Cezary Pazura: Siatkówka to nasz sport narodowy, bo naprawdę nam wychodzi. Podczas studiów byłem mistrzem w tej dyscyplinie

Aktor przyznaje, że jest wielkim pasjonatem siatkówki, stara się oglądać wszystkie rozgrywki reprezentacji i czuje ogromną satysfakcję oraz dumę, kiedy nasi zawodnicy wygrywają kolejne mecze. Podczas studiów Cezary Pazura sam zdobył tytuł najlepiej rozgrywającego turnieju, dobrze więc wie, jakich emocji dostarcza sport i rywalizacja. Z całych sił zachęca więc swoje dzieci do aktywności fizycznej, by znalazły ulubioną dyscyplinę i trenowały.

W ostatnich dniach duże emocje wśród fanów siatkówki budziły rozgrywki Ligi Narodów w Ningbo w Chinach.

– Trwa prezentacja ramówki Polsatu, a w tym samym czasie nasi siatkarze grają z Japonią, więc cały czas podglądam sobie Polsat Sport. Nie sposób tego nie robić, bo siatkówka to jest mój ukochany sport – mówi agencji Newseria Cezary Pazura.

Polska wygrała z Japonią 3:0. Potem taki sam wynik uzyskała w meczu z Brazylią, a także w finale w starciu z Włochami. W ten sposób biało-czerwoni w efektowny sposób uzyskali złoty medal.

Jak przyznaje, miłość do siatkówki wyniósł z rodzinnego miasta, gdzie tradycje sportowe są bardzo silne.

– Pochodzę z Tomaszowa Mazowieckiego, skąd pochodzili nasi najwięksi siatkarze, pan Skorek, Gawłowski, Wójtowicz, nasi olimpijczycy z 1974 roku, więc my, tomaszowianie, mamy siatkówkę we krwi. W tamtych czasach każdy tomaszowianin odbijał piłkę palcami i wszyscy umieli grać siatkówkę – mówi.

Aktor również próbował swoich sił na boisku i to z niemałymi sukcesami. Do tej pory przechowuje pamiątkę dokumentującą tamto wydarzenie.

– Grałem w siatkówkę i pochwalę się, że w 1985 roku byłem najlepszym rozgrywającym turnieju, mistrzem Polski szkół artystycznych wyższych ze Szkołą Filmową z Łodzi. Mam z tego czasu chyba wycinek z gazety, bo koledzy mi przysłali. Proszę sobie wyobrazić, wtedy byłem przecież jeszcze młodym studentem i oni szukali wiadomości o mnie w rubryce „Kultura”, a znaleźli w rubryce „Sport” – mówi.

Cezary Pazura zauważa, że nasi siatkarze mają ogromny potencjał, wkładają dużo wysiłku w treningi, odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej i zdobywają medale, ale mimo to są zbyt mało doceniani. Siatkówka wciąż nie jest tak popularna jak piłka nożna, a sponsorzy chętniej otwierają swoje portfele, by finansować tę dyscyplinę, która cieszy się większym zainteresowaniem.

– Piłka nożna jest fantastyczna, ale siatkówka – zaryzykuję takie twierdzenie – jest naszym sportem narodowym, bo ona nam naprawdę wychodzi. Mamy wspaniałych siatkarzy i mamy kolejne pokolenia, które dojrzewają do tego, żeby znowu pokonywać świat – mówi.

Aktor nie ukrywa, że najczęściej i najchętniej ogląda w telewizji właśnie transmisje sportowe. Do kibicowania, a także uprawiania sportu zachęca również swoje pociechy.

– Jak nie pracuję, to sobie oglądam, często z dzieciakami jakieś programy familijne, bajki, zazwyczaj one dokonują wyboru, chyba że wiedzą, że tata czeka na mecz. Wtedy razem oglądamy, bo staram się zapalać moje dzieciaki do tego, żeby kibicować, żeby sport nas interesował, bo jak przestaje on nas obchodzić, to stajemy się w jakimś stopniu ułomni, bo sami tego nie czujemy. Trzeba też zachęcać dzieci do tego, by uprawiały jakiś sport, bo wtedy, widząc zawodowców na parkiecie, tak jak siatkarzy, wiedzą, ile to kosztuje pracy, aby na taki poziom się wspiąć – podkreśla.