Mówi: | Karolina Korwin-Piotrowska |
Funkcja: | dziennikarka |
Karolina Korwin-Piotrowska: media lansują kretynów na gwiazdy
– Wiem jedno – to media są winne. Niestety jest trochę tak, że to media lansują kretynów na gwiazdy, a ludzie to po prostu biorą. A ci, którzy mieliby coś do powiedzenia, często wyrzuceni już za nawias po 2001 roku, kiedy wszedł „Big Brother” i ludzie, którzy nie pozwolili sobie grzebać w majtkach, po prostu wylecieli z tych mediów. Potem do nich już nie wrócili albo w ogóle są gdzieś na własnych warunkach, na własnych zasadach i nie ma się co dziwić, że idą swoją drogą – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka.
Dziennikarka podkreśla, że teraz najlepiej sprzedaje się sensacja, erotyka i prowokacja. Jej zdaniem coraz częściej jest tak, że człowiek, który nie osiągnął nic, jest przez media promowany, a prawdziwy artysta pozostaje niezauważony.
– To, co wartościowe nie jest w mainstreamie. W latach 90. okładka była wyniesieniem, wywiad w gazecie był powodem do dumy. Mamy rok 2014 i okładka jest stygmatem, człowiek boi się do kiosku pójść, poczytać, co tam o nim wydrukowali. Na okładkach gazet pojawiają się osoby, które mają co najwyżej talent do lansowania siebie, robi się wywiady z ludźmi, którzy według kryteriów z lat 90. nigdy by nie mieli na to szansy. Rozumiem, że jest to pewien rodzaj efektu rewolucji medialnej po „Big Brotherze” i tego, że każdy może stać się gwiazdą – tłumaczy Karolina Korwin-Piotrowska.
Karolina Korwin-Piotrowska ubolewa nad tym, że w starciu z mediami poległ np. Michał Wiśniewski. Najpierw wokalista otworzył się przed dziennikarzami i zaprosił do domu kamery, a później został zlinczowany.
– On był taką barwną postacią. Oczywiście dość nachalnie się wpychał wszędzie i były takie czasy, że rzeczywiście wyskakiwał z lodówki. To jest facet, który miał ogromną umiejętność oddziaływania na ludzi. On miał u stóp cały kraj, zarabiał bajeczne pieniądze. Ale bardzo szybko zaczął opowiadać o sobie, o swoim życiu i chyba nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, jaki los sobie szykuje. Bo nie chodzi o to, że on miał talent muzyczny, bo moim zdaniem nie miał, śpiewać też nie potrafi. Ale kiedy dzisiaj czytam, jak bardzo źle sprzedała się jego ostatnia płyta, to myślę sobie, że to jest taki klasyczny, podręcznikowy, bardzo smutny przykład tego, jak można mieć wszystko i wszystko utracić – mówi Karolina Korwin-Piotrowska.
Według Karoliny Korwin-Piotrowskiej utalentowani artyści nie mają teraz szans na przebicie się, bo wypierają ich ci, którzy potrafią lepiej sprzedać się w mediach. Aktorzy, których kariera kilka lat temu zapowiadała się obiecująco, teraz odeszli w zapomnienie – tak, jak Agnieszka Krukówna.
– To taka osoba, która miałaby teraz trudność w odnalezieniu się w tej chamskiej, brutalnej rzeczywistości medialnej, ze swoimi emocjami na wierzchu. Ona jest takim przykładem kariery zniszczonej nie tylko na własne życzenie. Próbowała się podnieść, a potem widzę jej zdjęcia w gazecie opisane, że jest za chuda, że coś tam, po prostu płakać mi się chce nad tym. Mam takie wrażenie, że to jest jakaś taka historia, która nie powinna była się zdarzyć – dodaje Karolina Korwin-Piotrowska.
Czytaj także
- 2025-07-14: Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba
- 2025-07-10: Nowy raport KE wskazuje pewną poprawę w zakresie praworządności w Unii. Parlament chce silniejszych instrumentów do jej ochrony
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-03-11: Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu
- 2025-02-06: Karolina Malinowska: Wraca zainteresowanie czytelnictwem wśród dzieci. To jednoczy pokolenia i rozwija więzi rodzinne
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
- 2025-02-12: Jakub Rzeźniczak: Chciałbym wrócić do piłki nożnej. Teraz jednak widzę siebie już nie na boisku, ale na szczeblach zarządzających
- 2025-01-29: Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.