gwiazdorskiej obsady. Swoją decyzję tłumaczyli m.in. niskim prestiżem tego rodzaju zadania aktorskiego, nieadekwatnymi zarobkami oraz konkurencją ze strony początkujących aktorów niezawodowych. Anna Oberc zgadza się z opinią, że jakość polskich seriali stopniowo się obniża i rozumie, dlaczego jej koledzy z branży unikają tego rodzaju propozycji zawodowych lub niechętnie je przyjmują.

– Mamy trudne czasy, nastąpił duży regres, jeżeli chodzi o poziom seriali, ale to też wynik tego, że bardzo dużo robi się paradokumentów. Wielu aktorów uprawia ten zawód i utrzymuje się z tego, więc producenci zdumpowali trochę ceny – mówi gwiazda.

Gwiazda jest zdania, że każdy aktor powinien szanować samego siebie, co wiąże się z odrzucaniem mało prestiżowych propozycji zawodowych. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że często jest to życiowa konieczność, dlatego nie zamierza oceniać niczyich wyborów.

– Mam przyjaciół z Krakowa, którzy muszą się jakoś utrzymywać i grają w paradokumentach, nie oceniam ich absolutnie. Po prostu każdy jest panem swojego losu i albo się świadomie na coś decydujmy i już nie narzekajmy, albo po prostu nie róbmy tego – mówi Anna Oberc.

Aktorka zgadza się również ze sprzeciwem wobec nierównego traktowania aktorów ze względu na płeć. Jest zwolenniczką zrównania gaż aktorek i aktorów, choć jej zdaniem w Polsce problem ten nie jest aż tak widoczny jak w USA. W Hollywood rozdźwięk między wynagrodzeniem kobiet a mężczyzn jest bowiem znacznie większy.

– Zresztą jestem aktorką, która nie dyskutuje o pieniądzach z kolegami ani z koleżankami, to jest ich własna sprawa. Mam agenta, który jest od tego. Jak mnie satysfakcjonuje praca, to ją po prostu biorę, a jak nie, to mówię nie – tłumaczy Anna Oberc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.