Newsy

Infekcji narządów płciowych nie można lekceważyć. Istnieje ryzyko poważnych powikłań

2015-09-21  |  06:30

Świąd, pieczenie okolic intymnych, upławy, nieprzyjemny zapach czy ból podczas stosunku – to najczęstsze objawy infekcji narządów płciowych u kobiety. Mogą sygnalizować chlamydiozę, grzybicę, rzęsistkowicę, waginozę lub opryszczkę. Ginekolodzy przestrzegają, by nie lekceważyć problemu, bo może dojść do poważniejszych powikłań, i by nie leczyć się preparatami, które nie przeszły żadnych testów klinicznych. 

– Termin „infekcje intymne” w zasadzie nie istnieje w terminologii ginekologiczno-położniczej. Fachowa nazwa to infekcje narządów płciowych u kobiety, co oznacza infekcje pochwy i sromu. To są jedne z częstszych przyczyn wizyt u ginekologa. Pacjentki głównie zgłaszają się do nas z tym problemem w okresie letnim – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. Tomasz Paszkowski, ginekolog.

Ginekolodzy tłumaczą, że przyczyną infekcji jest częste korzystanie z basenów i saun, podróże, zmiany klimatu, używanie nieodpowiednich preparatów do pielęgnacji okolic intymnych i niewłaściwa higiena współżycia płciowego. U niektórych kobiet problem może powracać kilka, a nawet kilkanaście razy w roku.

Nie można bagatelizować objawów o charakterze świądu, pieczenia, zaczerwienienia, upławów, bo przewlekły charakter tego typu dolegliwości może mieć bardzo groźne konsekwencje, czyli objęcie zakażeniem tych narządów rodnych, które wymagają np. leczenia operacyjnego – tłumaczy prof. Tomasz Paszkowski.

Kiedy pojawia się niepokojący problem, pacjentka powinna od razu skonsultować się ze specjalistą. Leczenie na własną rękę preparatami, które można kupić bez recepty, często nie przynosi rezultatu.

Słyszę o różnych produktach reklamowanych jako takie, które samemu można zastosować i działają na wszystko. W większości przypadków jest to oszustwo. Oszustwem jest promowanie czegoś, co nie było przedmiotem żadnych badań, ani na skuteczność, ani na tolerancję. Tylko ginekolog ma szereg narzędzi diagnostycznych, żeby powiedzieć, jakiego charakteru jest to infekcja i jak najskuteczniej można definitywnie się pozbyć tych dolegliwości – podkreśla prof. Tomasz Paszkowski.

Dlatego ginekolodzy zalecają szczególną dbałość o higienę intymną. Podkreślają, że w kwestii doboru środków do pielęgnacji również warto poradzić się lekarza.

Wśród ogromnej liczby produktów do higieny intymnej tylko nieliczne zostały poddane jakiekolwiek badaniom na bezpieczeństwo stosowania. Te, które zawierają głównie nieoptymalne substancje myjące, koloryzujące i zapachowe, mogą prowadzić do alergizacji skóry sromu, powstawania tzw. dermatoz sromu. To są bardzo poważne problemy wymagające często wieloletnich terapii, częstych wizyt u ginekologa i powodujące wiele dolegliwości – mówi prof. Tomasz Paszkowski.

Do mycia wrażliwych miejsc nie powinno się używać gąbek, bo są siedliskiem bakterii i grzybów. Lekarze tłumaczą, że nieodpowiednie ingerowanie we florę fizjologiczną pochwy czy sromu również może mieć bardzo niekorzystny charakter.

Tam istnieją naturalne i w większości przypadków skuteczne bariery ochronne oparte np. o szczepy bardzo dobroczynnych bakterii z grupy tych wytwarzających kwas mlekowy. Ingerencja w postaci np. irygacji, która usuwa te bakterie, może spowodować powstanie korzystnych warunków do zasiedlenia tych okolic bakteriami, grzybami czy drobnoustrojami, które powodują już stany chorobowe – mówi prof. Tomasz Paszkowski.

W przypadku zakażenia o charakterze drożdżakowatym nie ma wskazań do leczenia partnera, o ile nie występują u niego żadne niepokojące objawy. W przeciwnym razie również konieczna jest konsultacja lekarska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Nieuczciwi najemcy bardziej chronieni przez prawo niż właściciele mieszkań. Konieczne są zmiany przepisów i sprawny system eksmisyjny

Zaległości w czynszach, zniszczenia czy wyprowadzka bez płatności – to tylko niektóre z problemów, jakie lokatorzy wynajmujący mieszkania mogą sprawić właścicielom lokali. Z badania Rendin wynika, że blisko 70 proc. właścicieli mieszkań na wynajem borykało się z podobnymi trudnościami. Wypowiedzenie najmu nieuczciwemu lokatorowi to dopiero początek długiej drogi, na której końcu niekoniecznie jest eksmisja. – Potrzebujemy zmiany w kierunku dodania pewnych praw właścicielom i sprawnego systemu eksmisyjnego – podkreśla Alina Muzioł-Węcławowicz, specjalistka ds. polityki mieszkaniowej.

Teatr

Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.