Newsy

Dietetycy: Kawa powinna być jak najmniej przetworzona. Mieszanki 3 w 1 i 2 w 1 są jedynie źródłem pustych kalorii

2016-01-27  |  06:00

Dietetycy podkreślają, że kawa rozpuszczalna to produkt znacznie bardziej przetworzony niż kawa ziarnista czy mielona. Największe wątpliwości budzi jakość ziaren, z których została przygotowana. Wytrawny kawosz nie zadowoli się także smakiem mieszanek typu 2 w 1 lub 3 w 1, które ze względu na dodatkową zawartość mleka, słodzików i substancji smakowo-zapachowych są wysokokaloryczne i mogą powodować dolegliwości żołądkowe.

Zdaniem dietetyków tylko świeżo zmielone ziarna są gwarancją tego, że kawa zachowa swój naturalny smak i aromat. Nie warto więc szukać alternatywy w produktach przetworzonych. Najczęściej nie mają one żadnych wartości, a są jedynie źródłem pustych kalorii.

Powinniśmy wybierać tę kawę, która jest najmniej przetworzona. Dlatego najlepiej kupić ziarna, które zmielimy osobiście, albo wybrać już gotową kawę mieloną, tak abyśmy faktycznie od początku do końca mieli wpływ na to, jak ta kawa powstaje w naszej kawiarce, ekspresie czy w jakimś innym urządzeniu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Justyna Mizera, dietetyk, autorka bloga zMizerami.pl, ekspert MK Café.

Konsumenci dość często sięgają po kawę rozpuszczalną przede wszystkim ze względu na szybkość przygotowania napoju. Dlatego też producenci niemal prześcigają się w przygotowywaniu mieszanek 2 w 1 i 3 w 1.

Bardzo często ludzie idą na łatwiznę i wybierają takie kawy, które już wszystko mają w sobie. Należy jednak pamiętać o tym, że jeśli mamy kawę rozpuszczalną z mleczkiem, jakieś słodziki, cukry, to przy okazji pojawiają się tłuszcze utwardzane, syrop glukozowo-fruktozowy, czyli mnóstwo zbędnych rzeczy, które nie dość, że psują aromat kawy, to jeszcze mogą powodować różnego rodzaju dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Im mniej ta kawa jest przetworzona, tym lepiej – tłumaczy Justyna Mizera.

Justyna Mizera podkreśla, że kawa powinna być przechowywana w szczelnie zamkniętym opakowaniu tak, żeby jak najdłużej zachowała swój aromat.

W przypadku kawy rozpuszczalnej ten aromat jest trochę inny, bo ziarna są bardziej rozdrobnione. Zresztą jak ktoś próbuje kawę i rozpuszczalną, i parzoną, to jest w stanie odróżnić i zarówno bariści, jak i dietetycy są za tym, żeby te produkty były jak najmniej przetworzone – dodaje Justyna Mizera.

Zanim kawa trafi do filiżanki poddawana jest różnym procesom. I o ile w przypadku kawy mielonej są to tylko dwa kroki, czyli palenie i mielenie, o tyle napoje typu instant muszą przejść znacznie więcej procesów, m.in. parzenie już na etapie produkcji. To sprawia, że ich specyficzny aromat i smak jest płaski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Konsument

Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.